NR 35 / 2002 – XV NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

SŁUCHAJMY BOŻEGO SŁOWA!

Ludzkie słowo, wypowiadane lub pisane, straciło dziś wiele na znaczeniu, stając się przedmiotem manipulacji, szczególnie ze strony mediów. Jednocześnie zauważamy, jak wielką moc ma słowo, które jest w stanie oddziaływać na ludzi i społeczeństwa zarówno w pozytywny, jak i negatywny sposób. Jezus w dzisiejszej Ewangelii przyrównuje działanie słowa Bożego do siewcy, który rzuca ziarna. Nie zawsze padają one na urodzajną ziemię. Niektóre na drogę. Na miejsca skaliste. Między ciernie. „Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały…” (Mt 13, 8). Jezus przypisuje Bożemu słowu wielką moc i skuteczność i pragnie, by padło na podatny grunt ludzkiego serca, czyli wydało owoc. Dlatego mamy zatroszczyć się, by słuchanie słowa Bożego było spotkaniem ze Stwórcą oraz kształtowało nasze życie. Przyjęte ze zrozumieniem słowo Boże winno być chronione przed mocami kłamstwa: propagandą, fałszywą ideologią, by nie mogły zagłuszyć go „troski doczesne i ułuda bogactwa”, gdyż inaczej trud Boskiego Siewcy zostanie zniweczony. Starajmy się zatem karmić słowem Bożym, aby uświęcać nasze życie i być „sługami Słowa” w dziele ewangelizowania świata.

ks. Jerzy Misiurek

Siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Jest rzeczą niezwykłą, że Bóg przemawia do człowieka. Co więcej, słowo Boga jest narzędziem przemieniającym rzeczywistość. Każdą Eucharystię rozpoczyna Liturgia słowa. To Bóg mówi do ciebie – nie gardź Jego słowem! To dar dla ciebie, aby słowo mogło stać się dla ciebie Ciałem.

PIERWSZE CZYTANIE

(Iz 55, 10-11) Prorok porównuje słowo Boże do życiodajnego deszczu, który sprawia, że ziemia rodzi owoce. Słowo Boga przynosi owoce duchowe w życiu tych, którzy go słuchają z otwartym sercem i wprowadzają je w czyn.

Czytanie z Księgi proroka Izajasza


To mówi Pan: Podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.

PSALM

(Ps 65, 10abcd. 10e-12. 13-14) Natchnieniem psalmisty jest obraz nawodnionej ziemi, która przynosi plon. Jednak ostatecznie wszystko zależy od Boga – On sprowadza urodzaj, Jemu należy się wdzięczność za pomyślne zbiory. Refren: Na żyznej ziemi ziarno wyda plony. Nawiedziłeś i nawodniłeś ziemię, * wzbogaciłeś ją obficie. Strumień Boży wezbrany od wody; * przygotowałeś im zboże. Ref. I tak uprawiłeś ziemię: nawodniłeś jej bruzdy, wyrównałeś jej skiby, * spulchniłeś ją deszczami, pobłogosławiłeś płodom. Rok uwieńczyłeś swymi dobrami, gdzie przejdziesz, wzbudzasz urodzaj. Ref. Stepowe pastwiska są pełne rosy, * a wzgórza przepasane weselem, łąki się stroją trzodami, doliny okrywają się zbożem, razem śpiewają i wznoszą okrzyki radości. Ref.

DRUGIE CZYTANIE

(Rz 8, 18-23) Niezwykły to zaszczyt i przywilej – być dzieckiem Bożym. Bóg ukochał nas, przeznaczył do chwały i otworzył nam bramy nieba bez jakiejkolwiek zasługi z naszej strony. Jakże wielka powinna być nasza wdzięczność wobec Ojca!

