NR 24 / 2003 – III NIEDZIELA WIELKANOCNA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

POWOŁANI DO ŚWIADECTWA

Pierwsi chrześcijanie nazywali siebie “braćmi”, “uczniami” “świętymi”. Nazwa “chrześcijanie” przyszła z zewnątrz, nazwano ich tak po raz pierwszy w Antiochii. To słowo wskazywało na ich założyciela i zawierało w sobie szyderstwo. A jednak byli tacy, którzy przyznawali się do tego miana. W 108 r. biskup Antiochii, Ignacy, skazany na męczeńską śmierć, pisał: “Abym był chrześcijaninem nie tylko z imienia, ale z czynu, dopiero wtedy na tę nazwę naprawdę zasługuję”. Nie da świadectwa ten, kto ma wiarę tylko z tradycji, z wychowania, a nie z osobistego wyboru. Taka wiara jest budowaniem na piasku i ma więcej odpływów, jak przypływów. Zadaniem człowieka wierzącego jest apostołowanie. Duszą apostolstwa jest modlitwa. Jeżeli Bóg nie przemieni ludzkiego serca, to najpiękniejsze słowa tego nie zrobią. Święty Franciszek Ksawery, powiedział: “Świat zbawiają ludzie klęczący”. Najważniejsze jest jednak apostolstwo życia: bezinteresowność, ofiarność, służba. Mamy wiele okazji, by to czynić np. słowem pociechy, dobrej rady, które rozbudzi w kimś sumienie lub wskaże właściwą drogą. Człowiek tęskni za prawdą i chce o niej nie tylko usłyszeć, ale i jej doświadczyć.

ks. Andrzej Buryła

Uczniowie opowiadali, (…) jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba (por. Łk 24, 35).


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE



Okres wielkanocny, trwający aż do Zesłania Ducha Świętego, przypomina spotkania zmartwychwstałego Jezusa z uczniami. Spotkania te pozwoliły Apostołom lepiej zrozumieć Jezusa i Jego misję, czego wcześniej nie pojmowali. Później, umocnieni Duchem Świętym, będą odważnie głosić prawdę o Jezusie i nie zawahają się oddać za Niego życia. Ich odważne świadectwo każe nam iść ich śladem.

PIERWSZE CZYTANIE

(Dz 3, 13-15. 17-19)
Nasza wiara może być narażona na różnorakie pomyłki, jeżeli nie pozwolimy prowadzić się Duchowi Świętemu i zlekceważymy głos Piotra – także Piotra naszych czasów. Dlatego stale musimy nawracać się i uczyć posłuszeństwa Bogu.

Czytanie z Dziejów Apostolskich


Piotr powiedział do ludu: “Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. Lecz teraz wiem, bracia, że działaliście w nieświadomości, tak samo jak przełożeni wasi. A Bóg w ten sposób spełnił to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Mesjasz będzie cierpiał. Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone”.

PSALM

(Ps 4, 2. 4-9)
Psalmista prosi Boga o odpowiedź na jego modlitewne wołanie. Nie chodzi tu o słowną odpowiedź, ale o konkretną pomoc w jego strapieniu. Strapieniem dla niego jest także milczenie Boga, jednak z wiarą wyznaje: Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał. Wysłucha także Ciebie i przyjdzie z pomocą. Refren: Wznieś ponad nami światłość Twoją, Panie. lub: Alleluja. Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi, Boże, * który wymierzasz mi sprawiedliwość. Tyś mnie wydźwignął z utrapienia, * zmiłuj się nade mną i wysłuchaj moją modlitwę. Refren. Wiedzcie, że godnym podziwu czyni Pan swego wiernego, * Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał. Spokojnie zasypiam, kiedy się położę, * bo tylko Ty jeden, Panie, pozwalasz mi żyć bezpiecznie. Refren.

DRUGIE CZYTANIE

(1 J 2, 1-5a)
Wiara jest nie tylko deklaracją i nie tylko aktem intelektu. Wiara owocuje w naszym życiu. Po owocach poznaje się wiarę człowieka.

