NR 6 / 2004 – IV NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

BYĆ POSŁAŃCEM BOGA

To było ponad dwadzieścia siedem wieków temu. Gdzieś w nieznanym zakątku Ziemi Obiecanej wzrok Boga zatrzymał się na człowieku o imieniu Jeremiasz. Ów człowiek usłyszał w swoim sercu głos Najwyższego. I poznał, że od wieków, zanim pierwszą radość przeżyła jego matka, Stwórca uznał, że go potrzebuje. Bóg, który zna każde ludzkie serce, zobaczył także lęk Jeremiasza. Niełatwo być posłańcem Boga. Wręcz przeciwnie, często staje się to uciążliwe. Dlatego Wszechmocny złożył obietnicę: “Będziesz twierdzą warowną… i nie zdołają cię zwyciężyć…” Stać się człowiekiem, którego nic nie pokona. Jakim orężem można tego dokonać? W prorockim uniesieniu nawrócony św. Paweł mówi o potędze miłości. Ale kto wierzy w moc miłości? Wiem, że są tacy. Święty Maksymilian oddający życie za współwięźnia; św. Faustyna szepcąca Koronkę w intencji grzesznika; św. Brat Albert schodzący do nędzarzy ukrytych w miejskiej ogrzewalni… Jezus próbował przekonać o tym mieszkańców rodzinnego Nazaretu. Stanął przed nimi, powiedział, że Miłość przyszła… Lecz oni nie zrozumieli. Odrzucili Miłość. Niezrażony Jezus poszedł dalej. Dziś staje przede mną, przed Tobą, przed każdym z nas. Oby nie powtórzył się nazaretański scenariusz.

ks. Roman Sławeński

Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie (Łk 4, 24).


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE



I znowu przeżywamy niedzielę – Dzień Pański, który gromadzi nas na chwaleniu Pana w parafialnej wspólnocie. Przychodzimy do świątyni ze swoimi radościami i troskami, wierząc, że Bóg nas wysłucha. Nasz Pan jest miłującym Bogiem i pragnie uczynić nas swymi posłańcami miłości, tak jak proroków, których wielokrotnie posyłał do ludu Izraela. Bóg posłał też swojego Syna, aby głosił ludziom dobrą nowinę o zbawieniu i wzywał ich do nawrócenia, lecz oni nie usłuchali Go. Mimo to Bóg nie przestał kochać ludzi. Największym znakiem Jego miłości do ludzi pozostanie na zawsze Jego Syn, który za każdego z nas oddał życie. Niech dzisiejsza liturgia umocni w nas codzienne praktykowanie cnoty miłości, która cierpliwa jest, łaskawa jest, która od Chrystusa czerpie siły, by kochać Boga i ludzi.

PIERWSZE CZYTANIE

(Jr 1, 4-5. 17-19)
Za czasów Starego Testamentu Bóg powoływał wybranych przez siebie ludzi na proroków. On dawał im siłę i odwagę do głoszenia prawdy. A oni, dzięki otrzymanej łasce, wiernie trwali przy Bogu, mimo doznawanych cierpień i upokorzeń, jakie napotykali w wypełnianiu powierzonej im misji. Wiedzieli oni, że Pan jest z nimi, aby ich wspierać i bronić. O tym szczególnym wybraniu mówi nam dzisiaj prorok Jeremiasz. Bóg powołał go, zanim jeszcze narodził się w łonie matki. My także bądźmy narzędziem w rękach Stwórcy, aby przez nas mógł zrealizować swoje pełne miłości plany.

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza.


Za panowania Jozjasza Pan skierował do mnie następujące słowo: “Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, poświęciłem cię, nim przyszedłeś na świat, ustanowiłem cię prorokiem dla narodów. Ty zaś przepasz swoje biodra, wstań i mów wszystko, co ci rozkażę. Nie lękaj się ich, bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi. A oto Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną, kolumną ze stali i murem spiżowym przeciw całej ziemi, przeciw królom judzkim i ich przywódcom, ich kapłanom i ludowi tej ziemi. Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą, mówi Pan, by cię ochraniać”.

PSALM

(Ps 71, 1-2. 3-4a. 5-6ab. 15ab i 17)
Człowiek, który pokłada nadzieję w Panu i wierzy w Jego pomoc, nie dozna nigdy zawodu. Bóg wesprze go i pomoże w chwilach cierpień i doświadczeń. Razem z psalmistą wysławiajmy Pana, gdyż od dnia narodzin jest naszą podporą. Refren: Będę wysławiał pomoc Twoją, Panie. W Tobie, Panie, ucieczka moja, * niech wstydu nie zaznam na wieki. Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości, * nakłoń ku mnie ucho i ześlij ocalenie. Refren. Bądź dla mnie skałą schronienia * i zamkiem warownym, aby mnie ocalić, bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą. * Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca. Refren. Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją, * Panie, Tobie ufam od młodości. Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin, * od łona matki moim opiekunem. Refren. Moje usta będą głosiły Twoją sprawiedliwość * i przez cały dzień Twoją pomoc. Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości * i do tej chwili głoszę Twoje cuda. Refren.

DRUGIE CZYTANIE

(dłuższe, 1 Kor 12, 31 – 13, 13)
Święty Paweł, wielki Apostoł Chrystusa, zrozumiał, że w życiu człowieka najważniejsza jest miłość. Ten, kto ją posiadł, posiadł wszystkie dary, gdyż spośród wszystkich darów, jakimi może nas obdarzyć Stwórca, największym jest miłość. Słuchając, jaka powinna być dojrzała miłość chrześcijańska, uczmy się od Apostoła Pawła, że w naszym życiu i działaniu mamy kierować się miłością, która jest zdolna do największych poświęceń.

