NR 3 / 2018 – ŚWIĘTO CHRZTU PAŃSKIEGO

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Najważniejsze Wydarzenie

Ktoś kiedyś powiedział, że życie każdego człowieka to temat na osobne opowiadanie. Moje życie jest niepowtarzalne i bogate w wydarzenia. Najczęściej nikt o tym nie wie. Nie mam komu tego opowiedzieć, albo nie czuję takiej potrzeby.
Wśród wydarzeń naszego życia jest jedno chyba najważniejsze. Przeważnie nie pamiętamy o nim. Nie znamy dokładnej daty. To wydarzenia mojego chrztu św. Posiadam obrazek z Pierwszej Komunii św. z datą. A kiedy był mój chrzest św.?
W niedzielę Chrztu Pana Jezusa warto wrócić do tamtego wydarzenia. Może żyją jeszcze rodzice chrzestni? Może moi rodzice pamiętają? Jezus w dzisiejszej Ewangelii przypomina nam tamto wydarzenie. W dzień mojego chrztu św. przez wodę, gesty i słowa był obecny Ojciec i Syn i Duch Święty. Nie trwało to długo, ale zmieniło mnie całkowicie. Narodziłem się na nowo oczyszczony z grzechu pierworodnego.
Od tej chwili żyję w świecie, ale należę do Króla „nie z tego świata”. „Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat…” (1J 5,4). Zwyciężam świat, gdy idę przez życie z Chrystusem. On jest ze mną, a czy ja chcę być z Nim? Jeżeli chcę, nic i nikt mnie od Jezusa nie odłączy.
W chwili chrztu św. został nade mną wezwany Bóg w Trójcy Jedyny. Ten Bóg przez Słowo stworzył świat. I nadal stwarza świat mego życia. „…Tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa” (Iz 55,11). To „posłannictwo” jest prowadzeniem mnie do zbawienia.

o. Tomasz Słowiński – dominikanin


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Niedziela po Objawieniu Pańskim kończy okres Bożego Narodzenia. Przypomina wydarzenie, które nastąpiło ok. 30 lat później. Dorosły Syn Boży przyjmuje chrzest nawrócenia. Jednoczy się z tłumem grzeszników. Chce ich uwolnić od grzechu przez chrzest Ducha Świętego. Jak często dziękuję za mój chrzest? Czy pomagam innym uświadomić sobie wartość tego daru? W jaki sposób świadczę o swej więzi z Chrystusem, który przyjął moją słabość?

PIERWSZE CZYTANIE (Iz 55,1-11)
Przez proroka Izajasza Pan Bóg zaprasza wszystkich spragnionych do źródeł wody. W gorących krajach woda jest wielkim skarbem. Bez niej życie jest niemożliwe. Jej obraz wymownie wskazuje na znaczenie łaski Bożej. Prorok wzywa do szukania wytrwale Boga, porzucenia błędów. On chętnie przebacza, ale wymaga zmiany naszego myślenia. Zwróćmy się do Niego z ufnością.

Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Tak mówi Pan: «Wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy! Kupujcie i spożywajcie, dalejże, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia za wino i mleko! Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę – na to, co nie nasyci? Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw.
Nakłońcie uszu i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie mnie, a dusza wasza żyć będzie. Zawrę z wami wieczyste przymierze; niezawodne są łaski dla Dawida. Oto ustanowiłem go świadkiem dla ludów, dla ludów wodzem i rozkazodawcą. Oto zawezwiesz naród, którego nie znasz, i ci, którzy cię nie znają, przybiegną do ciebie ze względu na Pana, twojego Boga, przez wzgląd na Świętego Izraela, bo On ci dodał chwały.
Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi.
Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa».
Oto słowo Boże.

