NR 52 / 2009 – XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


BÓG PATRZY NA SERCE


Zarówno bogaci, jak i wdowa, spełniają swój obowiązek religijny, składając ofiarę na utrzymanie świątyni. Złote i srebrne monety tych pierwszych wystarczą na utrzymanie świątyni przez dłuższy czas. Uboga wdowa wrzuca „prawie nic”. A jednak to jej gest, a nie innych, pochwala Jezus. Tamci wrzucali do skarbca tyle, ile wymagało prawo. Być może w ten sposób byli przykładem dla pobożnych, a dla zaniedbujących obowiązki religijne stanowili wyrzut sumienia. Ona wrzuciła jeden grosz. Tak mało, że można by go nawet nie dostrzec w skarbonie.
To wydarzenie uczy nas przede wszystkim, że Bóg nie lekceważy darów, które składa Mu człowiek. Choć niczego Mu one nie dodają i niczego w Nim nie zmieniają. Poprzez nasze modlitwy, wyrzeczenia i ofiary, Bóg nie staje się ani bogatszy, ani mocniejszy, ani szczęśliwszy. Niemniej jednak pozwala nam coś Sobie ofiarować. I jest to znak Jego miłości: kochać, to przecież oznacza również przyjmować dar od osoby kochanej. Miłość każe ofiarowywać, ale miłość także uczy brać. Bóg patrzy na serce ofiarodawcy. Cieszy się Strzeżmy się zatem, abyśmy tego, co ofiarowujemy Bogu, nie postrzegali w kategoriach „obowiązku religijnego”. Brońmy się przed bezdusznością, która Go obraża. Brońmy się przed pobożnością bez miłości do Boga, bo ona Go zasmuca.

ks. Zbigniew Sobolewski


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Dzisiejsze czytania ukazują nam postać ubogiej wdowy. Jej los jest całkowicie w ręku Boga, który nie zapomina o człowieku, ale przychodzi mu z pomocą. Zaufanie względem Niego pozwala na przyjęcie łaski ocalenia. Całkowite zdanie się na Boga prowadzi do głębokiego zjednoczenia z Nim i zbawienia.
PIERWSZE CZYTANIE (1Krl 17,10-16)
Łatwo jest ufać Bogu w sytuacji dobrobytu, dużo trudniej w obliczu ciężkich doświadczeń czy klęsk. Bóg jednak w swej łaskawości nie zapomina o tych, którzy potrzebują Jego opieki; do okazania swojej dobroci posługuje się ludźmi. Doświadczył tego Eliasz i uboga wdowa z synem. Prorok uwierzył Bogu i poszedł do Sarepty, obiecując napotkanej wdowie ocalenie, o ile spełni wolę Bożą. Kobieta, poprzez swoją zgodę, również ukazuje postawę wiary. Dzięki zawierzeniu byli oni oboje w stanie otworzyć się na Bożą łaskę i zbawienie.

Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej

Prorok Eliasz poszedł do Sarepty. Kiedy wchodził do bramy tego miasta, pewna wdowa zbierała tam sobie drwa. Więc zawołał ją i powiedział: «Daj mi, proszę, trochę wody w naczyniu, abym się napił». Ona zaś zaraz poszła, aby jej nabrać, ale zawołał na nią i rzekł: «Weź, proszę, dla mnie i kromkę chleba».
Na to odrzekła: «Na życie Pana, Boga twego, już nie mam pieczywa, tylko garść mąki w dzbanie i trochę oliwy w baryłce. Właśnie zbieram kilka kawałków drewna i kiedy przyjdę, przyrządzę sobie i memu synowi strawę. Zjemy to, a potem pomrzemy».
Eliasz zaś jej powiedział: «Nie bój się! Idź, zrób, jak rzekłaś; tylko najpierw zrób z tego mały podpłomyk dla mnie i wtedy mi przyniesiesz. A sobie i twemu synowi zrobisz potem. Bo Pan, Bóg Izraela, rzekł tak: „Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię”».
Poszła więc i zrobiła, jak Eliasz powiedział, a potem zjadł on i ona oraz jej syn, i tak było co dzień. Dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się według obietnicy, którą Pan wypowiedział przez Eliasza.
PSALM (Ps 146,6c-7.8-9a.9bc-10)
Bóg jest jedynym źródłem ocalenia człowieka. W szczególny sposób doświadczają tego najbiedniejsi i najbardziej bezbronni.
[c1]Refren:[/c1] Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego. On wiary dochowuje na wieki, [c1]*[/c1] uciśnionym wymierza sprawiedliwość, chlebem karmi głodnych, [c1]*[/c1] wypuszcza na wolność więźniów. [c1]Ref.[/c1] Pan przywraca wzrok ociemniałym, [c1]*[/c1] Pan dźwiga poniżonych, Pan kocha sprawiedliwych. [c1]*[/c1] Pan strzeże przybyszów. [c1]Ref.[/c1] Ochrania sierotę i wdowę, [c1]*[/c1] lecz występnych kieruje na bezdroża. Pan króluje na wieki, [c1]*[/c1] Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia. [c1]Ref.[/c1]
DRUGIE CZYTANIE (Hbr 9,24-28)
W Starym Testamencie arcykapłan co roku składał ofiarę przebłagalną za grzechy ludu; Jezus Chrystus, Arcykapłan Nowego Przymierza, złożył jedną Ofiarę, przez którą pojednał wszystkich ludzi z Bogiem. Dzięki niej możemy z ufnością oczekiwać na spotkanie z Nim, gdy przyjedzie na końcu czasów, pewni pomocy, której nam nieustannie udziela.

