NR 9 / 2010 – I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


NASZE POKUSY


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


W minioną środę prostym i wymownym obrzędem posypania głów popiołem rozpoczęliśmy Wielki Post. W tym czasie pragniemy – poprzez modlitwę, wyrzeczenia i uczynki miłosierdzia – nawrócić się do Chrystusa, przywracając ład we własnym życiu, w relacjach z innymi ludźmi oraz w relacjach z Bogiem. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” – to wezwanie będzie nam towarzyszyło przez najbliższe tygodnie aż do uroczystości paschalnych.
PIERWSZE CZYTANIE (Pwt 26,4-10)
Do zrozumienia tajemnicy Paschy prowadzą nas w okresie Wielkiego Postu kolejne pierwsze czytania ze Starego Testamentu. Wyznaczają one etapy historii zbawienia, a także przedstawiają biblijne postaci będące wzorami życia przenikniętego wiarą. Wysłuchajmy zatem jednego z tekstów Pięcioksięgu, w którym wspominanie historii wyzwolenia Izraela z Egiptu połączone jest z rytem składania darów ofiarnych. Wszystko to służyło odnowieniu wiary i przypomnieniu wielkich dzieł, które Bóg zdziałał w Narodzie Wybranym.

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa

Mojżesz powiedział do ludu:
«Kapłan weźmie z twoich rąk koszyk i położy go przed ołtarzem Pana Boga twego. A ty wówczas wypowiesz te słowa wobec Pana Boga swego:
„Ojciec mój, Aramejczyk błądzący, zstąpił do Egiptu, przybył tam w niewielkiej liczbie ludzi i tam się rozrósł w naród ogromny, silny i liczny.
Egipcjanie źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe. Wtedy myśmy wołali do Pana, Boga przodków naszych. Usłyszał Pan nasze wołanie, wejrzał na naszą nędzę, nasz trud i nasze uciemiężenie. Wyprowadził nas Pan z Egiptu mocną ręką i wyciągniętym ramieniem wśród wielkiej grozy, znaków i cudów. Zaprowadził nas na to miejsce i dał nam ten kraj opływający w mleko i miód.
Teraz oto przyniosłem pierwociny płodów ziemi, którą dałeś mi, Panie”.
Rozłożysz je przed Panem Bogiem swoim i oddasz pokłon Panu Bogu swemu».
PSALM (Ps 91,1-2.10-11.12-13.14-15)
Myślą przewodnią tego psalmu jest ufność Bogu, który chroni człowieka od niebezpieczeństw, powierzając go opiece aniołów. Chrześcijanie rozpoznają w psalmie treści mówiące o tajemnicy Chrystusa i życia wiecznego. Słowami tego psalmu szatan kusił Jezusa do zuchwałości wobec Ojca.
[c1]Refren:[/c1] Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu. Kto się w opiekę oddał Najwyższemu [c1]*[/c1] i mieszka w cieniu Wszechmocnego, mówi do Pana: «Tyś moją ucieczką i twierdzą, [c1]*[/c1] Boże mój, któremu ufam». [c1]Ref.[/c1] Nie przystąpi do ciebie niedola, [c1]*[/c1] a cios nie dosięgnie twego namiotu. Bo rozkazał swoim aniołom, [c1]*[/c1] aby cię strzegli na wszystkich twych drogach. [c1]Ref.[/c1] Będą cię nosili na rękach, [c1]*[/c1] abyś nie uraził stopy o kamień. Będziesz stąpał po wężach i żmijach, [c1]*[/c1] a lwa i smoka podepczesz. [c1]Ref.[/c1] «Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie, [c1]*[/c1] osłonię go, bo poznał moje imię. Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham [c1]†[/c1] i będę z nim w utrapieniu, [c1]*[/c1] wyzwolę go i sławą obdarzę». [c1]Ref.[/c1]
DRUGIE CZYTANIE (Rz 10,8-13)
Słowem, które głosi św. Paweł jest prawda o zmartwychwstaniu i zbawieniu. Można ją przyjąć jedynie z pomocą Bożej łaski, która obdarza nas wiarą. Człowiek dostępuje zbawienia w Chrystusie dzięki wierze przenikającej głębiny serca i wyznawanej ustami.

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia:
Cóż mówi Pismo? «Słowo jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim». A jest to słowo wiary, którą głosimy. Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych, osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej do zbawienia. Wszak mówi Pismo: «Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony».
Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. «Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony».
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 4,4b) [c1]Aklamacja:[/c1] Chwała Tobie, Słowo Boże.

