NR 1 / 2016 – UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI MARYI

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


POKÓJ ZAPLANOWAŁ PAN BÓG

Nowy rok, oprócz nadziei, sztucznych ogni, wiwatów i szaleństwa radości, budzi emocje i lęki. Jaki on będzie? Po przeżyciach związanych ze światowym terroryzmem, trzęsieniem ziemi w Nepalu, wojną na Ukrainie, zbrojeniami… nasze obawy i lęki wydają się uzasadnione.

Stajemy więc wobec dramatycznych pytań. Nic dziwnego, bo życie jest dramatyczną walką. Przecież dziś, pomimo pozorów demokracji, tysiące chrześcijan umiera za Chrystusa. Czy mamy jednak wpadać w panikę? Nie! Jest przecież zbawienne wyzwolenie. Jezus, Książę Pokoju nam się narodził!

Wchodzimy w otwartą bramę nowego roku. Kościół umieścił nad nią postać Maryi – Świętej Bożej Rodzicielki. Jej opieka i błogosławieństwo Jej Syna mają towarzyszyć tym, którzy w tę bramę wejdą. Symbol bramy jak najbardziej odpowiada Matce Najświętszej. Nazywamy Ją przecież Bramą Niebieską, bo przez Nią, jak przez bramę, przyszedł do nas Zbawiciel.

Pierwszy dzień roku jest dniem modlitwy o pokój. Jako chrześcijanie wiemy, że prawdziwy ład i harmonia mają swe źródło w sercu człowieka. Ich tajemnica polega na naszym pojednaniu z Bogiem, z sobą samym, z innymi ludźmi i całym stworzeniem. Pokój to cudowna zgodność, jaką w dziele stworzenia zaplanował Pan Bóg.

W Nowy Rok składamy sobie życzenia, wyrażając nadzieję, że będzie on szczęśliwy. Również Pan Bóg kieruje dziś do nas przez Mojżesza słowa pełne otuchy: „Niech Was Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Wami, niech Was obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku Wam swoje oblicze i niech Was obdarzy pokojem” (I czytanie).

ks. Stanisław Jasionek


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


W pierwszy dzień nowego roku Kościół czci Świętą Bożą Rodzicielkę, Matkę naszego Pana. To Chrystus jest Panem czasu i historii, a Maryja od samego początku jest przy swoim Synu. Przyjęła Go do sweg łona, urodziła, karmiła, uczyła chodzić i mówić, a potem była obecna przy Nim aż do końca. Na wzór Maryi bądźmy wierni Chrystusowi we wszystkich wydarzeniach, jakie ten rok nam przyniesie. Z Nią i z Jej Synem pokonamy trudności oraz cierpienia i będziemy radować się z sukcesów.

PIERWSZE CZYTANIE (Lb 6,22-27)

Maryję nazywamy błogosławioną – szczęśliwą. Była Ona w swym sercu nieustannie złączona z Bogiem i nic, co pochodziło z tego świata, nie mogło tej łączności rozerwać. Życząc komuś zczęścia, możemy posłużyć się słowami błogosławieństwa, jakie podsuwa nam Bóg przez usta Mojżesza.

Czytanie z Księgi Liczb

Pan mówił do Mojżesza tymi słowami:

«Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić synom Izraela. Powiecie im:

„Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem”.

Tak będą wzywać imienia mojego nad synami Izraela, a Ja im będę błogosławił».

PSALM (Ps 67,2-3.5 i 8)

Każdy może skorzystać z Bożego błogosławieństwa. Tym pełniej doświadczymy Bożej łaski, im bardziej będziemy poddani woli Bożej i im trafniej rozpoznamy zadania, jakie Pan powierza nam każdego dnia.

Refren: Bóg miłosierny niech nam błogosławi.

Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi; *
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę, *
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów. Ref.

Niech się narody cieszą i weselą,
że rządzisz ludami sprawiedliwie *
i kierujesz narodami na ziemi.
Niechaj nam Bóg błogosławi, *
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi. Ref.

DRUGIE CZYTANIE (Ga 4,4-7)

Dzięki Chrystusowi narodzonemu z Dziewicy staliśmy się dziećmi Bożymi. Jako przybrane dzieci możemy nazywać Boga naszym Ojcem. To sprawia, że drugi człowiek jest moim bratem i moją siostrą, a wszyscy mamy zapewnione dziedzictwo dóbr w niebie. Zatem nie mamy co gromadzić bogactw tutaj, ale powinniśmy żyć tak, aby objąć dobra przygotowane dla nas w niebie.

