NR 26 / 2012 – VI NIEDZIELA WIELKANOCNA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


MIŁOŚĆ – DAR I ZOBOWIĄZANIE

Słowo Boże przypomina nam dzisiaj dwie zasadnicze prawdy. Pierwsza odsłania najgłębszą tajemnicę Boga. Św. Jan streścił ją, pisząc: „Bóg jest miłością”. Cała historia zbawienia, poczynając od dzieła stworzenia, jest historią uprzedzającej, cierpliwej i przebaczającej miłości Bożej. Nikt nie kocha człowieka tak mocno jak On. Dowiódł tego Jezus, oddając swe życie za zbawienie świata. Miłość jest darem niczym niezasłużonym. Nie „my umiłowaliśmy Boga, ale On sam nas umiłował i posłał Syna swojego”. (II czytanie). Jak przekonał się św. Piotr w domu Korneliusza, „Bóg nie ma względu na osoby”. Prawo do Jego miłości mają wszyscy ludzie, gdyż „w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie” (I czytanie).
Druga prawda uczy, że miłość Boża ma moc zobowiązującą. Obdarowani miłością mamy się nią dzielić z bliźnimi. Chrystus polecił nam: „Wytrwajcie w miłości mojej”. W jaki sposób? Zachowując przykazania (Ewangelia). Tak więc miłość to nie tylko deklaracje, uczucia lub pragnienia. Ona wyraża się zawsze w konkretnych słowach i czynach. Miłość można dostrzec zarówno w modlitewnym zjednoczeniu z Bogiem, jak i w codziennych postawach oraz wyborach. Ona ma moc przemieniającą, uszlachetnia nas, czyni przyjaciółmi Chrystusa, rodzi do nowego życia, radości i pokoju.
A zatem dziękujmy Bogu za dar Jego miłości, która opromienia nasze życie. I starajmy się naśladować Chrystusa, biegnąc ścieżką Jego przykazań.

ks. Zbigniew Sobolewski

„Oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.”
(J 15,15)


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Jezus dał nam poznać pełnię miłości. W Nim przybrała ona ludzką postać, aby ukazać, że to Bóg jest miłością. Jezus narodził się z Boga, a więc z miłości. Tym Bożym darem nas obdarował, abyśmy mieli życie. A żyć tak naprawdę oznacza miłować, „być z Boga”. Dlatego przed swoim odejściem Jezus wzywa nas, swoich przyjaciół, do wytrwania w miłości Bożej.

PIERWSZE CZYTANIE(Dz 10,25-26. 34-35.44-48)

Dar Ducha Świętego wylany najpierw na Apostołów, zgodnie z zapowiedzią proroka Joela, zostaje udzielony wszystkim. Obecny jest przy tym Piotr, któremu Jezus powierzył władzę kluczy. Piotr, głosząc słowa, że w każdym narodzie miły jest Bogu ten, „kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie”, otwiera granice Kościoła na cały świat. Kościół dotrze aż po krańce ziemi.

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon. Piotr podniósł go ze słowami: «Wstań, ja też jestem człowiekiem».
Wtedy Piotr przemówił: «Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie».
Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga.
Wtedy odezwał się Piotr: «Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my?». I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa.
Potem uprosili go, aby zabawił u nich jeszcze kilka dni.

PSALM(Ps 98,1. 2-3ab.3cd-4)

Perspektywa objawienia Bożej sprawiedliwości obcym, czyli, dokładnie mówiąc, wszystkim narodom, pojawia się już w Starym Testamencie. Psalmista ukazuje wspaniałość chwały Boga ujawniającej się w zbawieniu po krańce ziemi. Ten upragniony dar jest powodem do wielkiej radości. To zbawienie w pełni objawi się w Jezusie, który będzie głoszony na całym świecie.

Refren: Wobec narodów objawił zbawienie.
lub: Alleluja.

Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica *
i święte ramię Jego.Ref.

Pan okazał swoje zbawienie, *
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją *
dla domu Izraela.Ref.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi *
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, *
cieszcie się, weselcie i grajcie.Ref.

