WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
CZY BOGU MOŻNA ZAIMPONOWAĆ?
Pobożność w dzisiejszych czasach nie jest popularna. Nie popłaca już tak jak kiedyś. Może to i dobrze, bo chyba nie o taką religijność Panu Bogu chodziło. O jaką więc? Aby się o niej dowiedzieć, wystarczy zapoznać się z dzisiejszą Ewangelią. Istnieje bowiem pobożność fałszywa, która jest nią tylko z nazwy, i istnieje także prawdziwa. Aby nauczyć się je rozróżniać, trzeba spojrzeć na obie oczyma Jezusa.
Z jednej strony Chrystus ukazuje nam tych, którzy w oczach ludzkich uchodzili za pobożnych. A więc faryzeuszów, oddających się długim modlitwom, i bogaczy, którzy wiele wrzucali do świątynnej skarbony. Z drugiej strony ubogą wdowę, na którą nikt nie zwracał specjalnej uwagi. Faryzeusze i bogacze popisywali się swą pobożnością dla zyskania uznania w oczach ludzkich. Pobożność ta niewiele ich kosztowała. Owszem, była dla nich źródłem wielu korzyści, jednak przed tego rodzaju pseudopobożnością Chrystus ostrzega.
Zupełnie inna była pobożność ubogiej wdowy. Wrzucając do skarbony zaledwie dwa pieniążki, nie mogła nikomu zaimponować, nikomu tylko samemu Bogu. Nie to było jednak jej celem. Ona po prostu pokazała swym czynem, że całkowicie zdaje się na Niego. I nie zrobiła tego na pokaz. Chrystus, który zdecydował się na krzyż, doskonale rozumiał tę kobietę. I On, dobrowolnie idąc na śmierć, zaufał swemu Ojcu bez reszty, zupełnie zdając się na Niego.
Zaufać w ten sposób Bogu, w pewnym sensie wbrew samemu sobie i okolicznościom, to właściwy ideał pobożności, na który wskazuje Jezus.
o. Marek Cul – dominikanin
„Dzban mąki nie wyczerpał się”.
(1Krl 17,16)
LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE
Niedziela to Dzień Pański, w którym Jezus zaprasza nas, abyśmy otworzyli bramy naszych serc dla Niego. Właśnie dzisiaj, tutaj, na tej Mszy św. Przychodzimy do świątyni i przypominamy sobie, że należymy do Chrystusa. Dlatego Msza św. nie jest tylko naszym obowiązkiem, ale pragnieniem serca i radością dziecka Bożego.
PIERWSZE CZYTANIE(1Krl 17,10-16)
Pan Bóg zaprasza każdego z nas do ofiarowania czegoś ze swego życia. Czasem ta ofiara dużo kosztuje. Trzeba komuś przebaczyć lub podzielić się tym, co dla mnie cenne. Jak wdowa z Sarepty, która oddała prorokowi Eliaszowi całe swe pożywienie. Gdy odważymy się na taką ofiarę, otrzymamy nieskończenie więcej. Tak jak „mąka i oliwa” wdowy, które nie wyczerpały się i zostały w cudowny sposób rozmnożone.
Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej
Prorok Eliasz poszedł do Sarepty. Kiedy wchodził do bramy tego miasta, pewna wdowa zbierała tam sobie drwa. Więc zawołał ją i powiedział: «Daj mi, proszę, trochę wody w naczyniu, abym się napił». Ona zaś zaraz poszła, aby jej nabrać, ale zawołał na nią i rzekł: «Weź, proszę, dla mnie i kromkę chleba».
Na to odrzekła: «Na życie Pana, Boga twego, już nie mam pieczywa, tylko garść mąki w dzbanie i trochę oliwy w baryłce. Właśnie zbieram kilka kawałków drewna i kiedy przyjdę, przyrządzę sobie i memu synowi strawę. Zjemy to, a potem pomrzemy».
Eliasz zaś jej powiedział: «Nie bój się! Idź, zrób, jak rzekłaś; tylko najpierw zrób z tego mały podpłomyk dla mnie i wtedy mi przyniesiesz. A sobie i twemu synowi zrobisz potem. Bo Pan, Bóg Izraela, rzekł tak: „Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię”».
Poszła więc i zrobiła, jak Eliasz powiedział, a potem zjadł on i ona oraz jej syn, i tak było co dzień. Dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się według obietnicy, którą Pan wypowiedział przez Eliasza.
PSALM(Ps 146,6c-7.8-9a.9bc-10)
Dzisiejszy psalm rozpoczyna się uwielbieniem Boga. Autor kreśli obraz Pana, który jest wszechmogący, wielki. Jednocześnie jednak pochyla się ze współczuciem nad cierpiącymi, odrzuconymi i poniżonymi. To także obraz Jezusa, który przyszedł do tych, „którzy źle się mają”. Chrystus: Bóg z nami, bliski nam, a jednocześnie tajemniczy i przewyższający naszą wiedzę.