PSALM (Iz 12, 2. 3 i 4bcd. 5-6)
Jako Psalm śpiewamy fragment proroctwa Izajasza. Zapewnia on, że będziemy czerpać ze zdrojów zbawienia. Woda umożliwiająca życie oznacza Boże dary, Jego łaskę. Można ją czerpać, jeśli do końca zaufa się Bogu. Dziękujemy za dar naszego chrztu. Jego woda wprowadziła nas w rodzinę dzieci Bożych. Wysławiajmy Boga i pociągajmy innych do owocnego korzystania z sakramentalnych łask.

Refren: Będziecie czerpać ze zdrojów zbawienia.

Oto Bóg jest moim zbawieniem! *
Jemu zaufam i bać się nie będę.
Pan jest moją pieśnią i mocą, *
i On stał się moim zbawieniem.

Wy zaś z weselem czerpać będziecie wodę *
ze zdrojów zbawienia.
Chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia!
Ukażcie narodom Jego dzieła, *
przypominajcie, że Jego imię jest chwalebne.

Śpiewajcie Panu, bo czynów wspaniałych dokonał! *
I cała ziemia niech o tym się dowie.
Wznoś okrzyki i wołaj radośnie, mieszkanko Syjonu, *
bo wielki jest wśród ciebie Święty Izraela.

DRUGIE CZYTANIE (1 J 5, 1-9)

W Pierwszym Liście św. Jan zwraca uwagę na związek wiary i miłości. Wiary w zbawcze posłannictwo Jezusa. Miłości Boga przejawiającej się w miłości bliźniego. Miłość człowieka, którego umiłował Bóg, jest świadectwem, że należymy do Boga. Jest to też wypełnienie Jego przykazań. Świadectwo Ducha Świętego potwierdza świadectwo Jezusa, który przyjął chrzest wody od Jana i chrzest krwi na Golgocie. My też mamy obowiązek świadczyć.

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła

Najmilsi: Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, z Boga się narodził; i każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, kto życie od Niego otrzymał. Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.
A któż zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?
Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo Duch jest prawdą.
Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą. Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi – to świadectwo Boże więcej znaczy, ponieważ jest to świadectwo Boga, które dał o swoim Synu.
Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Por. J 1, 29)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł do Niego:
«Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata».
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mk 1,7-11)
Święty Marek przetacza zapowiedzi św. Jana Chrzciciela. Głosi on, że przyjdzie po nim Ktoś mocniejszy. Nie jest godzien nawet spełnić niewolniczej posługi wobec Przychodzącego. Będzie On chrzcił Duchem Świętym. Duch unoszący się jak gołębica i głos z nieba potwierdziły posłannictwo Umiłowanego Syna. Jak my o Nim świadczymy i z Nim współdziałamy?

Słowa Ewangelii według Świętego Marka
Jan Chrzciciel tak głosił: «Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».
W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie.
W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na Niego. A z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».
Oto słowo Pańskie.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Święty Hilary z Poitiers (ok. 310-367) ‒ biskup i doktor Kościoła

Poitiers jest znane jako miejsce bitwy Karola Młota, który pokonał muzułmanów i zatrzymał ekspansję islamu w zachodniej Europie (732 r.). Kilka wieków wcześniej żył tam mądry i gorliwy biskup. On też odnosił zwycięstwa, które nie tylko ratowały Kościół w Galii, ale przyczyniły się do jedności chrześcijan. To św. Hilary z Poitiers.
Urodził się około 310 r. Rodzice zadbali o dobre wychowanie młodego Hilarego. Był on żonaty i miał córkę. Wszystko to stanowiło dla niego wartość. Jednak jedno było mu szczególnie drogie – poznanie prawdy.