DRUGIE CZYTANIE(1J 4,7-10)

„Bóg jest miłością” – to najpiękniejsza definicja Boga, do jakiej człowiek mógł dojść. Sami z siebie nie możemy więc poznać, czym jest miłość. Można ją rozpoznać jedynie w świetle tego, co Bóg dla nas uczynił – „zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu”. Apostoł wzywa nas do wzajemnej miłości, a przez to do naśladowania Boga.

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Jana Apostoła

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(J 14,23)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jeśli Mnie kto miłuje,
będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go
i do niego przyjdziemy.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA(J 15,9-17)

Jezus objawia ogrom miłości wobec uczniów, którzy zostali wyniesieni do godności Jego przyjaciół. Jest to pełnia miłości, gdyż wypływa z samego Boga. Nie jest to tylko miłowanie słowem, lecz nade wszystko czynem, a nie ma większej miłości, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół. My też jesteśmy umiłowanymi przyjaciółmi Boga i winniśmy się wzajemnie miłować.

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje.
To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Trzy strategie złego ducha

Czy zastanawialiście się kiedyś, skąd się biorą nasze życiowe błędy? Czy jest jakaś prawidłowość w chybionych ludzkich wyborach? A może istnieje jakiś sposób na unikanie błędnych decyzji? Odpowiedź na te pytania przynosi duchowość św. Ignacego, który życie ludzkie ukazuje w kontekście walki duchowej. Autor Ćwiczeń duchowych w swoich regułach rozeznawania duchów opisuje trzy podstawowe strategie złego ducha.
Pierwsza z nich polega na tym, że zły duch podsuwa swoje pokusy w sposób głośny, hałaśliwy, ale tylko wobec osób, które reagują na nie lękiem i słabością. Natomiast szybko traci siły i wycisza się, jeśli „osoba ćwicząca się w rzeczach duchowych stawia odważnie czoło pokusom nieprzyjaciela i działa wręcz odwrotnie” (Ćwiczenia duchowe nr 325). Zatem najlepszą odpowiedzią na ten rodzaj działania jest dobrze rozumiana asceza (post, umartwienie, wstrzemięźliwość, rozmyślanie, modlitwa, lektura Biblii lub innych pożytecznych dzieł) i zdecydowana negatywna odpowiedź na wszelkie grzeszne inspiracje.
Drugi znamienny rys działania złego ducha polega na tym, że „zachowuje się on jak uwodziciel, który chce pozostać w ukryciu i nie być ujawnionym” (ĆD nr 326). A zatem „kiedy poddaje duszy sprawiedliwej swoje podstępy i namowy, chce i pragnie, żeby zostały przyjęte i zachowane w tajemnicy; a kiedy się je odkrywa przed dobrym spowiednikiem albo inną osobą duchowną, która zna jego podstępy i złości, bardzo mu się to nie podoba”. Pomocą w przełamaniu tej taktyki jest spowiedź, kierownictwo duchowe i osobiste gruntowne rozeznawanie różnych pomysłów, natchnień i inspiracji, które przynosi życie.
Opisując trzecią strategię złego ducha, św. Ignacy odwołuje się do metafory dowódcy, który, chcąc zdobyć zamek, najpierw bada i analizuje jego system obronny, aby przypuścić atak od najsłabiej bronionej strony. Autor Ćwiczeń konkluduje: „Podobnie i nieprzyjaciel natury ludzkiej krąży i bada ze wszystkich stron nasze cnoty teologiczne [wiarę, nadzieję, miłość], kardynalne [roztropność, sprawiedliwość, wstrzemięźliwość, męstwo] i moralne, a w miejscu, gdzie znajdzie naszą największą słabość i brak zaopatrzenia ku zbawieniu wiecznemu, tam właśnie nas atakuje i stara się nas zdobyć” (ĆD nr 327). Aby przeciwstawić się tej strategii, potrzebna jest głęboka znajomość siebie i swoich duchowych oraz psychologicznych uwarunkowań.
Jednym z narzędzi pozwalającym nam lepiej poznać siebie i wzmocnić swój duchowy system obronny są organizowane od stuleci rekolekcje ignacjańskie.

Cezary Sękalski