NR 42 / 2012 – XX NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


SŁOWO BOŻE I EUCHARYSTIA, CZYLI MĄDROŚĆ I MOC

Msza św., w której uczestniczymy, jest ucztą zapowiedzianą w Księdze Przysłów (I czytanie). Przygotował ją nam Chrystus. Składa się z dwóch zasadniczych części: liturgii słowa i liturgii eucharystycznej. Podczas pierwszej Chrystus jest nauczycielem życiodajnej mądrości. Łamie dla nas Chleb Bożej prawdy, pokazując, jak mamy żyć, nie marnując otrzymanych darów. Uczy przyjmowania Bożego sposobu myślenia i działania. Mądrość Pana, którą On dzieli się z nami, poszerza życiowe horyzonty o szczęśliwą wieczność. A zatem zastosujmy się do wezwania z Księgi Przysłów: „Odrzućmy głupotę i żyjmy” (Prz 9,6). Uważnie i wnikliwie słuchajmy słów Ewangelii. Starajmy się zaczerpnąć z niej coś dla siebie. Podobny apel kieruje do nas św. Paweł: „Baczcie, jak postępujecie” (II czytanie). Odrzućmy więc głupotę grzechu i nieposłuszeństwa względem Boga, a kierujmy się roztropnością i ufnością wobec Mądrości, która nas prowadzi. „Usiłujmy zrozumieć, co jest wolą Pana” (Ef 5,17).
Na uczcie eucharystycznej Chrystus łamie dla nas Chleb swego Ciała. Pokarm, który nam daje, nie jest zwyczajnym posiłkiem. Karmiąc nas sobą, Chrystus zapewnia, że jeśli będziemy spożywali Jego Ciało i pili Krew, osiągniemy życie wieczne. Eucharystia to sakrament dla wieczności. Zaniedbywanie jej jest grzechem, gdyż pozbawiamy siebie tego, co najcenniejsze.
Idźmy zatem za mądrością Słowa Bożego i syćmy się Chlebem Eucharystycznym. Bo, jak zauważył bł. Jakub Alberione, Słowo Boże mówi nam, jak żyć, a Ciało Chrystusa daje nam siłę, żeby wytrwać w takim życiu.

ks. Zbigniew Sobolewski


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Eucharystia to szczególna uczta miłości, na którą wszyscy jesteśmy zaproszeni przez Chrystusa. Ta wielka tajemnica naszej wiary stoi w centrum życia Kościoła. Jezus daje Siebie samego jako pokarm, przypominając w ten sposób, że źródło wszelkiego życia jest w Nim. Chodzi o prawdziwe życie, a nie tylko o to, które stanowi pozór czy złudzenie. W ten sposób Zbawiciel pozwala nam odkrywać mądrość, dzięki której nie myślimy już tylko o sobie, ale stajemy się darem dla innych.

PIERWSZE CZYTANIE(Prz 9,1-6)

Zgodnie z nauczaniem Księgi Przysłów, mądrość polega na rozumieniu dróg Bożych i ludzkich. Aby zdobyć mądrość, trzeba realizować wezwanie do odrzucenia głupoty i pielęgnować rozwagę, czyli być skłonnym do namysłu, dalekowzroczności i postępować odpowiedzialnie.

Czytanie z Księgi Przysłów

Mądrość zbudowała sobie dom i wyciosała siedem kolumn, nabiła zwierząt, namieszała wina i stół zastawiła. Służące wysłała, by wołały z wyżynnych miejsc miasta: «Prostaczek niech do mnie tu przyjdzie».
Do tego, komu brak mądrości, mówiła: «Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam. Odrzućcie głupotę i żyjcie, chodźcie drogą rozwagi».

PSALM(Ps 34,2-3.10-11.12-13.14-15)

Psalm 34 stanowi pieśń dziękczynną za wybawienie z ucisków. Zachęca do ufności i wskazuje, że źródłem błogosławieństwa jest bojaźń Boża, czyli przestrzeganie przykazań i oddawanie czci Bogu. Człowiek, który pragnie szczęścia, powinien odrzucić kłamstwo, odwrócić się od zła, wybierając dobro i szukając pokoju.

Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem, *
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.Ref.

Bójcie się Pana wszyscy Jego święci, *
ci, co się Go boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu, *
szukającym Pana niczego nie zabraknie.Ref.

Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię, *
będę was uczył bojaźni Pańskiej.
Kim jest ten człowiek, co pożąda życia *
i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć?Ref.

Powściągnij swój język od złego, *
a wargi swoje od kłamstwa.
Od zła się odwróć, czyń dobrze, *
szukaj pokoju i dąż do niego.Ref.

DRUGIE CZYTANIE(Ef 5,15-20)

Mądrość to poznanie woli Bożej i kierowanie się nią. Z pomocą przychodzi nam tutaj Duch Święty. Kto zostaje Nim napełniony, może za św. Pawłem powtórzyć: „Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20). To sprawia, że w konkretnej sytuacji rozeznajemy, co uczyniłby Chrystus, i staramy się tak postępować.

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan

Baczcie pilnie, bracia, jak postępujecie: nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana.
A nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(J 6,56)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA(J 6,51-58)

Dzisiejsza Ewangelia przedstawia Eucharystię jako pokarm naszych dusz. Spożywanie ciała Syna Człowieczego jest nam niezbędne do tego, aby wejść z Nim w najściślejszą wspólnotę i by mieć udział w Jego zmartwychwstaniu. Oznacza ono także przyjęcie sposobu postępowania Jezusa i Jego życia. To ważne przypomnienie, aby zarówno codzienna bieganina, jak i wakacyjne wyjazdy czy odpoczynek nie przesłoniły nam trwania we wspólnocie z Bogiem.

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do tłumów:
«Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata».
Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?».
Rzekł do nich Jezus:
«Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.
To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Między pocieszeniem a strapieniem duchowym

Jak wygląda życie człowieka, który kroczy drogą rozwoju duchowego? Czy wybór Boga i Jego woli sprawia, że życie staje się lekkie, łatwe i przyjemne, czy też jest wręcz przeciwnie? Oto pytania, które często rodzą się w sercu osób, które zaczynają rozwijać się duchowo. Odpowiedź na nie można znaleźć w tekstach św. Ignacego Loyoli, który w swoich regułach rozeznawania duchów podejmuje m.in. ten właśnie temat.
Założyciel jezuitów na podstawie własnych doświadczeń stwierdził, że życie z Bogiem nie wiąże się z jakimś stałym i jednorodnym stanem emocjonalnym, ale jest rodzajem sinusoidy: od przeżywania radości i uniesień duchowych do chwil smutku i zniechęcenia. Pierwszy z tych stanów autor Ćwiczeń duchowych określił duchowym pocieszeniem, drugi zaś strapieniem.
Pocieszenie duchowe to rodzaj uniesienia i żarliwej miłości do Boga, a jeśli dotyczy też radowania się rzeczami stworzonymi, to tylko w Bogu jako ich Stworzycielu i Dawcy. Zupełnie przeciwnym stanem jest strapienie duchowe. Św. Ignacy określa je jako „ciemność w duszy”, „zakłócenie”, „poruszenie do rzeczy niskich i ziemskich”, które wiążą się z poczuciem braku nadziei i odczuwalnej miłości.
Autor Ćwiczeń… daje zalecenia, jak winno się zachowywać w obu tych stanach. W przypadku strapienia radzi, aby nie zmieniać żadnych decyzji, które podjęło się w poprzedzającym go stanie pocieszenia. Zachęca za to, aby ćwiczyć się w większej gorliwości i zaangażowaniu. Wtedy niesprzyjające warunki emocjonalne mogą stać się okazją do wyrabiania w sobie cnoty wytrwałości w przeciwnościach i cierpliwości. Warto też uświadamiać sobie, że strapienie jest jedynie przejściowe i po nim zwykle przychodzi pokrzepienie.
Co do pocieszenia, to św. Ignacy utrzymuje, że będący w jego okresie chrześcijanin znajduje się pod działaniem dobrego ducha, a więc wiele jego decyzji będzie miało pozytywną inspirację. Niemniej założyciel jezuitów przestrzega, że należy uważać na własne emocje, które mogą dołączać się do tego stanu i inspirować nas do przesadnych i pochopnych rozwiązań.
Ignacjańskie reguły rozeznawania duchów nie są tylko pobożną teorią. Warto wprowadzać je w życie, a najlepiej można się tego nauczyć pod kierunkiem doświadczonego kierownika duchowego podczas osobistego odprawiania Ćwiczeń duchowych.

Cezary Sękalski