Nie samym chlebem żyje człowiek,

lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych. [c1]Aklamacja:[/c1] Chwała Tobie, Słowo Boże.
EWANGELIA (Łk 4,1-13)
Na początku Wielkiego Postu Kościół przypomina o niebezpieczeństwie grożącym każdemu wierzącemu. Jest nim próba podporządkowania sobie człowieka poprzez władcę tego świata. W scenie kuszenia Jezusa odnajdujemy przestrogę przed zbyt łatwym przyjmowaniem „kompromisów” ze złem. Jezus kuszony przez szatana całkowicie zawierza się Bogu i Jego słowu, odnosząc zwycięstwo nad wszelkiego rodzaju pokusami.

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus pełen Ducha Świętego powrócił znad Jordanu i czterdzieści dni przebywał w Duchu na pustyni, gdzie był kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem».
Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek”».
Wówczas wyprowadził Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł diabeł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje».
Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”».
Zaprowadził Go też do Jerozolimy, postawił na narożniku świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: „Aniołom swoim rozkaże o Tobie, żeby Cię strzegli”, i „na rękach nosić Cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”».
Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”».
Gdy diabeł dokończył całego kuszenia, odstąpił od Niego aż do czasu.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Bł. Wincenty Frelichowski (1913-1945) – kapłan, męczennik, patron harcerstwa polskiego

Żył krótko, bo zaledwie 32 lata, ale osiągnął bardzo wiele. Nie chodzi tu jednak o jakieś spektakularne wyczyny intelektualne czy duszpasterskie, lecz o zwykłe codzienne kapłańskie życie, a dokładnie jego świadectwo. Na myśl przychodzą słowa z wiersza ks. Jana Twardowskiego o innym młodym polskim świętym: „(…) żyłeś krótko Jezusem przejęty, nieraz tak mało czasu żeby zostać świętym”. Bł. Wincenty dobrze wykorzystał czas, który został mu dany: urodzony w Chełmży w 1913 r., był zapalonym harcerzem – od młodzieńczych lat harcerstwo kształtowało jego osobowość, należał również do Sodalicji Mariańskiej, ukończył pelplińskie seminarium, by następnie zostać kapelanem biskupim, a potem wikarym w toruńskiej Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Na początku II wojny światowej został aresztowany i więziony w kilku obozach koncentracyjnych – w Stutthofie, Sachsenhausen i Dachau.
Bł. Frelichowski świadczył o Miłości w „piekle”, jakim była obozowa rzeczywistość. Chciał być kapłanem wedle – jak sam pisał – Serca Jezusa. To piękny wzór na Rok Kapłański, w którego punkcie centralnym i jednocześnie jako źródło papież Benedykt XVI postawił Serce Pana Jezusa. Młody kapłan czuł się przynaglany miłością Chrystusa (por. 2Kor 5,14), dla którego się spalał, nosząc Go czy to w sakramentach swoim współwięźniom, w ludzkim pocieszeniu, czy posługując chorym na tyfus, od których sam się śmiertelnie zaraził. Wincenty to „heroiczny świadek miłości pasterskiej” – powiedział Jan Paweł II podczas VII pielgrzymki do Ojczyzny, gdy ogłosił Frelichowskiego błogosławionym. W homilii papież nauczał: „Całe jego życie jest (…) jakby zwierciadłem, w którym odbija się blask owej Chrystusowej filozofii, wedle której prawdziwe szczęście osiąga ten, kto w zjednoczeniu z Bogiem staje się człowiekiem pokoju, czyni pokój i niesie pokój innym”. Uśmiechnięty młody ksiądz Wicek – jak widać na jednej z zachowanych fotografii – był człowiekiem pokoju i radości. „Przejął się” Jezusem i całkowicie Jemu ofiarował, zachowując jednocześnie młodzieńczy zapał i nadzieję w warunkach beznadziei. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć jego postawę w obozie? Warto zwrócić uwagę na niezwykle wyjątkowy fakt, iż pozwolono współwięźniom pożegnać się ze zmarłym, wystawiając publicznie jego ciało na terenie obozu.
Liturgiczne wspomnienie ks. Frelichowskiego przypada w dniu jego narodzin dla nieba, które miało miejsce 23 lutego 1945 roku w Dachau.

Ryszard Paluch