NR 35 / 2001 – XV NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


KOCHAJMY BLIŹNICH JEZUSOWYM SERCEM

Dzień Pański
Będziesz miłował Boga i bliźniego (por. Łk 10, 27). Oto recepta na zdobycie nieba. Każdy, rozważając słowa dzisiejszej Ewangelii, z łatwością może określić, jakim jest chrześcijaninem i co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne. To, że mamy miłować Boga całym sercem jest oczywiste, ale miłować bliźniego, każdego? Jak miłować nieodpowiedzialnego kierowcę, który spowodował śmierć przechodnia, czy szesnastoletniego złodzieja, który dla zdobycia 20 zł zabił starszą kobietę? Wydaje się nam to czymś niemożliwym. Nie mieści się to po prostu w naszej ochrzczonej, ale ciasnej i samolubnej duszy. A takiej właśnie postawy żąda od nas Chrystus. Chce, abyśmy miłowali Boga i bliźniego nie tylko słowem, lecz czynem. Możemy i powinniśmy nieść światu Bożą miłość. Musimy więc wziąć do ręki Chrystusową miarę i dopiero wtedy patrzeć, mierzyć i oceniać ludzi – i kochać ich Jezusowym sercem. Nie można zmieniać chrześcijańskiej miłości do wszystkich w niechrześcijańską nienawiść do niektórych. ‘Miłość do Boga i miłość do człowieka to dwuskrzydłowe drzwi, które otwierają się i zamykają tylko razem” (Kirkegard).

ks. Zbigniew Dudek – paulista


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


PIERWSZE CZYTANIE

(Pwt 30, 10-14)
Będziesz słuchał głosu Pana Boga swego, przestrzegając Jego poleceń i postanowień zapisanych w księdze tego Prawa; wrócisz do Pana Boga swego z całego swego serca i z całej swej duszy. Gdyż polecenie to, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: ‘Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je”. I nie jest za morzem, aby można było powiedzieć: ‘Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je”. Gdyż słowo to jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić>>. PSALM (Ps 69, 14. 17 i 30. 31 i 36ab i 37) Człowiek w potrzebie, doświadczający cierpienia, może z ufnością zwrócić się do Boga w modlitwie. Pan nas ocali i będziemy wielbić Go, składając dziękczynienie. Refren: Ożyje serce szukających Boga. Lecz ja, o Panie, modlę się do Ciebie * w czas łaski, o Boże; wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci, * w Twojej zbawczej wierności. Ref. Wysłuchaj mnie, Panie, bo łaskawa jest Twoja miłość, * spójrz na mnie w ogromie swego miłosierdzia. Ja zaś jestem nędzny i pełen cierpienia; * niech pomoc Twa, Boże, mnie strzeże. Ref. Pieśnią chcę chwalić imię Boga * i wielbić Go z dziękczynieniem. Bóg bowiem ocali Syjon i miasta Judy zbuduje. † To będzie dziedzictwem potomstwa sług Jego, * miłujący Jego imię przebywać tam będą. Ref.

DRUGIE CZYTANIE

(Kol 1, 15-20)
Chrystus Jezus jest obrazem Boga niewidzialnego, Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, Trony i Panowania, Zwierzchności i Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała, to jest Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, by w Nim zamieszkała cała Pełnia i aby przez Niego i dla Niego znów pojednać wszystko z sobą: i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez Krew Jego krzyża. (Łk 10, 25-37) Na zakończenie przypowieści o miłosiernym samarytaninie Jezus wypowiada wezwanie, będące jednocześnie zachętą: ‘Idź, i ty czyń podobnie”. Miłość zakorzenioną w Chrystusie okazuje się czynem. Wokół nas są ludzie, którzy czekają na gesty dobroci. Niech dzisiejsza Ewangelia otworzy nasze serca na ich potrzeby.

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza


Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?>> Jezus mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?>> On rzekł: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego>>. Jezus rzekł do niego: Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył>>. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim?>> Jezus, nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: ‘Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?>> On odpowiedział: Ten, który mu okazał miłosierdzie>>. Jezus mu rzekł: Idź, i ty czyń podobnie>>.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Rady św. Benedykta

Przede wszystkim kochać Boga z całego serca, z całej duszy i z całej mocy, następnie bliźniego, jak siebie samego. Przykazania Boże codziennie w czynach wypełniać. Kochać czystość. Nikogo nie nienawidzić. Nie zazdrościć. Nie czynić niczego z zawiści. Nie lubić kłótni. Unikać wyniosłości. Starszych szanować. Młodszych miłować. W duchu miłości Chrystusowej modlić się za nieprzyjaciół. Jeśli zdarzy się jakaś kłótnia, pojednać się przed zachodem słońca. I nigdy nie tracić ufności w miłosierdzie Boże.