Refren:Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego.
On wiary dochowuje na wieki, *
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych, *
wypuszcza na wolność więźniów.Ref.
Pan przywraca wzrok ociemniałym, *
Pan dźwiga poniżonych,
Pan kocha sprawiedliwych. *
Pan strzeże przybyszów.Ref.
Ochrania sierotę i wdowę, *
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki, *
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.Ref.
DRUGIE CZYTANIE(Hbr 9,24-28)
Jezus przez swą ofiarę na Krzyżu otworzył nam drogę do nieba. Każdy z nas jest tam zaproszony, ponieważ zbawienie jest naszym powołaniem. Chrystus oddał życie za każdego z nas i ta Ofiara uobecnia się w czasie każdej Mszy św. Gdy przyjmujemy komunię św., jesteśmy umacniani na naszej drodze do zbawienia.
Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Chrystus wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej świątyni, ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz, na końcu wieków, na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie.
A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(Mt 5,3)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Błogosławieni ubodzy w duchu,
albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA(dłuższa, Mk 12,38-44)
Dzisiejsze słowo Boże po raz drugi opowiada nam o wdowie. Kobieta z pierwszego czytania była poganką. Natomiast ta z Ewangelii należy do narodu wybranego. Wdowy w Izraelu żyły na marginesie społeczeństwa, często w ubóstwie i zapomnieniu. Jezus jest tym, który staje po stronie ubogich oraz poniżanych i z wdowy czyni bohaterkę swej Ewangelii. Chrystus wywyższa tę, która jest poniżona przez społeczeństwo. Bezinteresowny gest ofiary uczyniony przez kobietę przypomina bezinteresowną Ofiarę Jezusa. Dobro bezinteresownie czynione przez człowieka wywyższa go i jest królewskim gestem dziecka Bożego.
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Jezus, nauczając, mówił do zgromadzonych:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie».
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE
Patriotyzm w nauczaniu bł. Jana Pawła II
Miłość do Ojczyzny bł. Jana Pawła II było widać szczególnie w przemówieniach wygłaszanych podczas pielgrzymek do Polski. Papież, „syn polskiej ziemi”, aktywnie uczestniczył w sporze o polskość, czerpał z polskiej kultury, ale również ją tworzył. Jego prorocze słowa z Placu Zwycięstwa w Warszawie (1979): „Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi!” dały początek wielkim przemianom społecznym i politycznym tak w Polsce, jak i na świecie. Błogosławiony Jan Paweł II sprawy Ojczyzny traktował „jako swoje własne”. Nauczał, że patriotyzm można wyprowadzić z IV przykazania: „Czcij ojca i matkę”. Dziedzictwo duchowe, które zawiera Ojczyzna, dociera do nas właśnie przez rodziców. To dzięki nim zostajemy zakorzenieni w konkretnej historii, tradycji, języku, kulturze i obyczajach, w ojczystym krajobrazie, szacunku do przyrody. Doświadczenie Ojczyzny ułatwiało Papieżowi spotkania z ludźmi na wszystkich kontynentach.
Według bł. Jana Pawła II, Ewangelia nadaje nowe znaczenie pojęciu ojczyzna – ojcowizna, którą zyskaliśmy dzięki Chrystusowi. Oznacza niebieską ojczyznę, do której zmierzamy. Dzięki temu otwarciu ojczyzny doczesnej na wieczność, patriotyzm liczy się z prawami innych oraz pociąga za sobą gotowość do służenia. Dlatego bł. Jan Paweł II prosił rodaków w Krakowie, w 1979 roku: „Zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy”. Papież wzbudzał pragnienie Ojczyzny, która ma nas kosztować. Stąd wciąż aktualne pozostaje wezwanie z Jasnej Góry (1983), nie tylko do młodych: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od Was nie wymagali”.
Znakiem miłości do Ojczyzny było ucałowanie ziemi, duma ze swojego pochodzenia, nawiązywanie w przemówieniach do wielkich Polaków, odwiedzanie miejsc związanych z historią i kulturą naszego kraju. Szczególnie znaczący jawi się powrót bł. Jan Pawła do jego rodzinnych Wadowic, gdzie „wszystko się zaczęło”, począwszy od domu rodzinnego, przez parafię. Wciąż aktualne pozostaje papieskie wezwanie: „Nie lękajcie się zatem brać odpowiedzialności za życie społeczne w naszej Ojczyźnie” (Legnica, 1987 rok) i „Polska woła o ludzi sumienia” (Skoczów, 1995 rok).
ks. Leszek Smoliński