WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
DOBRY PASTERZ
LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE
PIERWSZE CZYTANIE (Jr 23, 1-6)
Bóg przez proroka Jeremiasza karci złych pasterzy i upomina się o dobro swoich owiec: Wy rozproszyliście moją trzodę, rozpędziliście i nie zatroszczyliście się o nią (…). Lista przewinień jest długa, ale Bogu chodzi nie tyle o wytykanie błędów, co o dobro owiec. Zasadniczym przewinieniem jest zaniedbywanie osób. Każda osoba jest dla Boga cenna, dlatego pasterz powinien z wielką troską i uwagą zająć się każdą z osobna, zwracając uwagę na jej indywidualne potrzeby. Żaden człowiek nie jest w stanie w pełni wykonać tego zadania. Dlatego Bóg sam troszczy się o stado, dając doskonałego pasterza, swojego Syna, który siebie samego oddaje w ofierze za owce.
Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza
Pan mówi: «Biada pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce mojego pastwiska».
Dlatego to mówi Bóg Izraela o pasterzach, którzy mają paść mój naród: «Wy rozproszyliście moją trzodę, rozpędziliście i nie zatroszczyliście się o nią; oto Ja się zatroszczę o nieprawość waszych uczynków».
Ja sam zbiorę resztę swego stada ze wszystkich krajów, do których je wypędziłem. Sprowadzę je na ich pastwisko, by miały coraz liczniejsze potomstwo. Ustanowię zaś nad nimi pasterzy, by je paśli; i nie będą się już więcej lękać ani trwożyć, ani trzeba będzie szukać którejkolwiek.
Oto nadejdą dni, kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą. Będzie panował jako król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: „Pan naszą sprawiedliwością”».
PSALM (Ps 23, 1-2a. 2b-3. 4. 5. 6)
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego. Niech pewność Psalmisty zarazi także nasze serca i umysły, które przygnębione są troską o dzień jutrzejszy. Czasem wydaje się, że Pasterz o nas zapomniał i nigdy nie będziemy mogli leżeć beztrosko na zielonych pastwiskach, że sami musimy zatroszczyć się o siebie. Ale im bardziej troszczymy się o siebie i sami w sobie ufność pokładamy, tym bardziej wykluczmy się spod Jego pasterskiego ramienia. Pozwólmy Bogu troszczyć się o nas. Refren: Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego. Pan jest moim pasterzem, * niczego mi nie braknie. Pozwala mi leżeć * na zielonych pastwiskach. Ref. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, * orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach * przez wzgląd na swoją chwałę. Ref. Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, * zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Kij Twój i laska pasterska * są moją pociechą. Ref. Stół dla mnie zastawiasz * na oczach mych wrogów. Namaszczasz mi głowę olejkiem, * a kielich mój pełny po brzegi. Ref. Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną * przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pana * po najdłuższe czasy. Ref.
DRUGIE CZYTANIE (Ef 2, 13-18)
Jezus jako Dobry Pasterz w sposób właściwy „zajmuje się” owcami. Przez swoją śmierć przywraca jedność, burzy wszelkie mury, bariery kulturowe, językowe, rasowe. Tworzy jeden lud, wśród którego nie ma przeciwstawionych sobie interesów, wrogich światów. Są tylko ludzie bliscy Bogu i sobie nawzajem. Każdy, kto chce być uczniem Chrystusa, powinien troszczyć się o burzenie wrogości, najpierw w swoim sercu, a potem wokół siebie. Powinien zabiegać o stworzenie mentalności zgody i pokoju, promować jedność, szacunek, tolerancję i wzajemne zaufanie.
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia:
Teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa.
On bowiem jest naszym pokojem; On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch rodzajów ludzi stworzyć w sobie jednego, nowego człowieka, wprowadzając pokój, i aby tak jednych, jak drugich znów pojednać z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości.
A przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 10, 27) Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Moje owce słuchają mojego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mk 6, 30-34)
Jezus, który nie szczędzi sił i czasu, by zajmować się owcami i taki przykład daje uczniom, wskazuje na jeszcze jedną ważną cechę dobrego pasterza. Mówi do uczniów: Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco. Jezus nie promuje nierozumnego i krótkowzrocznego samopoświęcenia, które jest niszczeniem siebie. Dyspozycyjność i służba dla drugich nie usuwa obowiązku troski o siebie, o swoje życie. Bezduszna działalność wyniszcza twórczą energię, wyjaławia i prowadzi do pustki. Tylko człowiek, który ma wewnętrzny kontakt z Bogiem, który żyje głębszym życiem, może działać skutecznie. A do tego potrzebny jest czas na modlitwę i odpoczynek, na refleksję i zatrzymanie się „w biegu”.
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: «Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu.
Odpłynęli więc łodzią na miejsce pustynne osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili.
Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum i zdjęła Go litość nad nimi; byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać.