WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
Oddanie czci Chrystusowi jako Królowi jest ostatnim akordem roku kościelnego. W takim usytuowaniu tego święta tkwi pewna logika. Rok liturgiczny zawiera w sobie wiele tajemnic z życia Zbawiciela. Jest On czczony jako narodzony w stajni i jako Ten, który otwiera serce dla człowieka. Uwielbiany jest w tajemnicy zmartwychwstania i miłosierdzia. Oddanie Mu czci jako Królowi stanowi dopełnienie kultu.
INNY KRÓL
Historia pokazuje, iż monarchowie bardzo często okazują się tymi, którzy rządy swe sprawują twardą ręką, zasiadając na okazałym tronie i zabiegając o swoje królestwo. Jezus, będąc Królem, uczy nas dziś, że Jego rządy są inne, a Jego królestwo nie jest takie jak władców tego świata.
Kiedy wyobrażamy sobie monarchów, nie tylko tych znanych z historii, lecz i tych współczesnych, możemy zaobserwować, że otaczają się służącymi i mają okazałe posiadłości, a insygnia ich władzy są przykładem najwyższej próby kunsztu jubilerów. Tak prezentują się władcy piastujący rządy na tej ziemi.
Dziś wpatrzeni jesteśmy w innego Króla – samego Chrystusa, ukazującego nam, jak wygląda Jego królestwo i jakie prawa w nim obowiązują. Nie jest On władcą, który gromi poddanych, nie jest tym, który stosuje ucisk, nie jest tym, który pragnie potęgi, rządząc wielkim imperium. Królestwo Chrystusa jest królestwem prawdy i życia, świętości i łaski, jest królestwem sprawiedliwości, miłości i pokoju. Panowanie Jezusa jest pełne miłosierdzia, którego hojnie udziela tym, którzy Go o nie skruszonym sercem proszą. Jezus nie jest królem, który przesiąknięty jest dworską etykietą, lecz takim, który utożsamia się z każdym z nas, bo „podobny jest do nas we wszystkim z wyjątkiem grzechu” (por. Hbr 4, 15).
Mając tak wielkiego Króla, Pana władającego całym wszechświatem, nie ustawajmy w ukazywaniu naszym postępowaniem, jakimi prawami żyjemy. W tę ostatnią niedzielę roku liturgicznego odnówmy w sobie pragnienie przynależności do Chrystusowego królestwa i bądźmy miłosierni, jak On jest miłosierny.
ks. Michał Kacprzyk, Papieskie Dzieła Misyjne
LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE
PIERWSZE CZYTANIE (2 Sm 5,1-3)
Namaszczenie Dawida na króla
Liturgia słowa przedstawia dziś króla Dawida. Dawid jest typem Jezusa Chrystusa. W świadomości Izraela Dawid zawsze uchodził za wzorcowego władcę. Bóg złożył mu obietnicę, że z jego rodu przyjdzie na świat Mesjasz. Kultywując idealny obraz Dawida, Żydzi tym bardziej oczekiwali obiecanego, królewskiego potomka. Potomek ten, Jezus Chrystus, wielokrotnie przewyższył wszelkie oczekiwania mesjańskie.
Czytanie z Drugiej Księgi Samuela.
Cała starszyzna Izraela przybyła do króla do Hebronu. I zawarł król Dawid przymierze z nimi wobec Pana w Hebronie. Namaścili więc Dawida na króla nad Izraelem.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 122 (121), 1-2. 4-5)
Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana.
Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano: *
“Pójdziemy do domu Pana”.
Już stoją nasze stopy *
w twoich bramach, Jeruzalem.
Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana.
Do niego wstępują pokolenia Pańskie, *
aby zgodnie z prawem Izraela wielbić imię Pana.
Tam ustawiono trony sędziowskie, *
trony domu Dawida.
Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana.
DRUGIE CZYTANIE (Kol 1,12-20)
Bóg przeniósł nas do królestwa swojego Syna
Święty Paweł, pierwszy chrześcijański teolog, ujawnia głębokie, teologiczne przesłanie, które wynika z faktu królowania Jezusa. Nie jest On królem dla samego królowania, dla władzy. Nie jest królem na wzór władców tego świata, o czym sam wielokrotnie nauczał. Z Jego królewskości czerpie człowiek, czerpie Kościół. W Jezusie Królu wszystko posiada swój początek, swoje istnienie i swoje zbawcze wypełnienie.
