NR 48 / 2003 – XXVII NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

WIERNOŚĆ BOŻYM ZAMYSŁOM

“Na początku tak nie było” – mówi Chrystus, jakby z nostalgią za pierwotnym, nieskażonym porządkiem. Nie było listów rozwodowych ani roztrząsań, czy już można opuścić żonę, czy też jeszcze poczekać na lepsze dowody niewierności. “Tak nie było”, bo przecież Bóg stworzył mężczyznę i niewiastę jako przeznaczonych do jedności. Do tego, by opuścili ojca i matkę i oboje byli jednym ciałem. I może właśnie w tym “jednym ciele” tkwi problem. W tym, że tak łatwo dziś być jednym ciałem, a tak trudno dojrzeć w tym odwieczny zamysł Boga. A jeszcze trudniej zaakceptować ze wszystkimi jego konsekwencjami. Jeśli dwoje ludzi podejmuje wolną i świadomą decyzję, że chcą się połączyć w małżeństwie – bo kochają się i nie chcą bez siebie żyć, to nie jest to bynajmniej szczęśliwe zakończenie. Jest to “rozpoczęcie biegu z przeszkodami…”. Trzeba uświadomić sobie, że Bóg łączy małżonków. A Bóg może łączyć tylko na wieki, bo sam jest wieczny. I wieczna staje się miłość, w której On się uobecni. Im wcześniej zacznie się uobecniać już w decyzjach, które wiodą narzeczonych do ołtarza – tym pewniej można będzie powiedzieć: “(…) i że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Boże Wszechmogący (…)”. Pomoże na pewno.

ks. Bogdan Kicinger

“Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!” (Mk 10, 9)


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE



Gromadzimy się w imię Trójcy Świętej, aby w Eucharystii spotkać Chrystusa, który nas uświęca mocą swojej łaski. Udziela jej każdemu z nas obficie, abyśmy zgodnie z wolą Bożą wypełniali nasze chrześcijańskie powołanie do świętości. Również małżonkowie, złączeni sakramentalnym węzłem małżeńskim, są powołani z woli Bożej do świętości. Przez ten sakrament Bóg daje im łaskę, aby wytrwali we wzajemnej miłości i wierności. Prośmy Pana, aby chrześcijańscy małżonkowie, odpowiadając na łaskę sakramentu małżeństwa, dążyli wzajemnie do świętości i uświęcali swoje rodziny.

PIERWSZE CZYTANIE

(Rdz 2, 18-24)
Mężczyzna i kobieta, których Bóg stworzył na swój obraz i na swoje podobieństwo, są obdarzeni tą samą godnością, tą samą miłością. Różnice nie mogą być powodem do dyskryminacji, lecz do większej radości z odkrywania cudu Bożego daru, jakim jest człowiek. Ta pierwotna jedność mężczyzny i kobiety jest dla nas nieustannym przypomnieniem o potrzebie wierności małżeńskiej i rodzinnej.

Czytanie z Księgi Rodzaju


Pan Bóg rzekł: “Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc”. Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta ziemne i wszelkie ptaki powietrzne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby się przekonać, jaką da im nazwę. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę “istota żywa”. I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym i wszelkiemu zwierzęciu polnemu, ale dla człowieka nie znalazł odpowiedniej mu pomocy. Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: “Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała. Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta”. Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.

PSALM

(Ps 128, 1-2. 3. 4-6)
W dziejach narodu wybranego posiadanie dzieci było uważane za Boże błogosławieństwo. Brak dzieci utożsamiano z brakiem tego błogosławieństwa. Małżeństwo, dzieci i wzajemna miłość rodzinna są powodem szczęścia dla wielu ludzi. Prośmy Pana, aby pobłogosławił naszym rodzinom. Refren: Niechaj nas zawsze Pan Bóg błogosławi. Szczęśliwy człowiek, który się boi Pana * i chodzi Jego drogami. Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich, * szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie. Refren. Małżonka twoja jak płodny szczep winny * w zaciszu twojego domu. Synowie twoi jak oliwne gałązki * dokoła twego stołu. Refren. Tak będzie błogosławiony człowiek, który się boi Pana. * Niechaj cię z Syjonu Pan błogosławi i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem + przez wszystkie dni twego życia. * Obyś oglądał potomstwo swych dzieci. Pokój nad Izraelem. Refren.

DRUGIE CZYTANIE

(Hbr 2, 9-11)
Chrystus nazywa nas braćmi. Jesteśmy Jego rodziną. On ukochał nas wtedy, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami. Przynależność do rodziny dzieci Bożych, do rodziny Kościoła – Mistycznego Ciała Chrystusa – wskazuje nam na powołanie do świętości.

Czytanie z Listu do Hebrajczyków


Bracia: Widzimy Jezusa, który mało od aniołów był pomniejszony, chwałą i czcią ukoronowanego za cierpienia śmierci, iż z łaski Bożej za wszystkich zaznał śmierci. Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko, który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienie. Tak bowiem Chrystus, który uświęca, jak ludzie, którzy mają być uświęceni, z jednego są wszyscy. Z tej to przyczyny nie wstydzi się nazwać ich braćmi swymi.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

(1 J 4, 12) Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg w nas mieszka i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

(dłuższa, Mk 10, 2-16)
Ślub – to początek drogi małżeńskiej. Małżonkowie muszą co dzień na nowo ponawiać swoją decyzję, przyjmować siebie nawzajem z dobrymi i złymi stronami. Te słabości i niedoskonałość – to materia miłości. Ucieczka czy rozwód nie są zgodne z Bożym zamysłem. Aby nie doprowadzić do kryzysu czy małżeńskiej klęski, rodzinę trzeba budować na nadziei złożonej w Jezusie, a nie na ludzkich nadziejach, które prawie zawsze zawodzą.

