NR 27 / 2018 – Zesłanie Ducha Świętego

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


PRZYCHODZI, GDY GO WZYWAM

Znamy doskonale to uczucie: gdy obudzimy się wcześnie rano i otworzymy okno w pokoju. Lekki chłód, przyjemny przypływ świeżego powietrza, delikatny śpiew ptaków. To zapowiedź nowego pięknego dnia!
W tradycji żydowskiej dzień rozpoczyna się od dziękczynnej modlitwy za dar nowego życia. Po nocy, która jest jak śmierć, otrzymujemy dar życia. To życie pobudza i odnawia nie poranna kawa, lecz Dawca tego daru. Bóg w Trójcy Jedyny. On w swojej nieskończonej miłości obdarował mnie życiem. Nazywam je „moim życiem”, lecz pamiętam od kogo je otrzymałem. Przypomina mi o tym Duch Święty.
Warto dziś wrócić do dnia, gdy Duch Święty zstąpił na mnie. To dzień mojego chrztu św. Chyba go nie pamiętam, pamiętają ten dzień rodzice i rodzice chrzestni. Gdy tego dnia Jezus przyjął mnie na swą własność, Duch Święty wzbogacił mnie darami pozwalającymi rozpoznać Ojca.
Potem minęły lata i w dzień mego bierzmowania Duch Święty na nowo zstąpił na mnie. Jego dary stały się częścią mojej codzienności. Pomagają mi rozpoznać wolę Bożą w codziennych wydarzeniach. Dają pragnienie poszukiwania Prawdy. Prowadzą mnie do ludzi, w których odkrywam mych braci i siostry.
Jednocześnie Duch Święty jest tajemnicą mego życia. Nie wiem, jak wygląda, wymyka się próbom opisania Go. Czy jest jak wiatr, czy jest jak ogień? Nie wiem, ale wiem że przychodzi zawsze, gdy go wzywam. Pragnie mojej współpracy. A bliski z Nim kontakt przemienia mnie. I odkrywam w sobie Jego owoce: „…miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5, 16-25).

o. Tomasz Słowiński, dominikanin


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Dzisiejsza uroczystość jest dopełnieniem misterium paschalnego. Jako przybrane dzieci Boże otrzymujemy Ducha Świętego, który daje poznać Ojca, rozlewa w sercach miłość Bożą, jednoczy w wierze i dokonuje cudów, podobnie jak miało to miejsce w początkach Kościoła. Dzieje się to na miarę naszych pragnień. Im bardziej pragniemy, tym więcej otrzymujemy. A zatem pragnijmy i wierzmy, a stanie się.

PIERWSZE CZYTANIE (Dz 2, 1-11)
Wszyscy wierzący gromadzą się w Wieczerniku i trwają w oczekiwaniu na obiecanego Ducha. Pięćdziesiątnica jest dniem narodzin Kościoła i początkiem jego misji wśród narodów. Mówienie różnymi językami świadczy o tym, że głoszone słowo przełamuje wszelkie bariery i dociera do każdego człowieka. W tej różnorodności, spoiwem łączącym jest modlitwa uwielbienia. Duch Święty scala to, co rozbite, i jednoczy wszystkich ludzi.

Czytanie z Dziejów Apostolskich
Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle spadł z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku.
Pełni zdumienia i podziwu mówili: «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże».
Oto słowo Boże.

PSALM (Ps 104, 1ab i 24ac. 29bc-30. 31 i 34)
Refren dzisiejszego psalmu przypomina pamiętną pierwszą pielgrzymkę do naszej Ojczyzny św. Jana Pawła II i jego prorocze słowa, będące początkiem nowej rzeczywistości. Bóg jest wielki! Stworzenia napełnia swym duchem i odnawia oblicze ziemi. Jeśli pragniemy odnowy, to dzisiejszy dzień jest ku temu najlepszą okazją. Otwórzmy się na ożywcze tchnienie Ducha, by Pan radował się nami – wielkim dziełem swoich rąk.

Refren: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię.

Błogosław, duszo moja, Pana, *
o Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki.
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie, *
ziemia jest pełna Twych stworzeń.

Gdy odbierasz im oddech, marnieją *
i w proch się obracają.
Stwarzasz je, napełniając swym duchem, *
i odnawiasz oblicze ziemi.

Niech chwała Pana trwa na wieki, *
niech Pan się raduje z dzieł swoich.
Niech miła Mu będzie pieśń moja, *
będę radował się w Panu.

DRUGIE CZYTANIE (1 Kor 12, 3b-7. 12-13)
Bóg jest sprawcą wszelkiego dobra. Udziela hojnie swoich darów i nigdy się nie powtarza. Otrzymywane łaski mają służyć dobru wspólnemu. Ochrzczeni w jednym Duchu, stanowimy jedno ciało, dlatego powinniśmy troszczyć się o siebie nawzajem. Jeśli dzielimy się z innymi tym, co posiadamy, otwieramy się na jeszcze większe dobra. O własnych siłach niczego nie dokonamy, z pomocą Ducha Świętego, będziemy dawać świadectwo wiary, nawet pośród prześladowań.

