NR 57 / 2001 – I NIEDZIELA ADWENTU

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


BĄDŹMY GOTOWI NA SPOTKANIE PANA

Dzień Pański
Adwent to radosne przygotowanie na przyjście Jezusa, które uroczyście będziemy obchodzić w czasie świąt Bożego Narodzenia, ale także na przyjście Jezusa, które dokona się na końcu czasów. W czasie Adwentu słuchamy słowa Bożego, które jest orędziem skierowanym do nas. Słyszymy dzisiaj wezwanie: Idźmy z radością na spotkanie Pana. Kolejne niedziele, święta Bożego Narodzenia i inne wydarzenia stają się dla nas spotkaniem z Jezusem i prowadzą do spotkania w Dniu Ostatecznym. Tylko On jest Panem historii. On jest Słowem Bożym. Tylko On daje taki pokój, którego świat dać nie może – pokój serca. Dzisiejsza Ewangelia przestrzega, aby nie dać się wplątać w nieistotne sprawy, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Święty Paweł mówi: Rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Rozumieć chwilę obecną to nic innego, tylko sensownie żyć. Odrzucić wszystkie uczynki ciemności, bo one mają powiązanie z ojcem wszelkiego kłamstwa. I nade wszystko przyoblec się w Pana Jezusa Chrystusa, abyśmy chodzili ubrani w szaty łaski Chrystusowej. W ten sposób możemy rozpocząć nowy rok liturgiczny.

bp Piotr Skucha

‘Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona’. (Mt 24, 41)


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


PIERWSZE CZYTANIE

(Iz 2, 1-5)
Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pana stanie mocno na wierzchu gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: Chodźcie, wstąpmy na Górę Pana do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pana z Jeruzalem>>. On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny. Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pana! Oto słowo Boże. PSALM (Ps 122, 1-2. 4-5. 6-7. 8-9) Jerozolima znaczy ‘Miasto pokoju’. Ale miasto to wielokrotnie nawiedzały wojny i zniszczenia. To miasto – symbol niewierności – często odchodziło od Boga. Paradoksalnie właśnie to imię będzie nosiło miasto czasów ostatecznych. Bo Bóg uczyni wszystko NOWE. Refren: Idźmy z radością na spotkanie Pana. Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano: * Pójdziemy do domu Pana>>. Już stoją nasze stopy * w twoich bramach, Jeruzalem. Ref. Tam wstępują pokolenia Pańskie, * aby zgodnie z prawem Izraela wielbić imię Pana. Tam ustawiono trony sędziowskie, * trony domu Dawida. Ref. Proście o pokój dla Jeruzalem: * Niech żyją w pokoju, którzy cię miłują. Niech pokój panuje w twych murach, * a pomyślność w twoich pałacach. Ref. Z względu na braci moich i przyjaciół * będę wołał: Pokój z tobą>>. Z względu na dom Pana, Boga naszego, * modlę się o dobro dla ciebie. Ref.

DRUGIE CZYTANIE

(Rz 13, 11-14)
Bracia: Rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła. Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom. Oto słowo Boże. (Mt 24, 37-44) Życie chrześcijanina to nieustanne oczekiwanie i czuwanie. Jedna chwila może zadecydować o naszej wieczności. Nie wolno nam tej chwili przegapić, bo możemy przegrać wszystko.

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza


Jezus powiedział do swoich uczniów: Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie>>. Oto słowo Pańskie.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


‘Kim jestem, skoro człowiek jest tylko tym, co z siebie daje?’

– pytanie ważne w czasach, gdy panuje moda na drogie czy ekstrawaganckie prezenty, jakimi obdarowuje się bliskich, jakby dawało się samemu sobie poczucie, że jest się ‘kimś’ (skoro stać mnie na coś takiego). Na dar składa się nie tylko jego cena i marka, ale także intencja, sztuka odgadnięcia jego trafności, sposób obdarowania, jakiś bardzo osobisty szczegół czy znak od obdarowującego. Obdarowując kogoś – sami siebie obdarowujemy radością obdarowanego. Urynkowienie odebrało najważniejszą cechę obdarowywania – jego bezinteresowność. Czerwony krasnolud z reklamy coca-coli jest sprytnym wyłudzaczem pieniędzy od rodziców, i mimo że dodaje mu się baśniowego tła, to z nieba na pewno nie przychodzi. Współczesne obdarowywanie jest często programowane przez reklamę i wychodzi w końcu na to, że to nie rodzice, krewni czy przyjaciele dają prezenty, ale supermarket. Niełatwo jest obdarować kogoś sobą. Łatwiej rzeczami, których jest tak wiele. Dlatego tak ważne jest pytanie: czym Bóg chce przeze mnie kogoś obdarować? Jaki drobiazg może stać się czymś cennym? Jaki sposób podarowania może być przekazem mądrej miłości? Trzeba bowiem mądrze kogoś kochać, żeby odgadnąć jego rzeczywistą tęsknotę. Zapytałem kiedyś dzieci: Czym można byłoby obdarować św. Mikołaja?. Różne były odpowiedzi. Wiele bardzo konwencjonalnych, podyktowanych tym, co dzieci otrzymywały i chciały otrzymać. Jeden chłopiec cicho powiedział: ‘Trzeba Mikołajowi pomóc obdarować prezentem kogoś, dla kogo on już w worku nic nie ma. Zastąpić go tak, żeby nikt nie rozpoznał, że to nie on – prawdziwy i z nieba…’.

br. Tadeusz Ruciński – brat szkolny

Módlmy się do Maryi… Jasnogórska Maryjo, Boże Dziecię rodzi się, by wypuścić na wolność nas, niewolników grzechu i śmierci (…), by wyzwolić nas z tego, co małe, z egoizmu (…), by przebóstwić każdego człowieka, by uczynić nas swoimi dziećmi (…) Bóg objawia swoją miłość w Jezusie Chrystusie, pragnie nas uzdrowić, uwalnia od grzechów, dokonuje pojednania ze sobą i czyni nas zdolnymi do pojednania. Słowo stało się Ciałem i zamieszkało pośród nas. Niech tak zbawczo i realnie w nas zamieszka, żeby uzdolnić nas do pojednania, przebaczenia w naszych rodzinach, środowiskach (…) Święta Boża Rodzicielko, spraw, by Jezus zamieszkał w naszym Narodzie. (o. Zachariasz S. Jabłoński, W godzinie Apelu, wyd. I, s. 68.) MADROŚĆ OBDAROWYWANIA Zważcie wpierw, abyście byli godni dawać i stać się narzędziem obdarzania.

(Khalil Gibran)