NR 50 / 2014 – XXVIII NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


OD KULTU DO KULTURY

Niedawno przed budynkiem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie kilkadziesiąt osób protestowało przeciwko dotacji przyznanej na powstające w Świątyni Opatrzności Bożej muzeum Jana Pawła II i kardynała Wyszyńskiego. Głosili oni m.in. takie hasło: „Chcemy kultury, a nie kultu!”.
Również św. Jan Paweł II nie chce od nas kultu swojej osoby, ale raczej pewnej kultury, którą wnosił przez całe swoje życie. „Kult” odnosi się do samego Boga. Święci natomiast wprowadzają w naszą codzienność różne wzorce zachowań i postaw chrześcijańskich. „Kultura” (z łac. colere – ‘uprawiać’, ‘dbać’, ‘pielęgnować’, ‘kształcić’) pochodzi od łac. cultus agri (‘uprawa ziemi’). Można ją określić jako ogół wytworów ludzi, zarówno materialnych, jak i niematerialnych. Tak rozumiana kultura to szeroko pojęty styl życia. Temu rodzajowi kultury – opartej na wartościach ewangelicznych, poszanowaniu życia, godności ludzkiej itd. – służy dzisiejszy Dzień Papieski. Nikt tu nie uprawia kultu św. Jana Pawła II. Ten dzień jest nie tylko oddaniem mu czci, ale jeszcze bardziej przypomnieniem nam wszystkim, do jakiego rodzaju kultury nas wzywał – i wzywa – św. Jan Paweł II. Polega ona na własnym zaangażowaniu na rzecz naszego zbawienia. To zaangażowanie, to pełnienie woli Bożej w naszym życiu, dzięki czemu uzyskamy godny strój na ucztę w królestwie Bożym.
Czytajmy i rozważajmy dzieła św. Jana Pawła II. Poznawajmy jego życie, a nade wszystko nie dopuśćmy, aby nadchodzące pokolenia były pozbawione tego wspaniałego dziedzictwa Wielkiego Świętego i Wielkiego Polaka.

ks. Adam Rybicki


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Pan pragnie obdarowywać człowieka. Cały świat stworzył dla niego. A kiedy grzech ugodził dzieła Boże, Pan nie pozostawił człowieka samego, lecz dał mu obietnicę zbawienia, ogłaszaną przez proroków. W końcu posłał swego Syna, aby odnowił całe stworzenie. Dziś Kościół jest wezwany, aby nieść to orędzie zbawienia światu. Aby przyjąć Boży dar, aby uczestniczyć w radości zbawionych, potrzeba, aby człowiek zauważył i przyjął to obdarowanie.

PIERWSZE CZYTANIE(Iz 25,6-10a)

Prorok Izajasz, zapowiadając czasy mesjańskie, przedstawia je jako wyborną ucztę przygotowaną przez samego Pana. Lud Boży pozna wówczas zbawienie przygotowane przez Niego. Pan zniszczy śmierć i otrze wszystkie łzy. Radować się zbawieniem będą ci, którzy zaufali Bogu.

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody.
Raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł.
I powiedzą w owym dniu: «Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze».

PSALM(Ps 23,1-2a.2b-3.4.5.6)

Psalmista sławi dobroć Boga, który zostaje przedstawiony jako pasterz i gospodarz. Pan okazuje wielką troskę o człowieka i jego potrzeby. Chroni go w momentach zagrożenia i umacnia swoją obecnością. Bliskość Boga pozwala przezwyciężyć wszelkie trudności. On sam zaspokaja potrzeby człowieka, który pokłada w Nim nadzieję.

Refren: Po wieczne czasy zamieszkam u Pana.

Pan jest moim pasterzem, *
niczego mi nie braknie.
Pozwala mi leżeć *
na zielonych pastwiskach. Ref.

Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, *
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach *
przez wzgląd na swoją chwałę. Ref.

Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, *
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska *
są moją pociechą. Ref.

Stół dla mnie zastawiasz *
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem, *
obficie napełniasz mój kielich. Ref.

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną *
przez wszystkie dni życia.
I zamieszkam w domu Pana *
po najdłuższe czasy.Ref.

DRUGIE CZYTANIE(Flp 4,12-14.19-20)

Święty Paweł jest człowiekiem całkowicie oddanym służbie ewangelizacji. Nie koncentruje się na własnych potrzebach, ale będąc sługą Chrystusa akceptuje różne sytuacje, których przychodzi mu doświadczać. Czy głód, czy sytość, czy też każda inna okoliczność zostaje przez niego przyjęta, aby głosić Chrystusa, któremu ufnie powierza życie zarówno swoje, jak i tych, do których jest posłany.