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:
Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus».
Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla wspólnego dobra.
Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, aby stanowić jedno ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem.
Oto słowo Boże.

SEKWENCJA
Przybądź, Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.

Przyjdź, Ojcze ubogich,
Przyjdź, Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.

O, najmilszy z gości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.

W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.

Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.

Bez Twojego tchnienia
Cóż jest wśród stworzenia?
Jeno cierń i nędze.

Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.

Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.

Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.

Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Przyjdź, Duchu Święty,
napełnij serca swoich wiernych
i zapal w nich ogień swojej miłości.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (J 20, 19-23)
Misja Jezusa została dopełniona. Otoczony chwałą Ojca, daje uczniom swego Ducha, posyła do ludzi i wyposaża we władzę odpuszczania grzechów. Chrystusowy pokój umożliwia wyjście z zamknięcia, uwalnia od lęku, wyzwala z ciasnych ograniczeń i odsłania przed nami nowe perspektywy na życie. Jak Duch Święty potrafi ożywić martwe kości, tak może sprawić, że ożyje w nas zaszczepione głęboko w sercu pragnienie Boga i rozpoczniemy nowy etap – pełne radości podążanie za Chrystusem.

Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!». A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Oto słowo Pańskie.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Ześlij o Panie swojego Ducha na Kościół w Chinach i cały naród chiński

Zesłanie Ducha Świętego to dar dla wszystkich narodów. Mocą tego Ducha Apostołowie rozeszli się w różne części świata i do dnia dzisiejszego ten sam Duch otwiera i wypełnia serca ludzi wszystkich kontynentów.
W tym tygodniu jesteśmy szczególnie zaproszeni, by modlić się za Kościół w Chinach.
Papież Benedykt XVI w 2007 roku, w Liście do wiernych Kościoła w Chinach, pisał: „Dzień 24 maja, który jest liturgicznym dniem wspomnienia Najświętszej Dziewicy Maryi Wspomożycielki Wiernych, czczonej z tak wielką pobożnością w Maryjnym Sanktuarium w Sheshan w Szanghaju, w przyszłości mógłby się stać okazją dla katolików całego świata, by zjednoczyć się w modlitwie z Kościołem, który jest w Chinach. Pragnę, aby ta data była dla was dniem modlitwy za Kościół w Chinach”. To życzenie Papieża chcemy wypełniać.
Historia Kościoła w Państwie Środka jest trudna. Chrześcijaństwo z trudem wchodziło do narodu chińskiego. Przyczyny były różne. Przed wybuchem rewolucji w roku 1949 było ok. 3 milionów katolików. W latach 1949-1980 Kościół cierpiał ogromne prześladowania, został niemal starty na proch, tak od strony materialnej jak i personalnej. Jednak wiara zachowała się w sercach ludzi i była przekazywana potajemnie. Po odwilży w latach 80. Kościół zaczął się rozwijać i obecnie na 1 340 milionów Chińczyków jest około 14-15 milionów katolików, z czego 70% stanowią kobiety. 73% nawróciło się po 1993 r., co według naukowców jest związane z rozwojem gospodarczym ostatnich lat. Wielu chrześcijan to ludzie młodzi i dobrze wykształceni.
Wielką raną Kościoła w Chinach jest podział na dwie grupy, tzw. podziemną i oficjalną. Kościół podziemny jest nielegalny, bo nie zgadza się na podporządkowanie się władzom państwowym Patriotycznego Stowarzyszenia, które domaga się zerwania kontaktów z Ojcem Świętym. Tam, gdzie nie ma silnych ośrodków Patriotycznego Stowarzyszenia Kościoła Katolickiego, różnice między tymi dwiema grupami właściwie się zacierają i nie dochodzi do napięć. Natomiast w miejscach, gdzie to Stowarzyszenie jest bardzo silne, tam też jest większa kontrola i większa polaryzacja między nimi. Podział stał się zarzewiem konfliktów, niepokojów sumienia, wzajemnych posądzeń i oskarżeń. Papież Benedykt wezwał katolików chińskich do pojednania. Każde rozdwojenie wśród uczniów Chrystusa, to rana na Jego Ciele, którym jest Kościół.
Jako Polacy, którzy po doświadczeniu komunizmu cieszymy się wolnością religijną, mamy wiele do zaofiarowania udręczonemu narodowi chińskiemu. Oby odwiedzający nas Chińczycy doświadczali obecności Boga w naszym życiu i tym samym pragnęli się do Niego zbliżać. Prośmy o tę łaskę Matkę Bożą z Jasnej Góry i Wspomożycielkę Wiernych z góry Sheshan koło Szanghaju.

s. Aleksandra Huf SSpS