NR 25 / 2003 – IV NIEDZIELA WIELKANOCNA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

DOBRY PASTERZ

O św. Antonim z Padwy tradycja franciszkańska mówi, że był kapłanem “według serca Bożego”. Był dobrym księdzem i dobrym człowiekiem, za co ludzie po dziś dzień czczą go i wspominają. Oczywiście, świętych i dobrych kapłanów w dziejach Kościoła katolickiego było wielu. Także i dzisiaj możemy ich spotkać. Ale nie da się zaprzeczyć, że właśnie dzisiaj odczuwamy wielką potrzebę dobrych pasterzy. Może dlatego, że spotykamy zbyt dużo samozwańczych autorytetów, różnych guru, którzy wdzierają się do Chrystusowej owczarni jak wilki, by następnie porzucić zranione owce. Prawdziwie dobrym pasterzem był Jezus Chrystus. Sam przecież o sobie powiedział: “Ja jestem dobrym pasterzem” (J 10, 11). Co jest miarą tej dobroci? Odpowiedź znajduje się już w następnym zdaniu: “Dobry pasterz daje życie swoje za owce” (J 10, 11). Dobry pasterz jest zdolny do poświęcenia i bezinteresowności. Zdarzają się sytuacje, kiedy to poświęcenie może wymagać heroicznej decyzji, jak w przypadku św. Maksymiliana Marii Kolbego, który oddał swoje życie za współwięźnia. Nasze czasy może nie wymagają takiego heroizmu, ale wymagają, by pasterz miał serce podobne do Serca Jezusa Dobrego Pasterza.

o. Edmund Świerczek – franciszkanin

“Dobry pasterz daje życie swoje za owce”. (J 10, 11)


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE


Dzisiejsza niedziela zwana jest Niedzielą Dobrego Pasterza i niedzielą modlitw o powołania. Jezus powiedział o sobie: Ja jestem dobrym pasterzem (J 19, 11). W Jego owczarni było wielu dobrych i świętych pasterzy. Zdarzali się jednak źli i słabi. Dlatego prośmy Pana żniwa o dobrych pasterzy-kapłanów, bo przecież sam nam to polecił: Proście więc Pana żniwa, aby posłał robotników na swoje żniwo (Mt 9, 37).

PIERWSZE CZYTANIE

(Dz 4, 8-12)
Słowa św. Piotra, z przeznaczonego na dzisiejszą niedzielę fragmentu Dziejów Apostolskich, brzmią jak uroczyście ogłoszony dogmat wiary: (…) nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. Bo zbawienie ofiaruje tylko Jezus Chrystus. Tylko On uzdrawia nasze rany i otwiera drogę do Ojca.

Czytanie z Dziejów Apostolskich


Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział: “Przełożeni ludu i starsi! Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych, że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się kamieniem węgielnym. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni”.

PSALM

(Ps 118, 1 i 8. 9 i 21. 22-23. 26 i 28cd)
Lepiej się uciekać do Pana, niż pokładać ufność w człowieku. Nasze zaufanie często błądzi i doznaje zawodu. Pismo Święte wiele razy poucza, że Bóg nie zawiedzie nigdy tego, kto z ufnością do Niego się zwraca. Refren: Kamień wzgardzony stał się fundamentem. lub: Alleluja. Dziękujcie Panu, bo jest dobry, * bo Jego łaska trwa na wieki. Lepiej się uciekać do Pana, * niż pokładać ufność w człowieku. Refren. Lepiej się uciekać do Pana, * niż pokładać ufność w książętach. Dziękuję Tobie, żeś mnie wysłuchał * i stałeś się moim Zbawcą. Refren. Kamień odrzucony przez budujących * stał się kamieniem węgielnym. Stało się to przez Pana * i cudem jest w naszych oczach. Refren. Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, * błogosławimy was z Pańskiego domu. Jesteś moim Bogiem, chcę Ci podziękować: * Boże mój, pragnę Cię wielbić. Refren.

DRUGIE CZYTANIE

(1 J 3, 1-2)
W dzisiejszym słowie Bożym przedstawione są dwa przeciwstawne poglądy: myślenie według świata i myślenie w duchu nauki Jezusa. Jan Paweł II w swej encyklice “Redemptor hominis” napisał, że tylko dzięki Chrystusowi człowiek wie, kim jest i jakie jest jego ostateczne przeznaczenie.

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Jana Apostoła


Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się to ujawni, będziemy do Niego podobni; bo ujrzymy Go takim, jakim jest.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

(J 10, 14) Alleluja, alleluja, alleluja. Ja jestem dobrym Pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają. Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

(J 10, 11-18)
Przymiotem dobrego pasterza jest gotowość oddania życia za owce. Zły pasterz nie tylko nie odda za nikogo życia, lecz nie jest zdolny do najmniejszego poświęcenia. Chrystus kieruje te słowa do kapłanów i do każdego chrześcijanina, który ma być pasterzem w swojej rodzinie, miejscu pracy – wszędzie.

