NR 57 / 2015 – II NIEDZIELA ADWENTU

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


PODKOPY, DZIURY, MASKOWANIE

Od starożytności wiele pracy kosztuje utrzymanie dróg, aby pewnie wiodły do celu. Naszym celem jest wieczna przyjaźń z Bogiem, aniołami i ludźmi, o czym przypomina każdy Adwent.
Jan Chrzciciel woła: drogi, po których Pan Bóg przychodzi do nas, wymagają remontu! One wymagają też naszego wysiłku współpracy z łaską. Wymagają bystrości spojrzenia, gdyż nocami grasują na nich bandy złych duchów. Czynią oni podkopy, wyrywają dziury i je maskują. Ich podkopy, dziury i maskowanie to nasze grzechy języka. Pierwszy – kłamstwo czyni największe spustoszenie, gdyż diabeł to ojciec kłamstwa (J 8,44).
My jednak wciąż kolaborujmy z Kłamcą, nie podejmujemy nawrócenia, bo łatwiej obmawiać, plotkować, rzucać oszczerstwa, wybierać „półprawdy” (jeśli jedna połowa jest prawdą, to czym jest ta druga?). Pozwalamy, aby diabeł zakładał nam kajdanki, gdy używamy złośliwej ironii, wypowiadamy słowa buntu, obelgi, zawiści, słowa pełne gniewu, zazdrości, pretensji… Wybierając grzechy języka, nie prostujemy dróg, którymi Pan Bóg pragnie dotrzeć do naszych serc, lecz je niszczymy.
Dlatego warto pamiętać o radach poety: „Niech ani jedno słowo nie będzie złe. Niech ani jedno słowo nie czai się do skoku. Niech ani jedno słowo nie nienawidzi. Niech nie krzywdzi. Niech nie zabija”. Pisząc dalej o słowie, które wypowiadamy, autor dodaje: „Niech wybacza. Niech leczy. Niech łagodzi. Niech zamyka człowiecze rany jak skrzydła ołtarza” (R. Brandstaetter).
Warto więc podjąć trud, aby nasze słowa oświetlały blaskiem prawdy każdą naszą drogę, aby były znakiem naszego nawracania się.

Anastazja Seul


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Każda Eucharystia jest przyjściem Pana. To, co teksty biblijne zapowiadają przez obrazy, metafory czy opisy historycznych wydarzeń, tutaj się spełnia. Od nas zależy, czy staniemy się uczestnikami radosnych wydarzeń, czy będziemy stali z boku, oddaleni od tego, co stanowi o prawdziwym szczęściu człowieka.

PIERWSZE CZYTANIE (Ba 5,1-9)

„Podnieś się Jeruzalem i popatrz na Wschód”. To wezwanie skierowane do ludu Izraela, mające go uwrażliwić na obietnicę wyzwolenia z niewoli, odnosi się dzisiaj do nas. Nie stójmy w miejscu, obojętni i zrezygnowani, lecz spójrzmy na Wschód. Tym biblijnym Wschodem jest Chrystus niosący zbawienie. Opromieniony chwałą swej paschalnej tajemnicy przychodzi jak słońce oświetlić i ogrzać naszą codzienność.

Czytanie z Księgi proroka Barucha
Złóż, Jeruzalem, szatę smutku i utrapienia swego,
a przywdziej wspaniałe szaty chwały,
dane ci na zawsze przez Pana.
Oblecz się płaszczem sprawiedliwości
pochodzącej od Boga,
włóż na głowę swą koronę chwały Przedwiecznego!
Albowiem Bóg chce pokazać twoją wspaniałość
wszystkiemu, co jest pod niebem.
Imię twe u Boga, na wieki będzie nazwane:
„Pokój sprawiedliwości i chwała pobożności!”.
Podnieś się, Jeruzalem!
Stań na miejscu wysokim,
spojrzyj na wschód,
zobacz twe dzieci,
zgromadzone na słowo Świętego
od wschodu słońca aż do zachodu,
rozradowane, że Bóg o nich pamiętał.
Wyszli od ciebie pieszo,
pędzeni przez wrogów,
a Bóg przyprowadzi ich niesionych z chwałą,
jakby na tronie królewskim.
Albowiem postanowił Bóg zniżyć
każdą górę wysoką, pagórki odwieczne,
doły zasypać do zrównania z ziemią,
aby bezpiecznie mógł kroczyć Izrael w chwale Pana.
Na rozkaz Pana
lasy i drzewa pachnące
ocieniać będą Izraela.
Z radością bowiem poprowadzi Bóg Izraela
do światła swej chwały
z właściwą sobie sprawiedliwością i miłosierdziem.

PSALM [Ps 126,1-2ab.2cd-4.5-6 (R.:3)]

„Gdy Pan odmienił los Syjonu, wydawało się nam, że śnimy”. W życiu spotykają nas różne sytuacje, czasem tak trudne, że wszelka zmiana na lepsze wydaje się niemożliwa. Ale Bóg może odmienić każdy los, także nasz, tak jak odmienił los Syjonu. Ważne jest to, aby nie stracić ufności, umieć spodziewać się i wyczekiwać ratunku od Pana.

Refren: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas.

Gdy Pan odmienił los Syjonu, *
wydawało nam się, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu, *
a język śpiewał z radości.Ref.

Mówiono wtedy między poganami: *
«Wielkie rzeczy im Pan uczynił».
Odmień znowu nasz los, Panie, *
jak odmieniasz strumienie na Południu.Ref.

