NR 53 / 2009 – XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


TO, CO WIECZNE TRWA


Słowo Boże jest słowem, które ma moc uratować człowieka. Dzisiejsza Ewangelia nie jest wyjątkiem. A jeśli w sposób barwny przedstawia sytuację kataklizmu i grozy, zapowiadając koniec czegoś, do czego przecież tak bardzo się przyzwyczailiśmy, zapominając o tym, że „najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”, to po to, by człowiekiem wstrząsnąć, pobudzić go do myślenia, a przede wszystkim pomóc mu się zbawić.
Rok liturgiczny, który powoli dobiega końca uzmysławia nam, że pielgrzymowanie ziemskie czy to indywidualne, czy całej zbiorowości ludzkiej również zmierza do kresu. To, co ziemskie i tylko doczesne przeminie, a pozostanie jedynie Słowo, które trwa wiecznie, które „było na początku” i przez które wszystko się stało. Wtedy objawi się Ono na obłokach jako Syn Człowieczy, a to, co przez Nie zostało stworzone zostanie wstrząśnięte. Na tych, którzy Go nie przyjęli, padnie strach i trwoga, natomiast ci, którzy byli Mu wierni „będą świecić jak gwiazdy na wieki i na zawsze”.

ks. Marek Wasąg


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE



Będąc w ucisku, wierzący w Chrystusa mogą zachować pokój serca. Jego źródłem jest świadomość Bożej łaskawości i pomocy. Pan wspomaga ludzi w wypełnianiu Jego woli tak, aby mogli otrzymać życie wieczne. Nagroda wieczna nie jest wynikiem samych działań człowieka, lecz darem wysłużonym nam przez Chrystusa na krzyżu. To dzięki Niemu zostaliśmy pojednani z Bogiem i mamy do Niego otwartą drogę.

PIERWSZE CZYTANIE (Dn 12,1-3)
Już w Starym Testamencie Bóg zapowiedział zmartwychwstanie umarłych i wybawienie swego ludu, który pozostał Mu wierny. Posyła archanioła Michała, aby wspomagał wszystkich wierzących i ochraniał ich w ciągu całego życia. Dzięki temu łatwiej spełnią wolę Bożą i otrzymają nagrodę.

Czytanie z Księgi proroka Daniela

W owych czasach wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia, każdy, kto się okaże zapisany w księdze.
Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie.
Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze.
PSALM (Ps 16,5 i 8.9-10.11)
Człowiek na różne sposoby próbuje osiągnąć szczęście. W pełni może je zdobyć tylko dzięki Bogu, który jest największym dobrem i jako jedyny może zaspokoić pragnienia jego serca. Dzięki sumieniu każdy może rozpoznać drogę do swego Stwórcy, który nie pozostawia nigdy człowieka samego na tej drodze i nieustannie mu pomaga. Świadomość tego jest dla nas źródłem ufności, tak samo jak dla psalmisty, który pragnie przebywać z Bogiem na wieki.
[c1]Refren:[/c1] Strzeż mnie, mój Boże, Tobie zaufałem. Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, [c1]*[/c1] to On mój los zabezpiecza. Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, [c1]*[/c1] On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje. [c1]Ref.[/c1] Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje, [c1]*[/c1] a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie, bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz [c1]*[/c1] i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie. [c1]Ref.[/c1] Ty ścieżkę życia mi ukażesz, [c1]*[/c1] pełnię Twojej radości i wieczną rozkosz [c1]*[/c1] po Twojej prawicy. [c1]Ref.[/c1]
DRUGIE CZYTANIE (Hbr 10,11-14.18)
Ofiary z krwi zwierząt składane w czasach Starego Testamentu nie mogły zgładzić grzechów, uczynił to dopiero Chrystus poprzez swoją mękę i śmierć na krzyżu. To właśnie w Jego ranach jest nasze ocalenie.

