NR 17 / 2004 – WIELKI PIĄTEK MĘKI PAŃSKIEJ

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

MIŁOŚĆ OBJAWIONA NA KRZYŻU

Wielki Piątek naznaczony jest krzyżem. Z perspektywy krzyża wczorajsze wydarzenia Ostatniej Wieczerzy nabierają wstrząsającej realności. Wielkoczwartkowe gesty Jezusa rozdzielenia pośród uczniów swego Ciała i swej Krwi stają się w Wielki Piątek dramatyczną rzeczywistością. Krzyż jest tragicznym uwiarygodnieniem Ostatniej Wieczerzy. Dla jednych krzyż Jezusa jest znakiem hańby i zgorszenia, dla innych znakiem niezrozumiałego, niczym niewytłumaczalnego cierpienia i bezsensownej śmierci. Dla nas wierzących jest znakiem mądrości Bożej, przewyższającej mądrość tego świata i znakiem mocy Bożej, która jest mocą miłości. Objawiona na krzyżu moc i mądrość Boża obca jest mocy i mądrości tego świata. Jest to bowiem moc i mądrość miłości, która dla dobra bliźniego gotowa jest na każde poświęcenie; zdolna jest dać drugiemu człowiekowi wszystko; nawet własne życie ofiarować, by ratować życie bliźniego. Taka miłość jest potężniejsza od wszelkich złych mocy. Nie zdoła pokonać jej złość, nienawiść, przemoc, podstęp; ona jest silniejsza nawet od śmierci. Zwycięska miłość Jezusa objawiona na krzyżu pochłonęła śmierć i otwarła człowiekowi drogę do życia.

ks. Tadeusz Dola

W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie, w krzyżu miłości nauka.

ks. K. Antoniewicz


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE



Kościół powstrzymuje się dzisiaj od sprawowania liturgii Mszy św. Wyrzeka się prawa do sakramentalnego wspominania i uobecnienia misterium Krzyża. Chce, by w centrum stanęło samo – jak będziemy śpiewać – “słodkie” drzewo, na którym zawisło Zbawienie świata. Wpatrujmy się więc w to narzędzie hańby i zbrodni, które dla nas – dzięki błogosławionej Męce naszego Pana Jezusa Chrystusa – stało się znakiem zbawienia.

PIERWSZE CZYTANIE

(Iz 52, 13 — 53, 12)
Proroctwo Izajasza zapowiada i opisuje cierpienia Mesjasza, który po okrutnym zgnębieniu, wzgardzeniu i męce ostatecznie zostanie wywyższony. Tym “Mężem boleści” jest Jezus, który – zgodnie z zapowiedzią proroka – obarczył się naszym cierpieniem, dźwigał nasze boleści i poniósł grzechy wielu. Jezus jako jedyny może cierpieć za innych. Bez Jego cierpienia nie byłoby naszego odkupienia.

Czytanie z Księgi proroka Izajasza.


Oto się powiedzie mojemu słudze, wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo. Jak wielu osłupiało na jego widok, tak nieludzko został oszpecony jego wygląd i postać jego była niepodobna do ludzi, tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego. Któż uwierzy temu, cośmy słyszeli? Na kim się ramię Pana objawiło? On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał on wdzięku ani też blasku, aby na niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy go za nic. Lecz on się obarczył naszym cierpieniem, on dźwigał nasze boleści, a myśmy go uznali za skazańca, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz on był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas obrócił się ku własnej drodze; a Pan zwalił na niego winy nas wszystkich. Dręczono go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak on nie otworzył ust swoich. Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje jego losem? Tak! Zgładzono go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób mu wyznaczono między bezbożnymi i w śmierci swej był na równi z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w jego ustach kłamstwo nie postało. Spodobało się Panu zmiażdżyć go cierpieniem. Jeśli wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pana spełni się przez niego. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości on sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę mu tłumy i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A on poniósł grzechy wielu i oręduje za przestępcami.

