WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
Człowiek ma wiele pragnień. Wśród nich podstawowym jest pragnienie wody, która jest niezbędna do przetrwania. Musimy mieć świadomość, że zaspokojenie potrzeb fizycznych nie prowadzi do spełnienia człowieka, gdyż jest on istotą duchowo-cielesną i potrzebuje dostrzeżenia jego duchowego wnętrza. W spotkaniu z Jezusem wierzący mogą w pełni realizować swój rozwój duchowy.
NA PRZEKÓR STATYSTYKOM
Księża pracujący na naszych parafiach czują się nieustannie rozliczani z ilości. Liczba udzielonych chrztów i ślubów czy przystępujących do Komunii św. mają świadczyć o jakości prowadzonej w danej parafii lub diecezji misji głoszenia Dobrej Nowiny. Tej presji cyfr ulegają także wierni świeccy zaangażowani w życie Kościoła. W efekcie prowadzi to niejednokrotnie do tworzenia sztucznych tłumów, mających jedynie podbić statystykę i poprawić wizerunek danej jednostki kościelnej.
Postawa Jezusa w dzisiejszej Ewangelii zupełnie nie przystaje do wypracowanych przez nas metod weryfikacji działalności ewangelizacyjnej. Nasz Zbawiciel zwyczajnie traci czas, siedząc przy studni w samo południe i do tego w pogańskiej Samarii. A kiedy już spotyka się z jedną kobietą, to rozmawiają o zwykłych potrzebach, o stanie jej serca, o tym, jak do tej pory układało jej się w życiu.
Jedynie cierpliwy czytelnik odkryje, że ta z pozoru nieekonomiczna postawa Jezusa okazała się ewangelizacyjnym sukcesem. W przypadkowym mężczyźnie siedzącym przy studni Samarytanka rozpoznała Zbawiciela. A rozmowa z Nim zachęciła ją do dzielenia się świadectwem z mieszkańcami jej wioski, którzy uwierzyli dzięki jej słowu.
Wystarczy rozejrzeć się dookoła, by dostrzec wiele współczesnych Samarii. Ulica, stacja benzynowa, siłownia mogą stanowić doskonałą przestrzeń do spotkania z drugim człowiekiem. A zwyczajny dialog z nim może okazać się o wiele efektywniejszym narzędziem ewangelizacyjnym niż zaplanowany w każdym szczególe kościelny „event”. Czy mam jednak odwagę tracić czas na działania, które nie poprawią statystyki kościelnej?
ks. Mariusz Marszałek, pallotyn
LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE
PIERWSZE CZYTANIE (Wj 17, 3-7)
Woda wydobyta ze skały
Czytanie z Księgi Wyjścia
Synowie Izraela rozbili obóz w Refidim, a lud pragnął tam wody i dlatego szemrał przeciw Mojżeszowi i mówił: «Czy po to wyprowadziłeś nas z Egiptu, aby nas, nasze dzieci i nasze bydło wydać na śmierć z pragnienia?». Mojżesz wołał wtedy do Pana, mówiąc: «Co mam uczynić z tym ludem? Niewiele brakuje, a ukamienują mnie!».
Pan odpowiedział Mojżeszowi: «Wyjdź przed lud, a weź z sobą kilku starszych Izraela. Weź w rękę laskę, którą uderzyłeś w Nil, i idź. Oto Ja stanę przed tobą na skale, na Horebie. Uderzysz w skałę, a wypłynie z niej woda, i lud zaspokoi swe pragnienie».
Mojżesz uczynił tak na oczach starszyzny izraelskiej.
I nazwał to miejsce Massa i Meriba, ponieważ tutaj kłócili się Izraelici i Pana wystawiali na próbę, mówiąc: «Czy Pan jest rzeczywiście wśród nas, czy też nie?».
Oto słowo Boże.
PSALM (Ps 95)
Refren: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie.
Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, *
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, *
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.
Refren: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie.
Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze, *
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem, *
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.
Refren: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie.
Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: †
«Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, *
jak na pustyni w dniu Massa, gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, *
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła».
Refren: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie.
DRUGIE CZYTANIE (Rz 5, 1-2. 5-8)
Miłość Boża rozlana jest w naszych sercach przez Ducha Świętego
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian
Bracia:
Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia dzięki wierze, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa; dzięki Niemu uzyskaliśmy na podstawie wiary dostęp do tej łaski, w której trwamy, i chlubimy się nadzieją chwały Bożej.
A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdy jeszcze byliśmy bezsilni. A nawet za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Por. J 4, 42. 15)
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
Panie, Ty jesteś prawdziwie Zbawicielem świata;
daj nam wody żywej, abyśmy nie pragnęli.
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
EWANGELIA (krótsza, J 4, 5-15. 19b-26. 39a. 40-42)
Jezus źródłem wody tryskającej ku życiu wiecznemu
+ Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus przybył do miasta samarytańskiego zwanego Sychar, w pobliżu pola, które dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy źródle. Było to około szóstej godziny.
Wówczas nadeszła kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: «Daj Mi pić!». Jego uczniowie bowiem udali się przedtem do miasta, by zakupić żywności.
Na to rzekła do Niego Samarytanka: «Jakżeż Ty, będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić?». Żydzi bowiem i Samarytanie unikają się nawzajem.
Jezus odpowiedział jej na to: «O, gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest Ten, kto ci mówi: „Daj Mi się napić”, to prosiłabyś Go, a dałby ci wody żywej».
Powiedziała do Niego kobieta: «Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej? Czy Ty jesteś większy od ojca naszego, Jakuba, który dał nam tę studnię, i on sam z niej pił, i jego synowie, i jego bydło?».
W odpowiedzi na to rzekł do niej Jezus: «Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem tryskającym ku życiu wiecznemu».
Rzekła do Niego kobieta: «Panie, daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać. Widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga».
Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie».
Rzekła do Niego kobieta: «Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko».
Powiedział do niej Jezus: «Jestem nim Ja, który z tobą mówię».
Wielu Samarytan z owego miasta zaczęło w Niego wierzyć dzięki słowu kobiety. Kiedy więc Samarytanie przybyli do Niego, prosili Go, aby u nich został. Pozostał tam zatem dwa dni. I o wiele więcej ich uwierzyło dzięki Jego słowu, a do tej kobiety mówili: «Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, usłyszeliśmy bowiem na własne uszy i wiemy, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata».
Oto słowo Pańskie.
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE
Droga Krzyżowa z modlitwą o przebaczenie
Droga Krzyżowa z modlitwą o przebaczenie Siostry Bożeny Hanusiak to niezwykła pozycja, pomocna, by stanąć w prawdzie przed Panem, pozwalając Jego Duchowi przeniknąć serce i pamięć.
W rozważaniach Drogi Krzyżowej wymieniono najczęściej spotykane krzywdy – nie po to, by doszukiwać się zła czy pielęgnować urazy, ale by uświadomić je sobie i otworzyć się na łaskę przebaczenia. To ona pozwala znów cieszyć się życiem.