Czytanie z Listu do Hebrajczyków

Chrystus wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej świątyni, ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz, na końcu wieków, na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie.
A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 5,3) [c1]Aklamacja:[/c1] Alleluja, alleluja, alleluja.

Błogosławieni ubodzy w duchu,

albowiem do nich należy królestwo niebieskie. [c1]Aklamacja:[/c1] Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (dłuższa, Mk 12,38-44)
Bóg widzi i ocenia inaczej niż człowiek. Jezus zna ludzkie serce, dlatego pochwalił wdowę, która w ocenie ludzkiej wrzuciła najmniej ze wszystkich. Jednak w przeciwieństwie do pozostałych osób wrzuciła nie to, co jej zbywało, ale złożyła prawdziwą ofiarę – dała to, co było jej potrzebne na utrzymanie. W ten sposób dała wyraz swej ufności w Bożą opiekę. Nie złożyła w darze czegoś mało znaczącego, lecz wraz z pieniędzmi ofiarowała siebie. Właśnie ta postawa zawierzenia siebie Bogu, a więc ofiara serca, znalazła uznanie w oczach Jezusa.

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus nauczając mówił do zgromadzonych:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie».


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Św. Leon Wielki (ok. 400-461) – papież, doktor Kościoła, obrońca wiary

Św. Leon Wielki urodził się ok. 400 roku w Toskanii (Italia). Już od młodości szanowany był za swoją pokorę, mądrość i zdolność porozumiewania się z innymi. Te wrodzone cechy przyczyniły się do szybkiego powoływania go do coraz bardziej odpowiedzialnych funkcji w Kościele. W roku 440, gdy przebywał jako legat papieski w Galii, został wybrany papieżem.
Żył w niełatwych czasach, musiał bowiem przeciwstawić się rozpowszechnionym wówczas herezjom: pelagianizmowi i nestorianizmowi. Na różny sposób negowały one bóstwo Jezusa i wyzwolenie od skutków grzechu pierworodnego, które przyniosła Jego śmierć i zmartwychwstanie. Leon Wielki, broniąc wiary, sprecyzował naukę o tym, że Jezus jest jedną osobą, ale posiada zjednoczone w niej dwie pełne natury, boską i ludzką, jest zarówno w pełni człowiekiem, jak i w pełni Bogiem. To nauczanie papieża Leona zasadniczo wpłynęło na postanowienia Soboru Chalcedońskiego, który obradował w 451 roku.
Św. Leon zasłynął jako reformator liturgii, którą chciał uczynić znakiem jedności całego Kościoła. Okazał się też wybitnym dyplomatą, gdy odważnie wychodząc naprzeciw wojsk Attyli, wodza Hunów, powstrzymał najeźdźców od grabieży Rzymu w 452 roku. Podobnie, nie zawahał się bronić miasta przed Genzerykiem, wodzem Wandalów, w roku 455. Dzięki swej postawie otwartej na dialog i poszukiwanie zrozumienia prawd wiary przyczynił się do niemal powszechnego uznania prymatu Piotrowego, także w Kościele Wschodnim i Cesarstwie Bizantyjskim. Zmarł 10 listopada 461 roku, po 21 latach intensywnego pontyfikatu. Był pierwszym papieżem pochowanym w Bazylice św. Piotra. Ze względu na oryginalną myśl teologiczną, która zachowała się do dziś w 174 listach i 96 mowach, papież Benedykt XIV w 1754 roku ogłosił go doktorem Kościoła. Liturgiczne wspomnienie św. Leona Wielkiego obchodzone jest 10 listopada.
Dla współczesnych chrześcijan ten święty papież jest wzorem człowieka wierzącego, szczerze szukającego prawdy, dla którego liczy się autentyczna rzeczywistość wiary, a nie to, co mnie lub komuś innemu się wydaje. Gdy inni głosili poglądy niezgodne z nauczaniem Kościoła, św. Leon pokornie próbował zrozumieć to, czego uczyła Święta Matka Kościół, co przechowała Tradycja, co wynikało z Pisma Świętego. W świecie pełnym medialnych iluzji, my, chrześcijanie, musimy również być obrońcami Jezusa.

Tomasz Wasilewski – paulista