WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
CZY NALEŻĘ DO RODZINY PANA JEZUSA?
Zbawiciel ludzkości nie pojawił się wśród nas niespodziewanie. Mesjasz był wyczekiwany tysiące lat przez naród wybrany. On pokonał Szatana i pragnie, abyśmy należeli do Jego rodziny.
Według biblijnych zapowiedzi, potomek niewiasty miał zmiażdżyć głowę Szatana (I czytanie). Jezus rzeczywiście tego dokonał, ale diabeł nie chciał uznać swojej porażki. Niektórzy posądzali Chrystusa o kontakty z Szatanem, że jego mocą wyrzuca złe duchy. Było to absurdalne podejrzenie. Nie chcieli dostrzec znaków mesjańskich i zatwardzali swoje serca.
Budująco brzmi zapewnienie Chrystusa, że będziemy Jego siostrami i braćmi, gdy zechcemy pełnić wolę Bożą (Ewangelia). Nie zawsze jest to łatwe, ale możliwe. Przez wieki potwierdzali to święci i zwykli chrześcijanie, których imion nie zapisano w kronikach.
Członkowie ziemskiej rodziny Jezusa chcieli powstrzymać Go, gdy usłyszeli, że nie oszczędza siebie. Ciągle otaczały Go tłumy, tak, że nawet posiłku nie mógł spożyć w spokoju. „Odszedł od zmysłów” – mówili. Co zatem robić? Odizolować Jezusa od innych? Posadzić za kraty więzienne, dobrze pilnować, aby nie głosił dziwnych nauk? Wykluczyć z życia politycznego, społecznego, kulturalnego, rodzinnego! Po dwudziestu wiekach znowu pojawiają się takie same propozycje.
Niech w codziennym życiu zwycięża nasz Pan i Zbawca. Obyśmy zawsze należeli do Jego rodziny. Tak będzie, jeśli postaramy się pełnić wolę Bożą, gdy świadomie i dobrowolnie przyjmiemy Dobrą Nowinę. W ten sposób zaciągniemy pokrewieństwo z Jezusem i staniemy się Jego braćmi i siostrami.
ks. Jan Augustynowicz
LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE
Gdy wchodzimy do kościoła, to zanurzamy rękę w wodzie święconej i czynimy znak krzyża. Wchodzimy ze świata do przestrzeni świętej. Dawniej to wejście znajdowało się od strony zachodniej. Była ona symbolem grzechu i śmierci. Człowiek, wchodząc, zostawiał za sobą ciemność grzechów i kierował się ku stronie wschodniej, ku ołtarzowi – symbolowi Chrystusa. Liturgia Mszy św. pozwala nam zanurzyć się w tym świętym czasie i przestrzeni, i poddać prowadzeniu Pana Jezusa.
PIERWSZE CZYTANIE(Rdz 3,9-15)
Wraz z grzechem pierworodnym w człowieku pojawił się strach. Lęk przed Bogiem, przed drugim człowiekiem, przed zjawiskami przyrody. Ten ludzki strach zamyka serce człowieka. Zamyka każdego w swoim oddzielnym świecie, otoczonym murem nieufności. Pan Jezus przychodzi, aby uwolnić nas od tego strachu, aby otworzyć nasze serca.
Czytanie z Księgi Rodzaju
Gdy Adam spożył z drzewa, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: „Gdzie jesteś?”.
On odpowiedział: „Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się”.
Rzekł Pan Bóg: „Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?”.
Adam odpowiedział: „Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem”.
Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: „Dlaczego to uczyniłaś?”.
Niewiasta odpowiedziała: „Wąż mnie zwiódł i zjadłam”.
Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: „Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”.
PSALM(Ps 130,1-2.3-4.5-7a.7bc-8) [R.: por. 7]
Zaufanie w Boże miłosierdzie nie jest zdobyczą Nowego Testamentu, to zaufanie zauważamy już w Księdze Psalmów. Człowiek z głębiny swej grzeszności woła do Pana Boga. Pewność, że On przebacza, pozwala autorom Księgi Psalmów uparcie wzywać Bożego miłosierdzia. Gdy człowiek doświadcza swej słabości, odkrywa, jak wiele Pan mu przebacza. Wtedy poznaje moc Bożego miłosierdzia. Wtedy uczy się zaufania Bogu.
Refren: U Pana łaska oraz odkupienie.
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, *
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl Twe ucho *
na głos mojego błagania.Ref.
Jeśli zachowasz pamięć o grzechu, Panie, *
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia, *
aby ze czcią Ci służono. Ref.
Pokładam nadzieję w Panu, +
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie, *
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka *
niech Izrael wygląda Pana. Ref.
U Pana jest bowiem łaska, *
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela *
ze wszystkich jego grzechów. Ref.
