NR 53 / 2012 – UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


KTO WIERZY, NIGDY NIE JEST SAM

Papież Benedykt XVI podczas inauguracji swojego pontyfikatu wypowiedział słowa, które później wielokrotnie przypominał: „Ten, kto wierzy, nigdy nie jest sam”. Przeżywamy tę prawdę, wpatrując się dzisiaj „w wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć” (I czytanie). Widzimy niebo „zaludnione” przez nasze siostry i braci naszych. To Kościół sprawujący niebiańską liturgię uwielbienia, radości i chwały. Uwolnieni od cierpienia i słabości oraz oczyszczeni z grzechów doświadczają szczęścia, którego zawsze pragnęli. Co jest istotą tego szczęścia? Doskonała komunia z Bogiem i braćmi.
Św. Jan przypomina, że przygoda nieba rozpoczyna się od obdarowania Bożego: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec. Zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi” (II czytanie). Niebo jest bardziej darem niż zasługą. Dar ten wymaga przyjęcia i współpracy. Można go odrzucić i zamknąć sobie drogę do szczęścia. Można go przyjąć i od momentu chrztu wzrastać w komunii z Bogiem i bliźnimi. W jaki sposób? Odpowiedź daje nam Chrystus, zapraszając na drogę ewangelicznych błogosławieństw (Ewangelia). Ukazują one wartości i postawy, których nie może zabraknąć w naszym życiu, tak jak nie zabrakło ich w życiu ziemskim Jezusa. Umiłowanie ubóstwa i skromności, łagodność i pokojowe nastawienie, pragnienie sprawiedliwości oraz służba prawdzie, wrażliwość na potrzeby bliźnich i bezinteresowne miłosierdzie, czystość oraz szczerość serca wraz z wytrwałością pośród prześladowań – to wszystko przygotowuje nas do wejścia w wieczysty krąg szczęśliwych, skupionych na chwale i radości Baranka.

ks. Zbigniew Sobolewski


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Uroczystość Wszystkich Świętych zaprasza nas do radowania się wraz z wielkim tłumem zbawionych, którzy wpatrują się w Boga „twarzą w twarz”. Przypomina również prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy ochrzczony, realizując sakrament małżeństwa bądź kapłaństwa, śluby zakonne czy też żyjąc samotnie, wezwany jest do pójścia drogą ośmiu błogosławieństw. Pełni człowieczeństwa, jaką jest świętość, nie można osiągnąć własnym wysiłkiem, gromadząc dobre uczynki. Potrzebna jest łaska Jezusa Chrystusa, jedynego Zbawiciela, który zapewnia nam pełnię radości w niebie.

PIERWSZE CZYTANIE(Ap 7,2-4.9-14)

Wizja Apokalipsy ukazuje niezliczone rzesze świętych, którzy stoją przez tronem Baranka. Razem z aniołami adorują Boga, wpatrując się „twarzą w twarz” w Jego oblicze, które wcześniej widzieli na ziemi jeszcze w sposób niejasny (por. 1Kor 13,12). Święci nie przestają pamiętać o żyjących, oczekując, by ich powitać w domu Ojca.

Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła

Ja, Jan, ujrzałem innego anioła wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: «Nie wyrządzajcie szkody ziemi ani morzu, ani drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego». I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela.
Potem ujrzałem wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: «Zbawienie Bogu naszemu, Zasiadającemu na tronie, i Barankowi».
A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt i na oblicza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: «Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków. Amen!».
A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: «Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?». I powiedziałem do niego: «Panie, ty wiesz». I rzekł do mnie: «To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka».

PSALM(Ps 24,1-2.3-4ab.5-6)

Bóg nie jest wyłącznie wszechmocnym Stworzycielem, jest także nieskończenie Święty. Od tego, kto pragnie się do Niego zbliżyć, również wymaga świętości – i to nie tylko przejawiającej się na zewnątrz, lecz sięgającej serca.

Refren: Oto lud wierny, szukający Boga.

Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia, *
świat i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził *
i utwierdził ponad rzekami.Ref.

Kto wstąpi na górę Pana, *
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, *
który nie skłonił swej duszy ku marnościom.Ref.

