NR 35 / 2012 – XIV NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


O ZAZDROŚCI

Często, patrząc na innych, zadajemy sobie pytanie: „skąd on to ma?” – tę mądrość, łatwość wypowiedzi, umiejętność skupiania uwagi na sobie, swobodę zachowania. Nierzadko jest to zdobyte ciężką pracą i treningiem, a niejednokrotnie jest to także dar od Boga, od natury.
Zamiast komuś zazdrościć i mieć za złe, przyjrzyjmy się samym sobie. Przecież nas Pan Bóg również wyposażył w dary i talenty – tylko czy je wykorzystujemy i doskonalimy? Wielkość Stwórcy polega na tym, że wkalkulował w proces stwarzania coś, co się nazywa różnorodnością. Dlatego każdy z nas jest inny, różnimy się wyglądem i mamy wielorakie talenty – i chwała Bogu za to! Ta rozmaitość zaś nie powinna nas złościć, ale mobilizować do pracy nad sobą, do wyrastania ponad przeciętność – choć może to się komuś nie podobać. Tak jak w Nazarecie – Jezus był światły i mądrze się wypowiadał, a jednak nie spotkało się to z przychylnością tej „głupszej reszty”. Ale czy dlatego miał zaniechać tego, do czego został powołany? Nie – On nam pokazał, że wbrew wszystkim trzeba mówić i czynić to, co jest słuszne, to, co należy.
Pan Bóg, ofiarując nam talenty, w jakimś celu nas „tu i teraz” postawił; powierzył nam pewne zadania. Czy wolno tego zaniechać? Czy wolno Bogu powiedzieć „nie”? Skoro nie zrobił tego Jego Syn, to nam tym bardziej nie wolno. Zacznijmy od dziś pracę nad sobą, nad rozwojem swoich możliwości, aby świat stał się lepszy! Bo Bóg chce tego od Ciebie, ode mnie.
A tak przy okazji, dzięki dzisiejszej Ewangelii dowiadujemy się również, skąd wzięło się powiedzenie o odrzuconym proroku we własnym kraju. Czy Pismo św. nie jest kopalnią wszystkiego, kopalnią mądrości Bożej i ludzkiej?!

ks. Krzysztof Stosur


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Świat nie lubi proroków. W cenie są „ornamentatorzy, ozdabiacze i sztukatorzy”, którzy ludzi malują na różowo (Z. Herbert). Bardzo często temu, kto przychodzi rzucić blask światła Bożego w ciemne sfery ludzkiego sumienia, okazuje się bezczelne twarze i zatwardziałe serca, pytając: skąd on to ma?, jakim prawem? Jednak świat, by żyć, potrzebuje proroków.

PIERWSZE CZYTANIE(Ez 2,2-5)

Bóg posyła Ezechiela do ludu buntowników, a więc powierza mu trudną misję. Najpierw byli oni nieposłuszni wobec Boga, za co spotkała ich kara w postaci wygnania i niewoli. Nic więc dziwnego, że także wobec Jego wysłannika okażą swe zatwardziałe serce. On jednak ma być napełniony duchem i stać prosto wobec Boga i ludzi.

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Wstąpił we mnie duch i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. Powiedział mi:
«Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwiali. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: „Tak mówi Pan Bóg”. A oni czy usłuchają, czy nie, są bowiem ludem opornym, przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich».

PSALM(Ps 123,1-2a.2bcd.3-4)

Góry przyciągają swoim pięknem, tajemniczością, tym, co jest po ich drugiej stronie. Dlatego: Olimp, Nanga Parbat czy Piąta Góra często były utożsamiane z siedzibą różnych bóstw. Opisy biblijne także ukazują objawienie się Boga na górach: Synaj, Tabor, Golgota. Dzięki górom łatwiej jest wznieść wzrok ku Panu, oczekując pomocy, a przede wszystkim zmiłowania.

Refren: Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.

Do Ciebie wznoszę oczy, *
który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone *
na ręce ich panów.Ref.

Jak oczy służebnicy *
na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu, *
dopóki nie zmiłuje się nad nami.Ref.