PSALM

(Ps 31, 2 i 6. 12-13. 15-16. 17 i 25)
Zagrożony ze wszystkich stron człowiek przychodzi ze swoją niedolą do Boga. Pragnie Mu opowiedzieć o swoim nieszczęściu, bo ufa, że Bóg go ocali. Wszelkie niedole świata, niedole każdego człowieka – tego, który się już narodził, i tego, który dopiero się narodzi – zamknęły się w wołaniu jednego Człowieka, które wzniosło się do Boga z wysokości krzyża. I Bóg wysłuchał tego wołania w swoim miłosierdziu. Refren: Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego. Panie, do Ciebie się uciekam: niech nigdy nie doznam zawodu, * wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej! W ręce Twoje powierzam ducha mego: * Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże. Refren. Stałem się znakiem hańby dla wszystkich mych wrogów, * dla sąsiadów przedmiotem odrazy, postrachem dla moich znajomych; * ucieka, kto mnie ujrzy na drodze. Refren. Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie, * i mówię: “Ty jesteś moim Bogiem”. W Twoim ręku są moje losy, * wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców. Refren. Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą: * wybaw mnie w swym miłosierdziu. Bądźcie dzielni i mężnego serca, * wszyscy, którzy ufacie Panu. Refren.

DRUGIE CZYTANIE

(Hbr 4, 14-16; 5, 7-9)
Jezus jest naszym arcykapłanem, który doskonale zna człowieka, bowiem doświadczył wszystkiego, co ludzkie, oprócz grzechu. Wie jednak wszystko o naszej słabości i grzeszności. Sam został wysłuchany przez Ojca dzięki uległości i posłuszeństwu. Nie możemy i my zapomnieć o tym, gdy zwracamy się do miłosierdzia Bożego. Tronem łaski i miłosierdzia jest krzyż. Zbliżmy się więc do niego z ufnością i posłuszeństwem.

Czytanie z Listu do Hebrajczyków.


Mając arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę w stosownej chwili. Chrystus bowiem z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił gorące prośby do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

(Flp 2, 8-9) Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków. Dla nas Chrystus stał się posłuszny aż do śmierci, a była to śmierć krzyżowa. Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i dał Mu imię, które jest ponad wszelkie imię. Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

EWANGELIA

(J 18, 1 – 19, 42)
Ewangelia opisuje Mękę Pańską jako misterium wywyższenia. Jezus sięga po szczyt swej królewskiej i mesjańskiej godności. Jego misja wypełnia się w chwili śmierci. Właśnie wtedy wypowie słowa: “Wykonało się”. W tym samym czasie do świątyni jerozolimskiej przynoszone są paschalne baranki. Z boku Jezusa – jak z paschalnego baranka – wypłynęły krew i woda. Tak oto spełniają się słowa proroka mówiące, że “w Jego ranach jest nasze zdrowie”. + – słowa Chrystusa E. – słowa Ewangelisty I. – słowa innych osób pojedynczych T. – słowa kilku osób lub tłumu

Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana.

