NR 55 / 2002 – XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

WYSTRZEGAJMY SIĘ LENISTWA!

Pierwotnie talent oznaczał jednostkę wagi. W przypowieści o talentach chodzi więc o gospodarzenie pieniędzmi. W obrocie pieniędzmi bowiem pieniądz robi pieniądz. Ten, kto ma kapitał i umiejętnie nim obraca, ten będzie miał jeszcze więcej, zaś ten, kto tego nie potrafi – straci i to, co posiada. Zakładając, że ten przedsiębiorczy kapitalista działa uczciwie, trudno byłoby się w jego postępowaniu doszukiwać czegoś niemoralnego. Przeciwnie, niemoralnie postępuje ten, kto talent zakopuje w ziemi. A zatem, w naszych staraniach, by wejść do radości Pana, jeśli czegoś trzeba się wystrzegać – to lenistwa. Również, mówiąc za św. Janem od Krzyża, lenistwa duchowego, można by rzec, pobożnościowego czy wprost – religijnego. Przy uważnej lekturze przypowieści, można usłyszeć echo sporów, jakie z Jezusem wiedli saduceusze w sprawie zachowywania tradycji. Jezus, ganiąc gnuśnego sługę, sprzeciwia się ich konserwatyzmowi. Uczniowie Jezusa, skoro przyłożyli rękę do pługa, nie oglądają się wstecz, ale starają się usłyszeć, czego Duch Boży dzisiaj od nich oczekuje. A dzisiaj jest zawsze nowe, gdyż Duch Boży nie powtarza się w swoim działaniu. Przeciwnie, wszystko czyni nowym.

ks. Wacław Oszajca – jezuita

Sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz w ciemności! (Mt 25, 30)


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE



Łaski, które otrzymujemy od Boga, są jak talenty z przypowieści. Powinniśmy nie tylko przyjąć je z wdzięcznością, ale ponadto tak współpracować z Bożymi darami, aby pomnożyć je na miarę naszych możliwości. Przez to okazujemy się współpracownikami Boga w kształtowaniu naszego szczęścia. Ponieważ nie zawsze przyjmujemy w takim duchu dary łaski, przeprośmy najlepszego Ojca za te zaniedbania, abyśmy z gotowym i czujnym sercem mogli uczestniczyć w tej świętej Ofierze.

PIERWSZE CZYTANIE

(Prz 31, 10-13. 19-20. 30-31)
Dzielna niewiasta, o której mówi Księga Przysłów, krząta się wokół codziennych spraw. Wkłada wiele starań w każde dobre dzieło. Motywem jej działania nie jest wyłącznie ludzka zapobiegliwość, ale bojaźń Pana. Dzięki temu, wszystko, co czyni, jest owocne.

Czytanie z Księgi Przysłów


Niewiastę dzielną któż znajdzie? Jej wartość przewyższa perły. Serce małżonka jej ufa, na zyskach mu nie zbywa; nie czyni mu źle, ale dobrze przez wszystkie dni jego życia. O len się stara i wełnę, pracuje starannie rękami. Wyciąga ręce po kądziel, jej palce chwytają wrzeciono. Otwiera dłoń ubogiemu, do nędzarza wyciąga swe ręce. Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana. Z owocu jej rąk jej dajcie, niech w bramie chwalą jej czyny.

PSALM

(Ps 128, 1-2. 3. 4-5)
“Człowiek, który boi się Pana będzie spożywał owoc pracy swoich rąk i osiągnie szczęście”. Te słowa psalmu są pochwałą uczciwego, pracowitego życia, połączonego ze czcią oddawaną Bogu. Refren: Błogosławiony, kto się boi Pana. Szczęśliwy człowiek, który się boi Pana, * i chodzi Jego drogami. Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich, * szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie. Refren. Małżonka twoja jak płodny szczep winny * w zaciszu twojego domu. Synowie twoi jak oliwne gałązki * dokoła twojego stołu. Refren. Tak będzie błogosławiony człowiek, * który się boi Pana. Niech cię z Syjonu Pan błogosławi, † i abyś oglądał pomyślność Jeruzalem * przez wszystkie dni twego życia. Refren.

DRUGIE CZYTANIE

(1 Tes 5, 1-6)
Dzień Pański przyjdzie niespodziewanie, jak złodziej w nocy. Błogosławiony będzie wówczas ten, kto nie trwa w ciemnościach grzechu, lecz – żyjąc zgodnie z wiarą – jest dzieckiem światłości, jaką na świat przyniósł Chrystus.

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan


Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: “Pokój i bezpieczeństwo”, tak niespodziana przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteście synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi!

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

(J 15, 4. 5b) Alleluja, alleluja, alleluja. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwał będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity. Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

(Mt 25, 14-30)
Ewangeliczna przypowieść o talentach pokazuje, że przyjaźń z Bogiem w Chrystusie jest bardzo zobowiązująca. Jak każda przyjaźń, jeśli ma być piękna i twórcza, wymaga odpowiedzi z naszej strony. Nie wystarczy poczuć się obdarowanym łaską, trzeba na nią odpowiedzieć swoim wysiłkiem. Wówczas to, co pochodzi od Boga, wyda w nas jeszcze wspanialsze owoce.

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza


Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: “Pewien człowiek, mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: ‘Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem’. Rzekł mu pan: ‘Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana’. Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: ‘Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem’. Rzekł mu pan: ‘Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię postawię; wejdź do radości twego pana’. Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: ‘Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność’. Odrzekł mu pan jego: ‘Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz w ciemności; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów’ “.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


“Czas jest krótki”

Nie można żyć życiem godnym człowieka, nie pamiętając o swojej nieuchronnej śmierci i nie szukając odpowiedzi na pytanie o jej sens. W obliczu śmierci rodzi się w człowieku lęk przed unicestwieniem na zawsze. W sposób instynktowny odrzucamy myśl o możliwości całkowitej zagłady, ale równocześnie stajemy bezsilni wobec konieczności śmierci. Ten bunt przeciwko śmierci oraz pragnienie nieśmiertelności to nic innego, jak głos samego Chrystusa, który wzywa każdego z nas do przylgnięcia przez wiarę do Niego, bo tylko On – przez swoją śmierć i zmartwychwstanie – przekazuje każdemu człowiekowi dar życia wiecznego. Co dzieje się z człowiekiem w momencie śmierci? Umierając, każdy doświadcza całkowitej bezsilności i bezradności w obliczu prawdy, że bez Boga, pozostawiony samemu sobie, jest prochem i nicością. Z Pisma Świętego wiemy, że śmierć jest konsekwencją grzechu (por. Rz 5, 12)
O Panie mój i Zbawco! Podtrzymaj mnie w godzinie mej śmierci swoimi ramionami i łaską Twoich sakramentów. Niech zabrzmią nade mną słowa rozgrzeszenia, niech mnie namaści i naznaczy święty olej chorych, niech Ciało Twoje będzie moim pokarmem, a krew Twoja moim orzeźwieniem. Niech spojrzy na mnie życzliwie Maryja, Twoja i moja Matka. Niech mój Anioł Stróż szepcze mi słowa pokoju, a pełni chwały święci Patronowie moi niech się wstawiają za mną, abym z Twojej dobroci i za ich wstawiennictwem otrzymał dar wytrwania i umarł tak, jak żyć pragnę, w Twojej wierze, w Twoi Kościele, w Twojej służbie i w Twojej miłości. Amen. kard. J. Newman