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Jana Apostoła


Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata. Po tym zaś poznajemy, że Go znamy, jeżeli zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: “Znam Go”, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

(Por. Łk 24, 32) Alleluja, alleluja, alleluja. Panie Jezu, daj nam zrozumieć Pisma, niech pała nasze serce, gdy do nas mówisz. Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

(Łk 24, 35-48)
Strwożeni Apostołowie spotkali zmartwychwstałego Jezusa. Ponieważ nie dowierzali, pozwolił im się dotknąć. Spotkali Go także w Bożej zapowiedzi zawartej w księgach Starego Testamentu. My spotykamy Jezusa w słowie Bożym i Komunii św. – podczas Eucharystii. Możemy Go nie tylko dotknąć, ale stać się Jego żywą świątynią.

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza


Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: “Pokój wam”. Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: “Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: “Macie tu coś do jedzenia? ” Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich. Potem rzekł do nich: “To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach”. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma. I rzekł do nich: “Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego”.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Abym była bardziej znana i kochana…” [1]

Obietnica pokoju

Każde z maryjnych objawień zawiera wezwanie do nawrócenia i podjęcia walki ze złem. W zamian Matka Boża przekazuje obietnicę zesłania Bożych darów. Jednym z nich jest pokój. Jak nieprawdopodobnie brzmią w Fatimie obietnice przyjścia lat pokoju oraz triumfu Niepokalanego Serca Maryi, skoro nie uniknęliśmy ani zapowiedzianej krwawej rewolucji październikowej, ani najstraszniejszej z dotychczasowych wojen – II wojny światowej. Zapewne też nie unikniemy wojny nuklearnej – skutku obecnej ludzkiej nieodpowiedzialności i słabości. Czy zapowiedzi tych tragicznych wydarzeń nie zaprzeczają sensowi maryjnych objawień? Dlaczego nadprzyrodzone apele z nieba nie przynoszą owoców nawrócenia i dobra? Czyżby ich siła była tak niewielka? Pytając o sens orędzia fatimskiego dzisiaj, trzeba ogarnąć myślą wojenną katastrofę, jaka dzisiaj zagraża światu. Stawką jest przetrwanie ludzkości. Trzeba stwierdzić, że redukcja zbrojeń nie usuwa wiszącej nad ludzkością groźby samozagłady. Jak dotąd, aby zapewnić sobie pokój, państwa za wszelką cenę chcą osiągnąć militarną przewagę. Doprowadziło to do sytuacji, że obrona pokoju jest jednocześnie nową formą imperializmu. Mówiąc o tym podczas wizyty w ONZ, Jan Paweł II stwierdził: “Wyścig zbrojeń nie pozwala na zachowanie trwałego pokoju, zwiększając konkretne niebezpieczeństwo użycia broni dla rozwiązania mogących się pojawić konfliktów. Owo nagromadzenie broni wyczerpuje też poważnie zasoby materialne i ludzkie, niezbędne dla realizacji wielkich i tak naglących pokojowych zadań rozwoju. Akceptacja wyścigu mogłaby także rodzić przekonanie, że porządek zbudowany na broni wystarczy, aby zapewnić pokój wewnętrzny w każdym kraju”. Używanie słowa “pokój” stało się dzisiaj wręcz natarczywe – jakby było podyktowane przez szatana; stało się sloganem, zwodzi ludzi i narody, nie ma w sobie nic z błogosławieństwa wypowiedzianego w Kazaniu na Górze: “Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani Synami Bożymi” (Mt 5, 9)
O Matko moja, Matko dobroci, miłości i miłosierdzia, kocham Cię bezgranicznie i ofiaruję się Tobie. Przez Twoją dobroć i miłość, proszę, ratuj mnie. Pragnę być Twoim. Kocham Cię niezmiernie i proszę, byś mnie otaczała Twoją opieką. Całym sercem proszę Cię, Matko dobroci, obdarz mnie Twoją dobrocią, bym przez nią zasłużył na niebo. Proszę Cię, przez Twoją bezgraniczną miłość, pomóż mi kochać każdego człowieka tak, jak Ty kochałaś Jezusa Chrystusa. Proszę Cię również o łaskę, bym mógł być zawsze wierny Tobie. Ofiaruję się Tobie cały i proszę, abyś była ze mną w każdej chwili, ponieważ jesteś pełna łaski. Pragnę o tym nigdy nie zapominać. Gdybym miał kiedykolwiek nieszczęście odwrócić się od Ciebie, proszę, skieruj mnie na powrót ku Tobie. Amen.