Zmiłuj się nad nami, zmiłuj się, Panie, *
bo mamy już dosyć pogardy.
Ponad miarę nasza dusza jest nasycona *
szyderstwem zarozumialców
i pogardą pysznych.Ref.

DRUGIE CZYTANIE(2Kor 12,7-10)

Pawłowy oścień dla ciała jest jedną z większych tajemnic Biblii. Choroba? Niedomagania? Pokusy? Przeciwności i przykrości? Bez względu na to, z jakiego powodu wbity jest ten kolec w ciało Apostoła, jednego jest on pewien – ta słabość to jego moc. W ten sposób Paweł został włączony w tajemnicę Jezusa, która przez słabość męki zajaśniała mocą zmartwychwstania.

Czytanie z Drugiego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:
Aby nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz Pan mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
Najchętniej więc będę się chełpił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(Łk 4,18)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Duch Pański spoczywa na Mnie,
posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA(Mk 6,1-6)

„Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie” – to powiedzenie ponownie sprawdza się w życiu Chrystusa. Buntownicy o bezczelnych twarzach dokonują swoistego badania. Skupienie na przeszłości Jezusa nie pozwala im dostrzec własnej, teraźniejszej zatwardziałości serca oraz czasu łaski i zmiłowania, jaki został dany z góry od samego Boga.

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze.
A wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim.
A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Chrześcijaństwo to nie religia Księgi, czyli o Verbum Domini Benedykta XVI

Myśląc o słowie Bożym, najczęściej mamy na uwadze jakiś fragment Pisma św. Tymczasem Adhortacja apostolska Benedykta XVI Verbum Domini, odwołując się do prologu Ewangelii wg św. Jana, przypomina nam, że za tym pojęciem kryje się znacznie bogatsza treść. W istocie bowiem Słowo Boże to również sam Bóg. Nie można zatem mówić o nim tak jak o słowie ludzkim. Owszem, człowiek wyraża się poprzez swoje słowo, ale nie jest z nim tożsamy. Czasem nawet swoim postępowaniem przeczy temu, co osobiście deklaruje. U Boga słowo nie tylko Go wyraża, ale jest Nim samym. Tę tajemnicę w sposób niedościgniony wyraził św. Jan: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo” (J 1,1). Słowo to istniało, zanim wszystko się stało. Jak zaznacza adhortacja, Słowo Boże istniało przed stworzeniem (por. Verbum Domini, nr 6).
Rozważając prolog Ewangelii wg św. Jana, papież Benedykt XVI wskazuje na chrześcijański obraz Boga oraz wynikający z niego obraz człowieka. Skoro bowiem, jak mówi Biblia, jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, to nie jest i nie może być nam obojętne, kim jest Bóg, w którego wierzymy. Prolog św. Jana ukazuje nam „Boga w dialogu miłości między Osobami Boskimi i zaprasza nas do uczestnictwa w nim” (Verbum Domini, nr 6).
„Bóg jest miłością” (1J 4,16) powiada wprost Apostoł w innym miejscu. Natomiast miłość Stwórcy wobec człowieka w sposób najpełniejszy objawiła się w tym, że „Słowo stało się ciałem” (J 1,14), to znaczy Bóg stał się w Jezusie Chrystusie człowiekiem. Apostołowie i ci, którzy Go poznali, w swych pismach, zgromadzonych później w zbiorze nazwanym Nowym Testamentem, dali o Nim świadectwo, przekazali nam Jego słowa i czyny. Wierzymy wraz z nimi, że są one słowami i czynami samego Boga, które zostały wyrażone na sposób ludzki. Dlatego taką czcią otaczamy Ewangelie, w których spisano słowa i działania Jezusa. Jednak choć wielką czcią otaczamy święte Pisma, „wiara chrześcijańska nie jest «religią Księgi»: chrześcijaństwo jest «religią słowa Bożego», nie «słowa spisanego i milczącego, ale Słowa Wcielonego i żywego»” (Verbum Domini, nr 7). Każda niedziela, każda Eucharystia, na której spotykamy się z Chrystusem w Komunii św., stanowi tego faktu przypomnienie.

o. Marek Cul – dominikanin