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Galatów

Bracia:

Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: «Abba, Ojcze!». A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Hbr 1,1-2)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków,
a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Łk 2,16-21)

Dzisiejsza Ewangelia podkreśla wartość macierzyństwa. Centrum zainteresowania stanowi Niemowlę leżące w żłobie. Każde dziecko jest Bożym darem, który porusza szlachetne struny we wnętrzu człowieka, wzbudzając w nim miłość.

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Pasterze pospiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu.

A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali.

Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.

A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane.
Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Życie na sposób Maryi

Ziemskie narodziny Chrystusa Kościół świętuje aż przez osiem dni. W trakcie tej oktawy, na początku nowego roku kalendarzowego, liturgia pozwala nam czcić Tę, której nikt ze stworzeń nie przewyższył i nie przewyższy w godności.

Wierzący różnych wieków, krajów i stanów obdarzali Ją licznymi tytułami, czego odzwierciedlenie znajdujemy w litanii loretańskiej. Wiele zakonów czy innych wspólnot religijnych, a nawet pojedyncze osoby miały swoje ulubione tytuły Maryjne m.in. Niepokalana, Pocieszycielka, Królowa. U podstaw ich wszystkich leży jednak najważniejszy – Boża Rodzicielka. Tę ewangeliczną prawdę Kościół proklamował jako dogmat wiary podczas soboru w Efezie w 431 r. Była to rekcja na błędy patriarchy Nestoriusza. Sobór ogłosił, że w Jezusie są zjednoczone (a nie odrębne) dwie niezmieszane natury – boska i ludzka. Uroczyście potwierdził też tytuł Bogarodzicy (Theotokos), uznając, że Maryja zrodziła całą osobę Syna Bożego.

Znaczenie i rolę Maryi w życiu każdego wierzącego wyjaśnia nam Magisterium Kościoła i święci. Według św. Bernarda z Clairvaux, posiadanie prawdziwego nabożeństwa do Matki Bożej gwarantuje, że nie zabraknie niczego, co będzie potrzebne do naszego zbawienia. Z kolei św. Jan de La Salle zapewnia, że „wszystko, co uczynimy dla uczczenia i dla szerzenia czci Najświętszej Dziewicy, będzie bardzo obficie nagrodzone przez Boga za Jej pośrednictwem”. Zachęca jednocześnie, aby nabożeństwo do Maryi było ustawiczne. Spośród licznych praktyk pobożności Maryjnej, takich jak np. różaniec, Anioł Pański, godzinki, litanie, koronki, noszenie szkaplerzy czy medalików, pielgrzymki, najważniejszą jest życie na sposób Maryi. Taką praktykę zapoczątkowała bodaj jako pierwsza św. Joanna de Valois, założycielka sióstr anuncjatek. Już sama reguła tej zakonnej wspólnoty przedstawiała dziesięć głównych cnót Matki Bożej i sposoby Jej naśladowania. Tę ideę podjął i upowszechnił św. Ludwik M. Grignon de Montfort, który poświęcił jej swoje dzieło pt. Traktat o prawdziwym nabożeństwie do NMP. Godnym jego kontynuatorem w naszej ojczyźnie był św. Maksymilian Maria Kolbe, założyciel Rycerstwa Niepokalanej. Maryjność była też cechą charakterystyczną św. Jana Pawła II i sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego. Przykłady można by mnożyć w nieskończoność.

Przede wszystkim jednak, czcząc Maryję, w jakiś sposób naśladujemy samego Jezusa. On, wzrastając w ludzkiej rodzinie, wypełniał przykazania dekalogu, z których czwarte nakazuje cześć matki i ojca. Darzył wielką miłością swoją Matkę, nie tylko przez uczucia, ale jeszcze bardziej przez posłuszeństwo Jej poleceniom, przyjmowanie Jej nauk i wskazówek, pomaganie w codziennych obowiązkach, utrzymywanie, gdy zabrakło już Józefa. Oczywiście nie chodzi o jakieś literalne naśladownictwo, ale o kształtowanie swoich myśli, pragnień, uczuć, swego postępowania, słowem – całego życia, według tej Niewiasty, która jest Matką Boga i Matką naszą.

br. Marek Urbaniak – brat szkolny