Słowa Ewangelii według świętego Jana


Jezus powiedział: “Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca”.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


“Abym była bardziej znana i kochana…” [2]

Duch umartwienia i pokuty

Słowa “umartwienie” i “pokuta” wyszły dzisiaj z użycia. Tymczasem zwycięstwa Fatimy nie można zrozumieć bez nich. Najlepszy przykład tego mamy w życiu widzących dzieci. Ich wewnętrzna przemiana dokonała się pod wpływem dobrowolnie przyjętych umartwień, modlitw, zobowiązań podejmowanych w intencji wynagrodzenia za grzechy świata. Jak to się stało, że mimo tak młodego wieku, Łucja, Franciszek, a zwłaszcza Hiacynta, tak głęboko zrozumieli ducha pokuty i umartwienia, że potrafili z takim zapałem oddawać się tym surowym praktykom? Łucja przytacza we Wspomnieniach różne rodzaje pokuty, jaką dzieci sobie zadawały. Pisze: “Pewnego razu szliśmy z naszymi owieczkami po drodze, na której znalazłam kawałek sznura od wozu. Podniosłam go i dla żartu owinęłam sobie ramię. Odczułam, że sznur sprawia mi dotkliwy ból. Powiedziałam wtedy do moich kuzynów: Słuchajcie, to boli, moglibyśmy się nim wiązać i nosić go na sobie jako znak umartwiania się z miłości do Jezusa. Hiacynta i Franciszek przytaknęli memu pomysłowi i każdy z nas, po przecięciu sznura na trzy części, owiązał go sobie wokół bioder. Czy to ze względu na grubość i szorstkość sznura, czy też dlatego, że za mocno go związaliśmy, ten rodzaj pokuty sprawiał nam okropny ból. Hiacynta często nie mogła się z tego powodu powstrzymać od łez. Gdy mówiłam, by sznur zdjęła, odpowiadała przecząco: Nie, ja nie chcę go zdjąć. Ja chcę złożyć tę ofiarę Panu Jezusowi na zadośćuczynienie i za nawrócenie grzeszników. Innym razem bawiliśmy się zbieraniem po murach chwastów, które, gdy się je ściska w rękach, wydają trzask. Hiacynta urwała wtedy niechcąco kilka pokrzyw i dotkliwie się nimi poparzyła. Czując ból, ścisnęła je jeszcze bardziej w rękach i powiedziała do nas: “Patrzcie, znalazłam nowy sposób, aby czynić pokutę”. Podobne przykłady z życia fatimskich dzieci można by mnożyć. Fatimskie orędzie rodziło się w latach, kiedy nie mówiło się tyle, co dzisiaj, o upadku wartości etycznych, materializmie i konsumpcjonizmie. Jeśli jednak miały to być objawienia dla przyszłości, trzeba w nich szukać ostrzeżeń o czekających ludzkość problemach. Z tego punktu widzenia należy podkreślić niebagatelną rolę podpowiedzianych w nich postaw chrześcijańskiej duchowości: postu, ofiary i modlitwy. Idea postu i umartwień musi posiadać religijną motywację. Nie chodzi wszak o dietę czy kurację. Post jest umartwieniem poprzedzonym określoną intencją, jest doświadczeniem siebie, pustynią na drogach codzienności, wyborem większej wolności. Choć bywa surowy na zewnątrz, wewnątrz promieniuje życiodajną mocą. Przez post rozwija się potrzeba życia Bogiem, jest on bowiem służebny wobec wiary. Ma pomóc opanować uczucia i namiętności, uczyć odpowiedzialności za wszystko, co się czyni. Tylko człowiek, który potrafi zapanować nad sobą, może nazwać się wolnym i może ofiarować siebie Bogu oraz bliźnim. Post daje człowiekowi moc, dzięki której jego oddanie Bogu jest pewniejsze i prawdziwsze. Pomaga mu wyzwolić się z każdego nałogu. Praktykowanie postu należało do stosowanej przez wieki chrześcijańskiej ascezy. Czyż to nie znamienne, że w fatimskim orędziu mamy wezwanie, aby tę bardzo starą tradycję Kościoła, współcześnie zapomnianą, odkryć na nowo?! Czyż nie jest ważne, że wartość postu i umartwień ukazały dzieci? Siostra Łucja napisała w liście do biskupa Gurza o potrzebie pokuty w codziennym życiu: “Pokuta, o którą Bóg prosi, jest następująca: prowadzić życie sprawiedliwe i zgodne z Bożymi przykazaniami; ze wszystkiego czynić ofiary i składać je Bogu. On pragnie, aby wszystkie dusze w taki sposób zrozumiały pokutę, ponieważ niektórzy ludzie przez pokutę rozumieją tylko ostre umartwianie się, a nie odczuwając siły i potrzeby codziennej, zwyczajnej pokuty, wiodą życie ‘letnie’ i pozostają w grzechu”.

Czesław Ryszka

Modlitwa o powołania kapłańskie

O Jezu, Boski Pasterzu, który powołałeś Apostołów, aby ich uczynić rybakami dusz, pociągnij ku sobie gorące i szlachetne umysły młodych ludzi i uczyń ich swoimi naśladowcami i swoimi sługami. Spraw, by dzielili Twoje pragnienie powszechnego odkupienia, dla którego dobra ustawicznie składasz na ołtarzach swoją Ofiarę. Ty, o Panie, który żyjesz, aby się wstawiać za nami, otwórz przed nimi horyzonty, by dostrzegli cały świat, w którym wznosi się niema prośba tak wielu braci o światło prawdy i ciepło miłości; spraw, by odpowiadając na Twoje wołanie, przedłużali tu, na ziemi, Twoją misję, budowali Twoje Ciało Mistyczne – Kościół i byli solą ziemi i światłością świata. Amen.

Paweł VI