NR 35 / 2011 – XIV NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


PROSTACZEK

Czy Jezus nas zna i czy my znamy Jezusa? Próbując odpowiedzieć na te dwa, z pozoru proste pytania, wielki teolog szwajcarski Hans Urs von Balthasar napisał całkiem pokaźną książeczkę. Czy moglibyśmy nazwać tego znanego uczonego prostaczkiem? Z pewnością tak. I on należy do tych, którym Jezus objawił siebie samego i Ojca. W rzeczy samej, tylko prostaczek może się ważyć na próbę odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób Jezus nas zna i jak my możemy poznać Jego. Właśnie tego rodzaju „rzeczy” (Mt 11,25-26) Jezus przekazuje tym, którym chce „objawić”. A więc prostaczek, to niekoniecznie ktoś bez wykształcenia.
Czy jednak wykształcenie wystarcza, aby poznać Jezusa i Jego serce? Z pewnością nie! „Miej serce i patrzaj w serce” – pisał poeta, a my wiemy, że wielu znakomicie wykształconych ludzi nie zna Jezusa, a tym bardziej nie zna Jego serca. Czegoż więc jeszcze potrzebujemy, aby poznać te „rzeczy”? Oprócz czystego umysłu, potrzebujemy jeszcze czystego serca. „Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8). Czysty umysł i serce, to ostatecznie dar Boga samego. Pan ofiarowuje go tym, którzy z wiarą przystępują do Niego. „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie duch waszych” (Mt 11,28-29). To Jezus może nauczyć nas, jak być prostaczkiem, bo On sam był nim pierwszy.

o. Marek Cul – dominikanin

„Jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć”.
(Rz 8,13)


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


W proroctwie Izajasza czytamy słowa Boże, które stanowią dobry punkt wyjścia do wsłuchania się w każde z dzisiejszych czytań: „Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – wyrocznia Pana” (Iz 55,8). Dzisiejsza liturgia pomaga nam podjąć radykalną decyzję, aby zaufać bardziej Bogu niż sobie i wejść w myślenie Boże oraz na drogi Boże: przyjąć inny sposób panowania Boga i inne Królestwo, inny sposób życia (według ducha, a nie według ciała), inne serce (łagodne i pokorne).

PIERWSZE CZYTANIE(Za 9,9-10)

Prorok ogłasza Jerozolimie pokój i radość, które przyniesie sprawiedliwy i zwycięski Król. Jednak jego sposób władania znacznie różni się od znanych powszechnie metod sprawowania władzy. On nie będzie miał rydwanów i koni, ani broni wojennej. Kim więc jest ów król i jakie ma szanse na zapowiadane zwycięstwo? Ewangeliści wskazują, że wypełnieniem proroctwa jest Jezus i Jego królestwo.

Czytanie z Księgi proroka Zachariasza

To mówi Pan:
«Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy. On zniszczy rydwany w Efraimie i konie w Jeruzalem, łuk wojenny strzaska w kawałki, pokój ludom obwieści. Jego władztwo sięgać będzie od morza do morza, od brzegów Rzeki aż po krańce ziemi».

PSALM(Ps 145,1-2.8-9.10-11.13cd-14)

Bóg, jako Król, pośród swych stworzeń jest Tym, który błogosławi, prowadzi łagodnie, okazuje miłosierdzie, jest wierny wszystkim swym słowom, podtrzymuje upadających, podnosi zgnębionych, jest bardzo łaskawy – oto oręż Jego władzy, godnej wysławiania przez wszystkie wieki.

Refren:Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu.

Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu, *
i sławił Twoje imię przez wszystkie wieki.
Każdego dnia będę Ciebie błogosławił *
i na wieki wysławiał Twoje imię.Ref.

Pan jest łagodny i miłosierny, *
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich, *
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.Ref.

Niech Cię wielbią, Panie,
wszystkie Twoje dzieła *
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa *
i niech głoszą Twoją potęgę.Ref.

Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach *
i we wszystkich dziełach swoich święty.
Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają, *
i podnosi wszystkich zgnębionych.Ref.