On otrzyma błogosławieństwo od Pana *
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, co Go szukają, *
Którzy szukają oblicza Boga Jakuba.Ref.

DRUGIE CZYTANIE(1J 3,1-3)

Autor kieruje nasz wzrok na miłość Ojca, dzięki której jesteśmy dziećmi Bożymi. Dlatego nie należymy już do świata, który odrzucił Jezusa, ale przez święte życie mamy upodabniać się do Niego.

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Jana Apostoła

Najmilsi:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani3 dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego.
Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się to objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jaki jest.
Każdy zaś, kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(Mt 11,28)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy,
którzy jesteście utrudzeni i obciążeni,
a Ja was pokrzepię.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA(Mt 5,1-12a)

Jezus, Nowy Mojżesz, ogłosił na górze swój kodeks moralny. Jego słuchaczami byli ludzie, którzy uwierzyli, że jest Królem Izraela, Mesjaszem, Synem Bożym. Budowa królestwa Bożego rozpoczyna się od wiary w Jezusa, który obdarza prawdziwym szczęściem. To najpierw w Nim, a następnie w świętych wypełnia się każde błogosławieństwo. Nauczanie Jezusa zmusza też do stanięcia twarzą w twarz z różnymi doświadczeniami, które na początku budzą w nas lęk, ale w konsekwencji prowadzą do szczęścia.

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami:
«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie».


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


 

Dlaczego zostałem stworzony? – medytacja II

 

Jak łania pragnie źródlanej wody, tak ja pragnę Ciebie, Boże. Jestem spragniony Boga żywego! Kiedyż dojdę i ujrzę Boże oblicze?

(Ps 42,2-3)

1. Poznanie Boga, miłość i służenie Mu prowadzą mnie do nieba, które jest celem ostatecznym: „Stworzyłeś nas, Panie, jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie” (św. Augustyn, Wyznania).
Moim celem nie mogą być ani przyjemność, szacunek czy bogactwo, ani cnota, siła lub wiedza. To wszystko ma swój kres, natomiast moje serce ma nieskończone pragnienia. To wszystko nie jest wieczne, a moja dusza jest nieśmiertelna. Tylko Bóg jest nieskończony, tylko Bóg jest wieczny!

2. Cel jest wspaniały: sam Bóg! Pan, stwarzając mnie, nie mógł przeznaczyć mnie do bardziej wzniosłego celu.
Jeżeli nienawidzę grzechu śmiertelnego, uniknę piekła i dojdę do nieba. Jeśli przylgnę do grzechu i w nim umrę, będę zatracony na wieki.
Niedługo będę na zawsze albo zbawiony, albo zatracony, albo szczęśliwy ze świętymi, albo pogrążony w rozpaczy wraz z potępionymi. To ja dokonuję wyboru: zależy to od mojej woli i od mojego życia.

3. Mój Boże, wybaw mnie w swoim miłosierdziu. Wiem, że kładziesz przede mną życie oraz śmierć i zapraszasz mnie, abym dobrowolnie wybrał życie. Szanujesz wolność człowieka. Mam tego świadomość, ale zdaję sobie też sprawę, jak bardzo jestem kruchy. Chcę nieba, ale potem namiętności, szatan, świat prowadzą ze mną okrutną wojnę. Pomóż mi, mój Boże, abym nie dał się pociągnąć złu: „zbaw nas od złego”, „od grzechu każdego wybaw nas, Panie”.

Rachunek sumienia. Czy lękam się grzechu? Czy unikam okazji do grzechu? Czy stronię od niebezpiecznych ludzi? Czy modlę się w czasie pokus? Jeśli nieszczęśliwie upadam, to czy przez dobrą spowiedź natychmiast powstaję?

Postanowienie. Będę stanowczy. Nie będę popełniał nawet lekkiego grzechu, gdyż chcę zbawić moją duszę za wszelką cenę.

Modlitwa. Proszę Cię, Panie, abyś oświecił mój rozum, byś zapalił moją wolę, żebyś oczyścił moje ciało, abyś uświęcił moje serce.
Daj mi żałować za moją dawniejszą niegodziwość, abym na przyszłość odrzucał pokusy. Pomóż mi korygować wadliwe skłonności, a pielęgnować cnoty zgodnie z moim powołaniem.

bł. Jakub Alberione