NR 49 / 2003 – XXVIII NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

SPRZEDAJ WSZYSTKO I CHODŹ ZA MNĄ!

Pytanie o życie moralne chrześcijanina – to pytanie młodzieńca z Ewangelii: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? (Mk 10, 17). Znajomość dobra i dobre działanie mają sens tylko wtedy, gdy wpisujemy je w tajemnicę wieczności. Właśnie o tym dowiedział się młodzieniec z dzisiejszej perykopy ewangelicznej. Pytający był dobry, znał przykazania, szukał. Tylko że nie potrafił “sprzedać” owoców swojej wiary, swoich poszukiwań. “Idź, sprzedaj, co masz!”. Sprzedaj, czyli połóż na szali to, co jest twoją doczesnością, i to, co jest wiecznością. Jezus nie wyznacza nam miary, ile trzeba sprzedać. Ewangelia nie uczy jak odrzucać to, czym musimy się posługiwać, czego używamy. Uczy odrzucania tego, co zniewala nasze serce, co nie pozwala “chodzić” za Jezusem. “Sprzedaj i chodź!” – oto zasada dla uczniów Jezusa. Sprzedaj, czyli zamień wiarę w siebie na wiarę w Boga; nadzieję pokładaną we własnej doskonałości na nadzieję pokładaną w Bogu; umiłowanie swojej relacji do Boga na prawdziwą miłość do Boga, która chce dać Mu wszystko. Kiedy już sprzedasz, wtedy “chodź”, czyli trwaj. Bądź tam, gdzie jest On. Tylko wtedy możesz nie tylko sprzedać, ale chodzić i trwać przy Nim.

ks. Jarosław A. Sobkowiak – marianin

“Jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność”. (Mk 10, 24)


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE



Wielu ludzi ulega pokusie dobrobytu i żyje tak, jakby pieniądz był jedyną i najważniejszą wartością w ich życiu. Dla chrześcijanina prawdziwym skarbem nie powinny być rzeczy materialne, ale to wszystko, co ma wartość dla wieczności. Bogactwo tego świata źle używane zaślepia, zamyka na drugiego człowieka, na miłość, na Boga… Przy końcu naszego życia może się okazać, że to, co z trudem gromadziliśmy przez całe życie, nie ma wartości przed Bogiem. Przed Bogiem prawdziwie bogatym jest ten, kto żył tak, aby Mu się podobać.

PIERWSZE CZYTANIE

(Mdr 7, 7-11)
Pokorna prośba o ducha Mądrości, którą do Boga kieruje natchniony autor, powinna być dla nas zachętą, aby prosić o dar prawdziwej mądrości – o umiejętność rozeznania tego, co jest dla nas prawdziwym bogactwem. Z uwagą wysłuchajmy słów z Księgi Mądrości, abyśmy zawsze pragnęli prawdziwego dobra.

Czytanie z Księgi Mądrości


Modliłem się i dano mi zrozumienie, przyzywałem, i przyszedł na mnie duch Mądrości. Przeniosłem ją nad berła i trony i w porównaniu z nią za nic miałem bogactwa. Nie porównałem z nią drogich kamieni, bo wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej ma wartość błota. Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło, bo nie zna snu blask od niej bijący. A przyszły mi wraz z nią wszystkie dobra i niezliczone bogactwa w jej ręku.

PSALM

(Ps 90, 12-13. 14-15. 16-17)
Czas, jaki został nam dany, jest darem od Boga. Nie powinniśmy go zmarnować. Psalmista zwraca się do Boga, aby pomógł mu mądrze żyć, gdyż ma świadomość, że czas bezpowrotnie przemija i wcześniej czy później będzie musiał zdać przed Bogiem rachunek ze swego życia. I my prośmy Pana, aby obdarzył nas swoim miłosierdziem i swoją łaską – abyśmy nauczyli się liczyć dni nasze. Refren: Nasyć nas, Panie, Twoim miłosierdziem. Naucz nas liczyć dni nasze, * byśmy zdobyli mądrość serca. Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał? * Bądź litościwy dla sług Twoich. Refren. Nasyć nas o świcie swoją łaską, * abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć. Daj radość w zamian za dni Twego ucisku, * za lata, w których zaznaliśmy niedoli. Refren. Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło, * a Twoja chwała nad ich synami. Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami + i wspieraj pracę rąk naszych, * dzieło rąk naszych wspieraj. Refren.

DRUGIE CZYTANIE

(Hbr 4, 12-13)
Bóg widzi każdy nasz czyn. Wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek. Czy żyjemy tak, aby w każdej chwili stanąć przed Bogiem, który osądzi pragnienia i myśli serca? Niech słowa z Listu do Hebrajczyków pomogą nam odkryć na nowo, co jest najważniejsze, co jest najpiękniejsze, za co warto życie dać, aby być naprawdę szczęśliwym na ziemi i w wieczności – w obecności Boga.