DRUGIE CZYTANIE(2Kor 4,13-5,1)
Codziennie doświadczamy przemijalności i zmienności wszystkiego, co nas otacza. Człowiek czasem łudzi się, że zatrzyma młodość, sprawność ciała. Często poświęca na to dużą część swego życia i swoich pieniędzy. Pan Jezus zaprasza nas, abyśmy żyli w prawdzie. Ona nas wyzwala i zabiera strach. Przemijalność i zmienność prowadzi nasze myśli i pragnienia do tego, co niezmienne i wieczne.
Czytanie z Drugiego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian.
Bracia:
Cieszę się owym duchem wiary, wedle którego napisano: „Uwierzyłem, dlatego przemówiłem”; my także wierzymy i dlatego mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez dziękczynienie wielu.
Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia nasze obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie.
Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ(J 12,31b-32)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony,
a Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony,
przyciągnę wszystkich do siebie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA(Mk 3,20-35)
Gdy Pan Jezus przemawiał, uzdrawiał, wypędzał złe duchy, to razem z nim działał Ojciec i Duch Święty. Uczeni w Piśmie byli świadkami tej obecności Boga w Trójcy Jedynego. Widzieli, słyszeli, a jednak nazwali Boga diabłem. Dlatego Pan Jezus mówi o grzechu przeciw Duchowi Świętemu, który nie będzie im odpuszczony. Duch Święty przygotował serca tych ludzi, a oni Go świadomie odrzucili.
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Jezus przyszedł z uczniami swoimi do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: „Odszedł od zmysłów”.
Natomiast uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: „Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy”.
Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: „Jak może szatan wyrzucać szatana? Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc szatan powstał przeciw sobie i wewnętrznie jest skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nie, nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże i wtedy dom jego ograbi.
Zaprawdę powiadam wam: wszystkie grzechy bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego”. Mówili bowiem: „Ma ducha nieczystego”.
Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: „Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie”.
Odpowiedział im: „Któż jest moją matką i którzy są braćmi?”. I spoglądając na siedzących wokoło Niego, rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”.
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE
Dlaczego grzech przeciw Duchowi Świętemu pozbawia odpuszczenia na wieki?
Ewangelia to dobra wiadomość, szczęśliwa nowina. Do tej definicji wydają się nie pasować słowa Pana Jezusa o wiecznej utracie odpuszczenia grzechów.
Zdanie o bluźnierstwie przeciw Duchowi Świętemu wzbudza niepokój. Jak może być ograniczone nieskończone miłosierdzie Boga? Odpowiedź przynosi uważna lektura samego ostrzeżenia i jego kontekstu. W najstarszej Ewangelii brzmi ono dokładnie: „Wszystko będzie odpuszczone synom ludzkim: grzechy i bluźnierstwa, jakimikolwiek zbluźnią. Ktokolwiek jednak bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie ma odpuszczenia na wieki, lecz winien jest grzechu wiecznego” (Mk 3,28-29). To bluźnierstwo nie jest wyjątkiem w powszechnym odpuszczeniu grzechów. Jest grzechem wiecznym tylko dlatego, że osoba, która bluźni przeciw Duchowi Świętemu, sama się wyklucza z odpuszczenia wszystkich grzechów i bluźnierstw. Choć miłosierdzie Boże nie ma żadnych granic, to jednak każdy może je odrzucić.
Dlaczego winnymi tego bluźnierstwa okazali się oskarżający Jezusa o pakt z Belzebubem przy egzorcyzmach? Wyszli oni z Jerozolimy (Mk 3,22), zaś wcześniej wszyscy mieszkańcy tego miasta słyszeli od Jana Chrzciciela, że przychodzi po nim Ten, który będzie chrzcił w Duchu Świętym (Mk 1,5.8). Ten chrzest dokonywany przez Jezusa, który miał przynieść skuteczne oczyszczenie, polegał właśnie na egzorcyzmach i odpuszczaniu grzechów. Kto jednak uznawał Jego działalność za pochodzącą od Belzebuba, nie tylko bluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, ale pozbawiał się najważniejszego jej owocu – odpuszczenia grzechów. Jan zapowiedział tylko Jednego przynoszącego takie oczyszczenie, stąd odrzucenie tej jedynej działalności pozbawiało definitywnie odpuszczenia grzechów.
Negatywny wydźwięk ostrzeżenia nie osłabia radosnej wymowy Ewangelii, lecz uwydatnia rzeczywistą wartość i przyczynę radości. Zbawienie staje się osiągalne dla człowieka i jest mu dane na stałe. Zajmując konkretną postawę wobec Jezusa, to znaczy przyjmując lub odrzucając Jego Osobę i działalność, człowiek kształtuje definitywnie swoją relację do Boga. Utrata odpuszczenia grzechów jest ostateczna z powodu odtrącenia Bożego przebaczenia ofiarowanego całkowicie w Jego Synu.
ks. Artur Malina