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian


Bracia: Sądzę, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał, w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując przybrania za synów, odkupienia naszego ciała.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

(Mt 13, 1-23) Słowo Boże jest jak ziarno rzucone w glebę ludzkich serc. Jak niewiele jest serc, które przynoszą obfite plony Bożego zasiewu! Nie lekceważmy żadnego usłyszanego podczas Liturgii słowa – być może od niego zależy nasza wieczność!

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza


Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha. Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich? On im odpowiedział: Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: „Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie zrozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił”. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło zobaczyć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli. Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Chrześcijańska dojrzałość: demokracja

Zadaniem dojrzałego chrześcijanina jest świadome, aktywne i rozważne uczestnictwo w życiu społecznym. Od kilkunastu lat żyjemy w ustroju zwanym demokracją. Środowiska laickie i liberalne postawiły demokrację na szczycie hierarchii wartości. Tymczasem, jak wszystko co ludzkie, także demokracja nie jest czymś doskonałym, niesie ze sobą zagrożenia i nie może być uznana za wartość podstawową. Co więcej, demokracja nie jest w ogóle wartością. Jest zaledwie jednym z mechanizmów podejmowania decyzji w sferze społecznej i politycznej. Mechanizm ten – jak każde narzędzie – może być użyty w sposób właściwy lub błędny. Chrześcijanin ma świadomość, że słuszność i wartość decyzji podejmowanych demokratyczną większością głosów nie zależy od mechanizmu, którym posługują się głosujący obywatele, ale od stopnia ich dojrzałości. Z tego względu, w demokratycznym głosowaniu inne decyzje podejmą małe dzieci, inne ludzie chorzy psychicznie czy przestępcy, a jeszcze inne ludzie świadomi i odpowiedzialni. Demokracja ludu wymaga zatem arystokracji ducha. Z demokracją jest bowiem dokładnie tak, jak z wolnością. Okazuje się ona czymś dobrym w rękach ludzi dojrzałych i czymś groźnym w rękach ludzi naiwnych lub cynicznych. Jan Paweł II wielokrotnie już przypominał światu, że demokracja, która nie opiera się na podstawowych wartościach (miłość, prawda, odpowiedzialność), prowadzi do otwartej lub zamaskowanej dyktatury. Tak właśnie dzieje się obecnie w wielu krajach europejskich. Demokratycznie wybrani politycy przypisują sobie władzę decydowania o tym, którzy obywatele mają prawo żyć, a których można w legalny sposób zabić (aborcja, eutanazja). Dyktatura zaczyna się wszędzie tam, gdzie człowiek przypisuje sobie prawo do decydowania o ludzkim życiu. Także wtedy, gdy dyktatorskie decyzje podjęte są w oparciu o demokratyczne procedury. Zadaniem chrześcijan jest takie wpływanie na życie społeczne i polityczne, by opierało się ono na prawdzie, uczciwości i sprawiedliwości. Tylko dojrzali ludzie mogą zbudować dojrzałe społeczeństwo. Demokracja ani żaden inny ustrój nie zastąpi człowieka i jego odpowiedzialności.

ks. Marek Dziewiecki

FUNDAMENT DOBRA

Dołóż wszelkich starań, by Bóg stał ci się wielkim i by całe twe dążenie i pilność zwracały się do Niego we wszelkim twym postępowaniu. Zaprawdę, im bardziej jesteś do Niego zwrócony, tym lepsze są wszystkie twe dzieła, jakiegokolwiek by były rodzaju. Przylgnij do Boga, a On użyczy ci wszelkiej dobroci. Szukaj Boga, a znajdziesz Boga i ponadto wszelkie dobro. Tak, zaprawdę, w takim usposobieniu mógłbyś potknąć się o kamień i byłby to czyn milszy Bogu niż gdybyś przyjął Ciało Pana naszego, a miałbyś przy tym bardziej na względzie własną korzyść. Kto przylgnął do Boga, od tego nie odstępuje Bóg i wszelka cnota.

Mistrz Eckhart