Czytanie z Listu do Hebrajczyków

W Starym Przymierzu każdy kapłan staje codziennie do pełnienia swej służby, wiele razy te same składając ofiary, które żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów. Jezus Chrystus przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, „aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego”.
Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani. Gdzie jest odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Łk 21,36) [c1]Aklamacja:[/c1]Alleluja, alleluja, alleluja.

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie,

abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym. [c1]Aklamacja:[/c1] Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mk 13,24-32)
Końcu świata będą towarzyszyły przerażające wydarzenia, nikt oprócz Boga nie zna jednak jego daty. Wierzący w Chrystusa nie muszą się lękać, gdyż będzie to dla nich czas otrzymania nagrody i spotkania z Panem.

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«W owe dni, po wielkim ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte.
Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba.
A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach.
Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec».


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Św. Rafał Kalinowski (1835-1907) – wzór patrioty, wychowawcy, zakonnika

Józef – bo takie było chrzcielne imię świętego – był synem Andrzeja i Józefy z Połońskich. Urodził się w 1835 roku w Wilnie. Kalinowscy byli rodziną szlachecką. Ojciec jako pedagog nauczył synów miłości do języka, literatury i historii ojczyzny. Józef ukończył Instytut Szlachecki, później Szkołę Agronomiczną w Horkach (dzisiejsza Białoruś). Ukoronowaniem edukacji był dyplom Mikołajewskiej Akademii Inżynierii Wojskowej w Petersburgu równoznaczny ze stopniem porucznika. Nauka nie sprawiała mu trudności – z wyróżnieniem ukończył Akademię i dostał propozycję pracy jako docent na uczelni, ale problemy ze zdrowiem nie pozwoliły zrealizować tych planów.
W 1863 roku wybuchło w Królestwie Polskim powstanie styczniowe. Józef został Ministrem Wojny w rejonie Wilna. Za dowodzenie antyrosyjską wojną na Litwie został aresztowany w marcu 1864 roku i skazany na karę śmierci, którą zamieniono mu na przymusowe prace na Syberii przez 10 lat. W drodze na Sybir złożył Bogu obietnicę, że jeśli dane mu będzie wrócić z wygnania wstąpi do zakonu. Jako zesłaniec pracował zakuty w kajdany w warzelniach soli, przeżywając ten czas w duchu miłości do Boga i człowieka. Odznaczał się wielką uprzejmością do towarzyszy niedoli, a także niecodzienną pobożnością. Szczególną synowską miłością darzył Matkę Bożą Ostrobramską, pod bokiem której spędził swoje dzieciństwo.
Z wygnania został zwolniony w 1874 roku. Przeniósł się do Paryża, gdzie przyjął stanowisko wychowawcy księcia Augusta Czartoryskiego. Bogata osobowość i święte życie Józefa wpłynęły na przyszłe wybory podopiecznego. Odkrył on w sobie powołanie kapłańskie i zakonne, został salezjaninem, a dziś czcimy go jako błogosławionego.
Gdy Józef zakończył swoją misję wychowawczą przyszedł czas na realizację jego obietnicy złożonej przed laty Bogu. W roku 1877 wstąpił do Zakonu Karmelitów Bosych w Grazu w Austrii i przyjął imię zakonne: Rafał od św. Józefa. Święcenia kapłańskie otrzymał w Czernej koło Krakowa w 1882 roku. Jako karmelita prowadził życie pełne wysiłków dla doskonalenia współbraci i wiernych w miłości do Chrystusa i Kościoła. Przez wiele lat pełnił funkcję przełożonego. Zmarł w 1907 roku w Wadowicach, w wybudowanym przez siebie klasztorze. Beatyfikowano go w 1983 roku, a 8 lat później odbyła się kanonizacja. Senat RP w 2007 roku podjął uchwałę w sprawie uznania Świętego za wzór patrioty, oficera, inżyniera, wychowawcy i kapłana-zakonnika. Liturgia Kościoła czci go 20 listopada.

Przemysław Radzyński