Słowa Ewangelii według świętego Marka


Faryzeusze przystąpili do Jezusa i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: “Co wam nakazał Mojżesz?”. Oni rzekli: “Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić”. Wówczas Jezus rzekł do nich: “Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg ‘stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem’. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela”. W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: “Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo”. Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus widząc to, oburzył się i rzekł do nich: “Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego”. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


ŚWIADKOWIE RÓŻAŃCA [1]

Paweł VI – wielki obrońca Różańca

Różańcowi wiele miejsca poświęcił w swym nauczaniu Paweł VI. Już podczas pierwszej audiencji, w 1963 r., publicznie wyznał, jak bardzo jest mu droga modlitwa różańcowa, a widząc zagrożenia, jakie niosła ze sobą przeprowadzana zbyt pospiesznie i zbyt literalnie reforma Kościoła, wzywał, by nie porzucać tej modlitwy: “Nie rezygnujcie z praktykowania maryjnego Różańca. Jest to forma modlitwy bardzo miła dziewiczej Matce Bożej i tak bardzo zalecana przez Najwyższych Pasterzy” (encyklika Mense maio, 29 kwietnia 1965 r.). Bronił też modlitwy różańcowej przed zarzutem “zasłaniania Chrystusa”: “Maryja zawsze pozostaje drogą, która prowadzi do Chrystusa. Każde spotkanie z Nią może jedynie zaowocować spotkaniem z samym Chrystusem”. “Niemądrą jest rzeczą odrzucać Różaniec (…) po prostu z powodu zarzutu, że pochodzi on z przeszłości, że jest powtarzaniem modlitw i że nie pasuje do współczesnych sofistycznych czasów. Biblijne bogactwa Różańca mają trwałe znaczenie” (list pasterski do Narodowej Konferencji Episkopatu USA, 21 listopada 1973 r.). 2 lutego 1974 r. ukazał się wyjątkowy dokument papieski, Marialis cultus, poświęcony “należytemu kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny”. W trzeciej jego części Paweł VI dał najbardziej systematyczny w całej historii Kościoła wykład o modlitwie różańcowej. Przedstawił Różaniec jako modlitwę ewangeliczną: “Z Ewangelii bowiem wydobywa się wypowiadane w nim tajemnice i główne formuły, a prócz tego, przez wspomnienie radosnego pozdrowienia anioła i religijnego przyzwolenia Maryi, czerpie się z Ewangelii sposób, w jaki wierni mają pobożnie odmawiać Różaniec“. Różaniec jest również modlitwą chrystologiczną: “W odpowiednim bowiem porządku rozważa się główne wydarzenia zbawcze, które dokonały się w Chrystusie”. Jest to modlitwa kontemplacji: “Jeśli jej brak, Różaniec upodabnia się do ciała bez duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł”. Papież wskazał także na głęboki związek Różańca i brewiarza i wyjaśnił, że “praktykę Różańca należy uważać jakby za latorośl, która wyrosła z czcigodnego dnia świętej liturgii, i że nazywano go Psałterzem Dziewicy z tego powodu, iż dzięki niemu prości wierni mogli przyłączyć się do pieśni pochwalnej i wstawiennictwa Kościoła powszechnego”. Na bliskość obu modlitw wskazuje też uwaga Pawła VI o roli Różańca w życiu rodziny: “Nie ulega wątpliwości, iż – po Liturgii godzin, w której modlitwa domowa może dosięgnąć szczytu – koronkę Najświętszej Maryi Panny trzeba zaliczyć do najwspanialszych i najskuteczniejszych ‘wspólnych modlitw’, do zanoszenia których wzywa się rodzinę chrześcijańską”.

Na podstawie książki: Wincenty Łaszewski, Różaniec otwiera nam niebo.

Modlitwa w intencji rodzin

Boże, od którego pochodzi wszelkie ojcostwo w niebie i na ziemi, Ojcze, który jesteś Miłością i Życiem. – Spraw, aby każda rodzina na ziemi stawała się przez Twego Syna Jezusa Chrystusa “narodzonego z Niewiasty” prawdziwym przybytkiem życia i miłości dla coraz to nowych pokoleń. – Spraw, aby Twoja łaska kierowała myśli i uczynki małżonków ku dobru ich własnych rodzin i wszystkich rodzin na świecie. – Spraw, aby młode pokolenie znajdowało w rodzinach mocne oparcie dla swego człowieczeństwa i jego rozwoju w prawdzie i miłości. – Spraw, aby miłość umocniona łaską sakramentu małżeństwa okazywała się mocniejsza od wszelkich słabości i kryzysów, przez jakie nieraz przechodzą nasze rodziny. – Spraw wreszcie – błagamy Cię o to za pośrednictwem Świętej Rodziny z Nazaretu – ażeby Kościół wśród wszystkich narodów ziemi mógł owocnie spełniać swe posłannictwo w rodzinach i przez rodziny. Ty, który jesteś Życiem, Prawdą i Miłością w jedności Syna i Ducha Świętego. Amen.

Jan Paweł II