DRUGIE CZYTANIE(Rz 8,9.11-13)

Ciało człowieka jest świątynią Ducha Świętego. Duch jest jej życiem. Świątynia sama z siebie nie ma życia. Człowiek ma w swojej dłoni klucz do tej świątyni – może ją otworzyć dla Ducha Świętego i zostać napełnionym życiem Bożym. Może też zamknąć się tylko w możliwościach swojego ciała i zabić w sobie życie duchowe – najgłębsze i największe pokłady swojego człowieczeństwa.

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia:
Wy nie żyjecie według ciała, lecz według ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.
Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała, będziecie żyli.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(Por. Mt 11,25)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mt 11,25-30)

Władza na niebie i ziemi należy tylko do Boga, a On sprawuje ją z ojcowską miłością. Ojciec wszystko przekazał Synowi – całą swą ojcowską miłość. Jezus zaprasza wszystkich utrudzonych i obciążonych, a nie mocnych i uzbrojonych, aby przekazać im słodycz miłości, dzięki której jarzmo przykazań nie jest męczące i brzemię odpowiedzialności za przymierze nie jest ciężkie.

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami:
«Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Bł. Piotr Jerzy Frassati (1901-1925) – człowiek ośmiu błogosławieństw

Osoby, którym święty kojarzy się z poważną miną, przekrwionymi – od płaczu za swoje grzechy – oczyma, tudzież wątłą, bo wyposzczoną, posturą, pochodzący z Turynu Piotr Jerzy Frassati, może doprowadzić do sporego zakłopotania. Urodzony w zamożnej rodzinie, Pier Giorgio był świetnie wysportowany – kochał góry i był wziętym alpinistą, jego oczy – jak widzimy na zachowanych fotografiach – były pełne życia i radości, jeździł samochodem (co na owe czasy było jeszcze rzadkością), przeżywał młodzieńcze miłości, potrafił bronić swoich przekonań (za co nawet raz zapłacił aresztem), studiował na politechnice (choć nauka nie była jego mocną stroną), założył „Stowarzyszenie Ciemnych Typów”. No i coś, z czym niektórzy nie umieją się pogodzić – palił papierosy, a dokładnie fajkę, na dodatek z kiepskim – toskańskim – tytoniem. A jednak to o nim Jan Paweł II powiedział, że był człowiekiem ośmiu błogosławieństw, i to on wyprzedził nas wszystkich, zdobywając „wieniec sprawiedliwości” (por. 2Tm 4,8), kiedy 20 maja 1990 r. Kościół ogłosił go błogosławionym.
Jak to możliwe, jak można pogodzić – wydawałoby się – takie skrajności? Frassati jest przykładem świętej osoby świeckiej – takiej, o której nauczał Jan Paweł II w adhortacji Chrisifideles laici. On uświęcał się, żyjąc w świecie – nie uciekał zeń, aby z daleka krytykować innych, ale głęboko angażował się w życie religijne i społeczne, samemu narażając się na krytykę i nieprzychylność. Święci tak potrafią, albo może lepiej – nie boją się. I nie jest to szaleńczy gest, ale świadomość, że nie działają sami, a jedynie są narzędziami w rękach Boga. Piotr Jerzy bardzo lubił spędzać czas na adoracji Najświętszego Sakramentu, szczególnie nocnej. Jego więź z Bogiem zachwycała do tego stopnia, że ludzie, którzy modlili się z nim, nie wiedzieli, czy mają patrzeć na Pana Jezusa czy modlącego się młodzieńca. Ta Boża więź przemieniała Jego życie i uzdalniała do heroicznych gestów. Opiekując się ubogimi – o czym mało kto wiedział – zaraził się chorobą Heinego-Medina, która była bezpośrednią przyczyną jego wczesnej śmierci 4 lipca 1924 r.
I tak jak „bezszelestnie” stawał się świętym, tak też umierał. Gdy cierpiał, jego rodzina była pochłonięta ciężkim stanem umierającej babci. Jednak już sam pogrzeb stał się świadectwem jego świętości, kiedy to niezliczone tłumy przyszły, aby mu towarzyszyć w ostatniej wędrówce na spotkanie z Tym, którego kochał i któremu służył.
Wspomnienie liturgiczne bł. Piotra Jerzego przypada na dzień 4 lipca.

Ryszard Paluch