Czytanie z Listu do Hebrajczyków


Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

(Mt 5, 3) Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

(dłuższa, Mk 10, 17-30)
Dobra tego świata mogą zniewolić ludzkie serce do tego stopnia, że człowiek nie potrafi już oderwać się od nich, zapomina o tym, co najważniejsze. Przed taką postawą zniewolenia przestrzega nas dzisiaj Chrystus: Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność. Pouczeni słowem Zbawiciela postępujmy tak, aby w naszym życiu Bóg był zawsze na pierwszym miejscu, a wszystko inne, nawet dobra tego świata, służyły osiągnięciu wiecznego zbawienia.

Słowa Ewangelii według świętego Marka


Gdy Jezus wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: “Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?”. Jezus mu rzekł: “Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: ‘Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę'”. On Mu rzekł: “Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości”. Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: “Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną”. Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. Wówczas Jezus spojrzał wokoło i rzekł do swoich uczniów: “Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego”. Uczniowie zdumieli się na Jego słowa, lecz Jezus powtórnie rzekł im: “Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa Bożego”. A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: “Któż więc może się zbawić?”. Jezus spojrzał na nich i rzekł: “U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe”. Wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: “Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą”. Jezus odpowiedział: “Zaprawdę powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym”.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


ŚWIADKOWIE RÓŻAŃCA [2]

Jan Paweł I – różańcowy duszpasterz

Jan Paweł I – którego pontyfikat był jednym z najkrótszych w historii – to przede wszystkim duszpasterz, kapłan, potem biskup, kardynał, a na koniec papież, który chciał spotkanemu na ulicy człowiekowi pomóc wierzyć w Boga i żyć tą wiarą na co dzień. Jego uwagi o Różańcu mają charakter bezpośredniej rozmowy i zrozumiałego dla wszystkich serdecznego dialogu. Kiedy Jan Paweł I mówił o Różańcu, zachęcał najpierw do odnowienia w sobie życia modlitwy jako takiej. “Źle się dzieje ze światem, bo jest w nim więcej bitew niż modlitw” – cytował Juana Donoso Cortesa. “Zbyt dużym trudem jest znalezienie paru minut na życie wewnętrzne, na ‘dulcis sermonicianatio’, czułą rozmowę z Bogiem. Co za szkoda!”. Jednocześnie papież śmiał się z tych, którzy próbują zachowywać się na modlitwie jak “dorośli chrześcijanie”. Sam wyznał: “Osobiście, gdy rozmawiam z Bogiem lub Maryją, wolę się czuć dzieckiem aniżeli dorosłym; znika infuła, piuska i pierścień. Na wakacje wysyłam dorosłego biskupa, z jego dostojną powagą i autorytetem należnym temu stanowisku! I oddaję się spontanicznej czułości (…)Różaniec, modlitwa prosta i łatwa, pomaga mi znów być dzieckiem, i wcale się tego nie wstydzę”. Albino Luciani wskazywał też na podkreślaną, szczególnie w średniowieczu, relację zachodzącą między Pismem Świętym i modlitwą różańcową. “A Biblia? – pytał. – Jest to z pewnością ‘quid summum’ [coś najwyższego], lecz nie wszyscy są przygotowani czy mają czas ją czytać. Nawet ci, którzy ją czytają, powinni potem, w niektórych sytuacjach – w podróży, na ulicy czy gdy zajdzie szczególna potrzeba – rozmawiać z Matką Bożą – jeśli się wierzy, że jest nam Ona Matką i Siostrą. W gruncie rzeczy tajemnice Różańca (…) są niczym innym, jak właśnie Biblią, samą esencją Biblii”. “Różaniec – nauczał papież – wyraża wiarę bez fałszywych komplikacji, wykrętów, nadmiaru słów; pomaga poddać się woli Bożej i nauczyć się, jak przyjmować cierpienie. Bóg posługuje się teologami, lecz by rozdać swą łaskę, posługuje się przede wszystkim małością pokornych i tych, którzy poddają się Jego woli”.

Na podstawie książki: Wincenty Łaszewski, Różaniec otwiera nam niebo.

Modlitwa

Przez wszystko do mnie przemawiałeś – Panie! Przez ciemność burzy, grom i przez świtanie; Przez przyjacielską dłoń w zapasach ze światem, (…) Przez czułe oko, gdy je łza ociemni; Przez całą dobroć Twą, w tym jednym oku, (…) Przez całą Ludzkość z jej starymi gmachy, Łukami, które o kolumnach trwają, (…) Bujnymi z nowa liśćmi zakwitają. Przez wszystko!

Cyprian Kamil Norwid