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian.


Bracia: Starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość, te trzy: z nich zaś największa jest miłość.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

(Łk 4, 18) Alleluja, alleluja, alleluja. Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność. Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

(Łk 4, 21-30)
Nauczanie Jezusa w synagodze w Nazarecie spotkało się z niedowierzaniem ze strony rodaków. Oni wciąż widzieli w Nim tylko syna cieśli. Nie rozpoznali w Nim obiecanego Mesjasza, na którym wypełniły się słowa wypowiedziane przez proroków. Dlatego uważają Jezusa za bluźniercę i chcą Go zabić. Czy i my, tak jak mieszkańcy Nazaretu, nie zatrzymujemy się tylko na tym co zewnętrzne, zamiast dostrzegać w Jezusie naszego Zbawiciela?

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.


W Nazarecie w synagodze, po czytaniu z proroctwa Izajasza, Jezus powiedział: “Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli”. A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: “Czyż nie jest to syn Józefa?”. Wtedy rzekł do nich: “Z pewnością powiecie Mi to przysłowie: ‘Lekarzu, ulecz samego siebie’; dokonajże i tu w swojej ojczyźnie tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum”. I dodał: “Zaprawdę powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman”. Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali się z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


DLACZEGO MÓWIMY NIE NEW AGE [5]

New Age a Jezus Chrystus

Mówiliśmy już, że nie można podać konkretnej definicji New Age. Ta właściwość to element kluczowy dla oceny zjawiska i powód największych trudności dla wielu ludzi. Przypomnijmy. New Age nie tworzy organizacji w zwykłym tego słowa znaczeniu, ale coś, co socjologowie nazywają metaorganizacją, czyli przestrzenią, w której spotykają się członkowie różnych formalnych organizacji. New Age jest globalną siecią łączącą centra i grupy, o niektórych tylko elementach wspólnych, ale nie są owe grupy na tyle stabilne i hierarchiczne, aby można było mówić o ruchu. Te najczęściej spotykane wspólne elementy to: krytyka tradycyjnych religii – w kulturze zachodniej chrześcijaństwa – i oczekiwanie na nadejście Nowej Ery, a konkretnie Ery Wodnika, która zastąpić ma rzekomo Erę Ryby. Kolejnym powodem zamętu są deklaracje przedstawicieli metaruchu, którzy zapewniają, że New Age daje absolutną, niespotykaną nigdzie indziej wolność, nie ma w nim żadnej chęci indoktrynowania, nie wymaga się od nikogo konwersji. To zwykłe, mówiąc najdelikatniej, mijanie się z prawdą, ale wielu zostaje wprowadzonych w błąd. Człowiek wierzący, który korzystał na przykład z różnego rodzaju technik medycyny alternatywnej, powinien postawić sobie pytanie, czy tym samym ustawił się w opozycji wobec nauczania katolickiego? Oczywiście nie. Nie można powiedzieć o osobie, która korzystała z akupunktury czy homeopatii, że tym samym wykluczyła się z Kościoła czy zaparła się swojej wiary. W przypadku, gdyby ze względu na inne metody leczenia zrezygnowała z medycyny naukowej, można łagodnie mówić o braku roztropności. Ale sympatycy innych praktyk związanych z New Age mają już większy problem. Trudno, a wręcz jest to niemożliwe, aby pogodzić wiarę w Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie, z chodzeniem na pasku astrologów czy wróżek. New Age nie może być zaakceptowany przez chrześcijan choćby tylko ze względu na pojmowanie Osoby Jezusa Chrystusa. New Age mówi co prawda o pewnej rzeczywistości, którą nazywa Chrystusem, ale za starą tradycją ezoteryczną i gnostycką wyraźnie oddziela Jezusa żyjącego w określonym czasie i miejscu na ziemi od kosmicznego Chrystusa. Jezus z Nazaretu nie był Chrystusem – można w jednym zdaniu streścić nauczanie New Age. Chrystus kosmiczny jest boskim wzorem i znajduje jedynie odbicie w Jezusie z Nazaretu, ale nie tylko w Nim – twierdzą przedstawiciele New Age. Owszem Jezus z Nazaretu zasługuje na respekt i poważanie – dodają – ale na podobne zasługuje Budda i inni mistrzowie duchowi. W sensie proponowanym przez New Age każdy może stać się Chrystusem. Różnica między chrześcijańskim wyznaniem wiary a powyższymi propozycjami jest ogromna. Dla chrześcijan Jezus Chrystus nie jest jednym z wielu, ale Jednorodzonym Synem Boga. Nie jest też wzorem, ale Osobą Bożą. Tylko tyle i aż tyle.

ks. Paweł Rozpiątkowski

Modlitwa uwielbienia

Niech będzie Bóg uwielbiony. Niech będzie uwielbione święte Imię Jego. Niech będzie uwielbiony Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek. Niech będzie uwielbione Imię Jezusowe. Niech będzie uwielbione Najświętsze Serce Jezusowe. Niech będzie uwielbiona Jego Krew Przenajdroższa. Niech będzie uwielbiony Pan Jezus w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza. Niech będzie uwielbiony Duch Święty Pocieszyciel. Niech będzie pochwalona Bogurodzica, Najświętsza Maryja Panna. Niech będzie pochwalone Jej święte i Niepokalane Poczęcie. Niech będzie pochwalone Jej chwalebne Wniebowzięcie. Niech będzie pochwalone Imię Maryi, Dziewicy i Matki. Niech będzie pochwalony święty Józef, Jej przeczysty Oblubieniec. Niech będzie uwielbiony Bóg w swoich Aniołach i swoich Świętych.