Ci, którzy we łzach sieją, *
żąć będą w radości.
Idą i płaczą, niosąc ziarno na zasiew, *
lecz powrócą z radością, niosąc swoje snopy.Ref.

DRUGIE CZYTANIE(Flp 1,4-6.8-11)

Wierność Panu Bogu na co dzień decyduje o dobrym przygotowaniu na dzień Chrystusa. Bóg, który rozpoczął w nas dobre dzieło, bez nas go nie dokończy. Musimy Mu pomóc!

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Filipian
Bracia:
Zawsze w każdej modlitwie z radością zanoszę prośbę za was wszystkich, z powodu waszego udziału w szerzeniu Ewangelii od pierwszego dnia aż do chwili obecnej. Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa.
Albowiem Bóg jest mi świadkiem, jak gorąco tęsknię za wami wszystkimi ożywiony miłością Chrystusa Jezusa. A modlę się o to, aby miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, napełnieni plonem sprawiedliwości, nabytym przez Jezusa Chrystusa ku chwale i czci Boga.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(Łk 3,4.6)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Przygotujcie drogę Panu,
prostujcie ścieżki dla Niego;
wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Łk 3,1-6)

Jan Chrzciciel nie obawiał się pustyni, jej gorąca, pustki, dzikich zwierząt. Przerażał go tylko grzech i obojętność ludzi na głos Pana Boga. Dlatego wołał i wzywał do nawrócenia. Blisko jest Pan!

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni.
Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza:
«Głos wołającego na pustyni:
Przygotujcie drogę Panu,
prostujcie ścieżki dla Niego;
każda dolina niech będzie wypełniona,
każda góra i pagórek zrównane,
drogi kręte niech się staną prostymi,
a wyboiste drogami gładkimi.
I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże».


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Święty Ambroży (339-397) – biskup i doktor Kościoła

„Ambroży biskupem!”. Tak prawdopodobnie zawołał chłopiec, gdy prefekt Mediolanu wszedł do tamtejszej katedry, aby zaprowadzić porządek. Wszyscy zebrani podjęli to wezwanie i jednomyślnie opowiedzieli się za Ambrożym. Problem w tym, że ten młody urzędnik nie tylko nie był duchownym, ale nawet nie przyjął jeszcze chrztu. Jego opór na nic się zdał. Głos ludu uznano za głos Boga.
Święty Ambroży urodził się w Trewirze w 339 r. Jego ojciec zajmował wysokie stanowisko w strukturach Cesarstwa Rzymskiego. Od niego odziedziczył zdolności, ambicje oraz pragmatyzm. Kiedy dołączy się do tego gruntowne studia (prawo, retoryka, filozofia), które odbył w Rzymie, nie może dziwić, że w młodym wieku on także objął znaczące stanowisko. W Bożych planach okazało się, że te świeckie funkcje były przygotowaniem do pasterskiej misji Ambrożego w mieście, które było ważnym ośrodkiem chrześcijaństwa.
Ambicje Ambrożego były powściągane jego ogromną pokorą. Pierwszym dylematem młodego biskupa było bowiem to, że jak może nauczać tego, czego sam jeszcze się uczy. Przejścia z ucznia na nauczającego doktora dokonał jednak tak szybko jak z katechumena na ochrzczonego i nowo wyświęconego kapłana. Jako młody pasterz stał się ojcem ubogich i mistrzem intelektualistów. W tym drugim gronie znalazł się Augustyn, który jeszcze wówczas sceptyczny do chrześcijaństwa i Biblii nazywał Ambrożego swoim mistrzem. Wiedza biskupa Mediolanu i zachwyt nad słowem Bożym miały bezpośredni wpływ na to, że późniejszy biskup Hippony poprosił o chrzest. Tak zaczyna się zataczać wspólnotowy krąg mądrych i świętych doktorów Kościoła IV wieku, który historia nazwie złotym wiekiem patrystyki.
Ambroży swoją wiedzę (prawniczą, teologiczną, klasyczną, retoryczną) wykorzystywał dla dobra Kościoła. Wszystkie wcześniej zdobyte umiejętności dały mu sposobność bycia dobrym pasterzem. Znajomość prawa pozwoliła skutecznie napominać i przeciwstawiać się ówczesnej władzy. Jest zdumiewające, że cesarze zasiadający w Rzymie bądź ich protegowani zmieniali swoje dekrety pod wpływem jednoznacznego stanowiska biskupa Mediolanu. Umiłowanie dziedzictwa kultury klasycznej (zwłaszcza Cycerona i Wergiliusza) pozwoliło mu stworzyć traktat O obowiązkach duchownych, który powinien być lekturą obowiązkową każdego kapłana. Zachwyt nad Biblią zaowocował traktatami o postaciach Starego Testamentu, ukazanych jako moralne wzorce. Przeżywanie liturgii zrodziło hymny, które do dziś są w brewiarzu, a całkowite poświęcenie się Bogu podkreśla wartość dziewictwa. Przejście na drugą stronę życia (397 r.) także stało się okazją do wyrażenia swojej wiary i pozostawienia cennych wskazań. Te, tylko zasygnalizowane, główne aspekty nauczania św. Ambrożego nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że ten dobry pasterz sprzed stuleci jest prawdziwie doktorem Kościoła. Jego wspomnienie liturgiczne przypada 7 grudnia.

ks. Mariusz Szmajdziński