Ku prawdzie
Wszystko wskazywało na to, że młody intelektualista zachwycony literaturą klasyczną nie pokusi się o zgłębianie Biblii. Świat tradycji antycznej wydawał się być najpiękniejszą ścieżką ku prawdzie. Najpiękniejszą, bo rozciągającą tę drogę w nieznane i w nieskończoność ‒ ostatecznie więc prowadzącą donikąd. Hilary zrozumiał to, gdy zaczął systematycznie czytać Biblię. Ona stała się przestrzenią, w której żył. Każda historia z Księgi Rodzaju, Wyjścia czy Ewangelii była jego własną historią. Rozwaga i namysł, które nie opuszczały go do końca życia, podpowiadały, że musi przyjąć chrzest.
Przyjęty chrzest pozornie niczego nie zmienił. Hilary nadal pozostał przykładnym mężem i ojcem oraz myślicielem. Sytuacja zmieniła się około 350 r., gdy za powszechną zgodą ludu został wybrany na biskupa. Pokornie przyjął tę godność, wyznaczając sobie zadanie – głoszenie kazań. Głównym przedmiotem nauczania stała się jego ulubiona księga – Ewangelia wg św. Mateusza. Okazało się jednak, że nie tylko kaznodziejstwo będzie jego powołaniem. Z pewnym opóźnieniem z perspektywy chrześcijańskiego Wschodu, ale za to bardzo skutecznie, na tereny Galii wkroczył arianizm. Ten heretycki nurt negujący Bóstwo Chrystusa objął nie tylko ludzi Kościoła, ale także władców reprezentujących Rzym. Wystąpienie przeciwko arianizmowi odbierano więc jako sprzeciw wobec cesarza. Hilary zdecydowanie opowiedział się przeciwko Saturninowi, biskupowi Arles, zwolennikowi arianizmu i zausznikowi cesarza. Reakcja była do przewidzenia – św. Hilary został wygnany z Galii.

Błogosławiona banicja
Miejscem zesłania była Azja – dzisiejsza Turcja. Banicja stała się okazją do głoszenia słowa Bożego, ale przede wszystkim do poznawania życia religijnego Wschodu, łącznie z nauką greki. Zaczął też rozumieć, jakie zagrożenie stanowi arianizm. Reakcją Hilarego było dzieło O Trójcy Świętej, w którym opisał, jak wyznawana wiara kształtuje jego życie. Można powiedzieć, że jest to zarys teologii egzystencjalnej.
Hilary stawał się na wygnaniu coraz bardziej aktywny, dążąc z wrodzoną łagodnością do zjednywania sobie ludzi, także tych, którzy zaczynali się skłaniać do arianizmu. W końcu sami arianie uznali go za wichrzyciela i w 359 r. nakazali powrócić do Galii.

Atanazy Zachodu
Doświadczenie i wiedza zdobyta na wygnaniu pozwoliły Hilaremu przystąpić do gorliwej walki przeciwko arianizmowi. Pomagał mu w tym św. Marcin z Tours, który wskazywał zagrożone ośrodki (np. Mediolan) i formował życie zakonne w Galii. Hilary zwoływał synody, na których dążył do odwołania z urzędu ariańskich biskupów. Nie zawsze odnosił w tej walce sukcesy. Przyjmował to z pokorą, uznając że lepiej w takich chwilach poświęcić się pracy pisarskiej. Pisał komentarze do Biblii oraz komponował hymny liturgiczne. Cała ta działalność, zwłaszcza obrona ortodoksji i walka z arianizmem, upodobniły go do św. Atanazego z Aleksandrii, który nota bene był skazywany na wygnanie i ten czas spędzał na Zachodzie. Hilary odróżniał się jednak od wielkiego Aleksandryjczyka łagodnością i pragnieniem pojednania.
Niektóre myśli św. Hilarego są dziś powtarzane przez papieża Franciszka. Oddajmy głos biskupowi z Poitiers i zobaczmy, czy nie są to znane nam słowa: „Bóg nie potrafi być niczym innym jak tylko miłością, nie potrafi być niczym innym jak Ojcem”.
Zmarł w 367 r., widząc, że arianizm na Zachodzie chyli się ku upadkowi. Jego wspomnienie liturgiczne przypada 13 stycznia.

ks. Mariusz Szmajdziński