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Kolosan.
Dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On to uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie – odpuszczenie grzechów.
On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy to Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie.
I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem. Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mk 11, 9c.10a)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie;
błogosławione Jego królestwo, które nadchodzi.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Łk 23,35-43)
Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa
Jeden z największych paradoksów w Piśmie Świętym. Skazaniec przybity do krzyża, pogardzany i wyszydzany przez wszystkich dookoła, jest Synem Bożym, Królem wszechświata. Jedynie silna wiara pozwala to przyjąć, nawet jeśli do końca tego nie rozumiemy. Jednak ten obraz najlepiej pokazuje różnicę pomiędzy władzą światową a królowaniem w pojęciu Jezusa. Królować to składać siebie w ofierze, aby zbawić poddanych.
+ Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie».
Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski».
Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas».
Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił».
I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa».
Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju».
Oto słowo Pańskie.
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE
Świeccy misjonarze
Przywołując myślami sformułowanie „misje”, wyobrażamy sobie wielu księży, tak diecezjalnych, jak i zakonnych, oraz siostry zakonne, posługujących różnymi charyzmatami. Tymczasem posługa misyjna nie jest zarezerwowana tylko dla osób duchownych czy konsekrowanych, lecz mogą się w nią zaangażować również świeccy.
Sobór Watykański II w Dekrecie o apostolstwie świeckich przypomniał: „Nigdy bowiem nie może w Kościele zabraknąć apostolstwa świeckich, które wypływa z samego ich powołania chrześcijańskiego. Nasze zaś czasy wymagają od ludzi świeckich nie mniejszej gorliwości”. Dlatego też trzeba, abyśmy, żyjąc swoją wiarą i praktykując ją, stawali się prawdziwymi apostołami.
Świetnie słowa te zrozumiała Służebnica Boża dr Wanda Błeńska. Przyszła na świat w 1911 roku, a zatem gdy Polska nie odzyskała jeszcze niepodległości. Jej życie, choć przeżywane w cieniu dwóch wojen światowych, bardzo wczesnej śmierci mamy czy nawet więzienia w czasach niemieckiej okupacji, zawsze było swego rodzaju apostołowaniem. Bardzo mocno angażowała się w działalność Akademickiego Koła Misjologicznego w Poznaniu. W 1934 roku uzyskała dyplom lekarski. Czas drugiej wojny światowej był dla niej okresem pełnym zawirowań. Kilka razy zmieniała miejsce pracy, wstąpiła do konspiracji, straciła ojca. Działała w szeregach Armii Krajowej.
Kiedy wojna dobiegała końca, kształciła się na Zachodzie na kierunku medycyny tropikalnej, by wreszcie w roku 1950 spełnić swoje największe marzenie – wyjechać na misje. Posługiwała jako lekarka pośród ludzi trędowatych. Aktywnie działała na rzecz walki z trądem i tworzyła środowisko kształcące miejscowych lekarzy. Jej starania doprowadziły do znacznego wzrostu opieki medycznej nad chorymi na trąd. W lutym 1993 roku w Ugandzie uczestniczyła w spotkaniu z Janem Pawłem II, który nazwał ją „ambasadorem misyjnego laikatu”. Zmarła w Poznaniu 27 listopada 2014 roku, przeżywszy 103 lata.
Pięknym podsumowaniem jej życia są słowa papieża Benedykta XVI, które wypowiedział przed modlitwą Anioł Pański w dniu 13 listopada 2005 roku: „Owocność apostolstwa świeckich zależy od ich żywotnego zjednoczenia z Chrystusem, a zatem od ugruntowanej duchowości umacnianej przez aktywny udział w liturgii, a wyrażanej w życiu w duchu ewangelicznych błogosławieństw”. Uczmy się być takimi apostołami jak Służebnica Boża dr Wanda Błeńska i swoim życiem głosić światu Ewangelię.
ks. Michał Kacprzyk, Papieskie Dzieła Misyjne