św. Benedykt

ZNAKI I SYMBOLE W EUCHARYSTII [3]

Zgromadzenie eucharystyczne Pierwszym znakiem, jaki należy zauważyć uczestnicząc w Eucharystii, jest zgromadzenie eucharystyczne – lud Boży zebrany na sprawowanie pamiątki Ofiary Chrystusa Pana. Znak ten, jak każdy inny, posiada poczwórny wymiar: przypomina przeszłość, oznacza teraźniejszość, zapowiada przyszłość i zobowiązuje do określonych postaw oraz działań. Zatem, najpierw zgromadzenie eucharystyczne przypomina lud Boży Starego Testamentu, zdążający do Ziemi Obiecanej i do ostatecznego przeznaczenia. Ale zgromadzenie to jest równocześnie zapowiedzią przyszłej, eschatologicznej wspólnoty zbawionych w niebie. Poza tym zgromadzenie eucharystyczne uobecnia lud Boży Nowego Testamentu, tj. Kościół Chrystusowy. Jest ono najbardziej jasnym i czytelnym znakiem Kościoła, jego objawieniem, manifestacją. W końcu, zgromadzenie eucharystyczne jest znakiem zobowiązującym. Wierni ochrzczeni są zobowiązani do uczestnictwa w zgromadzeniu. Nie wystarczy jednak tylko obecność fizyczna – trzeba czynnie włączyć się w akcję liturgiczną przez przyjmowanie odpowiednich postaw ciała, wykonywanie gestów, odmawianie modlitw, wspólny śpiew. Należy zatroszczyć się o to, aby się zgromadzić wewnętrznie, by przezwyciężyć wszelkie spory, kłótnie i niezgody, gdyż są one zniewagą dla Kościoła jako wspólnoty ludu Bożego. Komunia św. przyjęta w stanie skłócenia, czyli excommuni, jest niegodna (por. 1 Kor 11, 17-34) i jest czynnością obłudną. Zgromadzić się wewnętrznie, to – od strony pozytywnej – otworzyć się na każdego człowieka, nawet na wroga i krzywdziciela. Będzie to po prostu autentyczna miłość bliźniego – bez wyjątków i bez stawiania warunków. Bardzo ważnym dla zgromadzenia eucharystycznego jest fakt, że tworzy je sam Bóg – On zwołuje swój lud. To Boże wezwanie do udziału w zgromadzeniu jest już zawarte w charakterach sakramentalnych chrztu, bierzmowania i kapłaństwa. Właśnie te sakramenty uprawniają i zobowiązują do udziału w zgromadzeniu eucharystycznym. Udział w zgromadzeniu eucharystycznym jest kosztowny. Wchodząc, bowiem do zgromadzenia, trzeba najpierw zerwać ze swoją grzeszną przeszłością, z grzesznymi nałogami, z niewłaściwymi nawykami i upodobaniami, a także z fałszywym poczuciem doskonałości. Trzeba ponadto rozstać się na pewien czas z najbliższymi osobami i oderwać się od spraw tego świata. Zgromadzenie eucharystyczne ze swej natury jest rozwiązywalne; po skończonej świętej czynności rozwiązuje się, gdyż było miejscem miłości. Miłość nie polega przecież na zamykaniu się w kręgu swoich spraw i problemów. Autentyczna miłość jest otwarta i dlatego należy wrócić do tych, z którymi trzeba było się rozstać na czas przebywania w zgromadzeniu. Doświadczywszy miłości Boga w Jezusie Chrystusie, trzeba, po rozwiązaniu zgromadzenia, powiedzieć o tej miłości innym. Powiedzieć słowem lub czynem, czyli trzeba dać autentyczne świadectwo Bogu.

ks. Władysław Głowa

Niech się stanie wielkość miłosierdzia Twego Jezu, Miłośniku ludzkiego zbawienia, pociągnij wszystkie dusze do życia Bożego, niech się sławi wielkość miłosierdzia Twego tu na ziemi i w wieczności. O wielki Miłośniku dusz, któryś w swej nieprzebranej litości otworzył zbawienne źródła miłosierdzia, aby się krzepiły dusze słabe wśród tej pielgrzymki życia. Miłosierdzie Twoje jest przeprowadzone przez całe nasze życie jak złota nić, która utrzymuje kontakt naszego jestestwa z Bogiem.

święta Siostra Faustyna, Dzienniczek, 1466.