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Filipian

Bracia:
Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia. W każdym razie dobrze uczyniliście, biorąc udział w moim ucisku.
A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę. Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków. Amen.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(Por. Ef 1,17-18)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Niech Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa
przeniknie nasze serca swoim światłem,
abyśmy wiedzieli,
czym jest nadzieja naszego powołania.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA(dłuższa, Mt 22,1-14)

Bóg wypełnił obietnicę zbawienia, posyłając nam swojego Syna. Dzieło Chrystusa rozpoczęło radosną ucztę odkupionych. Człowiek może nie przyjąć Bożego zaproszenia, jak to uczyniło wielu współczesnych Jezusowi. Gdy naród wybrany nie przyjął Mesjasza, Bóg ponowił swe zaproszenie, otwierając bramy Królestwa poganom. Aby uczestniczyć w uczcie Mesjasza, potrzeba jednak właściwego przygotowania, szaty weselnej. Zaproszenie Boga wymaga, aby człowiek oczyścił swoje serce i przyodział się w łaskę, której udziela Chrystus.

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu:
«Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.
Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę”. Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa; a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy ich, pozabijali.
Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami.
Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?”. Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.
Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Pod opieką nieba

W księdze łask otrzymanych przez wstawiennictwo św. Jana Pawła II można znaleźć historię dziewczynki o wdzięcznym imieniu Gloria Maria. Jej życie to prawdziwy łańcuszek cudów.
Był rok 2004, Joanna i Jacek Wronowie żyli skromnie w małym mieszkaniu w Częstochowie. Mieli dwie córki. Domowy budżet zasilała tylko policyjna pensja głowy rodziny. O kolejnym dziecku zaczęli myśleć dopiero wtedy, gdy Joanna usłyszała apel Jana Pawła II o potrzebie otwierania się na nowe życie i zakładania wielodzietnych rodzin. Te słowa dotknęły ich serc bardzo głęboko. Gloria pojawiła się pod jej sercem w styczniu 2005 r. Radość mieszała się z niepokojem o rozwój dziecka. Mimo zapewnień lekarzy, że ciąża przebiega prawidłowo, Joanna czuła coraz większe obawy. Ukojenie przynosiła jedynie modlitwa przed obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej. Przyszła mama ciągle powierzała Jej swoją nienarodzoną córkę. Przed jasnogórskim tronem wybrała także imię dla dziecka.

Waga wzrosła
Kiedy państwo Wronowie usłyszeli o śmierci Jana Pawła II, poczuli żal. Wiedzieli, że to dzięki niemu zdecydowali się na kolejne dziecko. W piątym miesiącu ciąży pojawiły się komplikacje. Okazało się, że ilość wód płodowych jest bardzo mała. Lekarze orzekli, że rozwój dziecka zatrzymał się na 22., a częściowo nawet na 20. tygodniu ciąży. Maleństwo ważyło 487 gramów. Przerażonym rodzicom oznajmiono, że dziewczynka nie ma nerek i pęcherza, w jej sercu zauważono dziury. Wronowie zaczęli modlić się nowenną do Jana Pawła II. Po dziewięciu dniach, ku zdumieniu lekarzy, waga dziewczynki prawie się podwoiła. Mimo to zarówno stan dziecka, jak i matki ciągle się pogarszał. Lekarze zadecydowali o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Nie dawali złudnej nadziei. Twierdzili, że Gloria nie ma szans na przeżycie. Joanna skonsultowała swoją decyzję z zakonnikiem etykiem i zgodziła się na operację. Maleństwo przyszło na świat 1 lipca 2005 r. Szczęśliwie przetrwało zabieg i pierwszą noc.

Wbrew diagnozom
Specjaliści przestrzegali, że dziecko może umrzeć w każdej chwili. Ważyło tylko 860 gramów. W 11. dobie życia przeszło sepsę. Przez dwa miesiące leżało w inkubatorze. Lekarze zdiagnozowali wadę serca i uszkodzenia w mózgu. Mówili, że na pewno nie będzie w pełni zdrowe. Kolejne miesiące i lata miały pokazać stopień niepełnosprawności. Gloria była pod opieką ośmiu poradni specjalistycznych. Obyło się jednak bez operacji, zabiegów i leczenia farmakologicznego. Po roku już niczym nie różniła się od swoich rówieśników. Dziś ma dziewięć lat. Jest całkowicie zdrowa, radosna i pełna energii.
– Modlitwa okazała się skuteczna. Kiedy ważyły się losy Glorii, prosiłem papieża: „Ty, Ojcze Święty, zachęciłeś nas do powiększenia rodziny. Jeśli jesteś w Domu Ojca, ratuj teraz swoją córkę” – opowiada Jacek Wrona. Podczas beatyfikacji cała trójka znalazła się w Watykanie. Pani Joanna, stojąc blisko trumny z ciałem Jana Pawła II, podniosła Glorię do góry i z serca wyznała: „Dziękuję Ci, Ojcze Święty”.

Joanny i Jacka Wronów wysłuchała Agnieszka Wawryniuk