Pojmanie Jezusa
E. Po wieczerzy Jezus wyszedł z uczniami swoimi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł On i Jego uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili. Judasz, otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. A Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: + Kogo szukacie? E. Odpowiedzieli Mu: I. Jezusa z Nazaretu. E. Rzekł do nich Jezus: + Ja jestem. E. Również i Judasz, który Go zdradził, stał między nimi. Skoro więc rzekł do nich: Ja jestem, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał: + Kogo szukacie? E. Oni zaś powiedzieli: T. Jezusa z Nazaretu. E. Jezus odrzekł: + Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść. E. Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś. Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. Na to rzekł Jezus do Piotra: + Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec? Przed Annaszem. Zaparcie się Piotra E. Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że warto, aby jeden człowiek zginął za naród. A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem. Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec arcykapłana, podczas gdy Piotr zatrzymał się przed bramą na zewnątrz. Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra: I. Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka? E. On odpowiedział: I. Nie jestem. E. A ponieważ było zimno, strażnicy i słudzy rozpaliwszy ognisko stali przy nim i grzali się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się. Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: + Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem. E. Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: I. Tak odpowiadasz arcykapłanowi? E. Odrzekł mu Jezus: + Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz? E. Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza. A Szymon Piotr stał i grzał się. Powiedzieli wówczas do niego: T. Czy i ty nie jesteś jednym z Jego uczniów? E. On zaprzeczył mówiąc: I. Nie jestem. E. Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł: I. Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie? E. Piotr znowu zaprzeczył i natychmiast kogut zapiał. Przed Piłatem Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożywać Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł: I. Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi? E. W odpowiedzi rzekli do niego: T. Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie. E. Piłat więc rzekł do nich: I. Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa. E. Odpowiedzieli mu Żydzi: T. Nam nie wolno nikogo zabić. E. Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć. Przesłuchanie Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa, rzekł do Niego: I. Czy Ty jesteś królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział: + Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie? E. Piłat odparł: I. Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił? E. Odpowiedział Jezus: + Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd. E. Piłat zatem powiedział do Niego: I. A więc jesteś królem? E. Odpowiedział Jezus: + Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu. E. Rzekł do Niego Piłat: I. Cóż to jest prawda? E. To powiedziawszy, wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: I. Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego więźnia. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił króla żydowskiego? E. Oni zaś powtórnie zawołali: T. Nie Tego, lecz Barabasza! E. A Barabasz był zbrodniarzem. “Oto Człowiek” Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze, uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: T. Witaj, królu żydowski! E. I policzkowali Go. A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: I. Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy. E. Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: I. Oto Człowiek. E. Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: T. Ukrzyżuj! Ukrzyżuj! E. Rzekł do nich Piłat: I. Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy. E. Odpowiedzieli mu Żydzi: T. My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym. E. Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: I. Skąd Ty jesteś? E. Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. Rzekł więc Piłat do Niego: I. Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować? E. Jezus odpowiedział: + Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie. E. Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: T. Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi. Wyrok E. Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Litostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: I. Oto król wasz! E. A oni krzyczeli: T. Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! E. Piłat rzekł do nich: I. Czyż króla waszego mam ukrzyżować? E. Odpowiedzieli arcykapłani: T. Poza Cezarem nie mamy króla. E. Wtedy wydał im Jezusa, aby Go ukrzyżowano. Ukrzyżowanie Zabrali zatem Jezusa. A On sam, dźwigając krzyż, wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, król żydowski. Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: T. Nie pisz: Król żydowski, ale że On powiedział: Jestem królem żydowskim. E. Odparł Piłat: I. Com napisał, napisałem. E. Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: T. Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć. E. Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie moje szaty, a los rzucili o moją suknię. To właśnie uczynili żołnierze. Ostatnie słowa A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: + Niewiasto, oto syn Twój. E. Następnie rzekł do ucznia: + Oto matka twoja. E. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Śmierć Jezusa Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: + Pragnę. E. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: + Wykonało się! E. I skłoniwszy głowę wyzionął ducha.
Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie. Przebicie serca Był to dzień Przygotowania; aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz kiedy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kości Jego nie będą łamane. I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebodli. Złożenie do grobu Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc ze względu na żydowski dzień Przygotowania złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Modlitwa do Najświętszych Ran Zbawiciela

Najsłodszy Panie Jezu Chryste, oddaję się Tobie dnia dzisiejszego, teraz i na zawsze, a szczególnie w godzinę śmierci mojej. Do nieskończonej dobroci Twojej się odwołuję. W Twoich Ranach Najświętszych niech znajdę wytchnienie. Woda i Krew, które spłynęły z Najświętszego Serca Twojego, niech mnie bronią na straszliwym sądzie Twoim. Najświętsze Ciało i Krew Twoja niech mnie strzegą na życie wieczne. Niech Twoja okrutna śmierć zgładzi grzechy moje. Niech krople Twojej Krwi obmyją moje grzechy. O, mój Jezu, Twój gorzki smutek ofiaruję Najmilszemu Ojcu Twojemu na odpuszczenie moich grzechów. Obelgi i zniewagi, które wycierpiałeś, Jezu Najmilszy, niech zapłacą za moje grzechy. Ciężkie urągania i męki Twoje niech mnie bronią. Twoje wszystkie boleści, o mój Jezu, oddaję Ojcu Twemu Niebieskiemu za wszystkie moje niedbalstwa. Twoja wielka Miłość niech broni mnie w godzinie śmierci od szturmów szatańskich. O, Panie Jezu, Twoja Święta Krew niech obmyje moją duszę zbrukaną grzechami. Twoja zraniona głowa niech obroni mnie od wszelkiego złego. Wyrok skazujący Ciebie na śmierć niech mi wyjedna odpuszczenie grzechów. Twój trud i prace niech wynagrodzą moje złości. Twoja nagość niech okryje nagość mojej duszy. Twoja gorycz i Twoje wycieńczenie śmiertelne, zranione nogi, ręce i Serce Przenajświętsze niech mi okropną noc śmiertelną rozjaśnią. Lgnę do Twoich Ran Przenajświętszych. Twoja Krew z Przenajświętszego Serca Twego niech mnie oczyści. Twoja Boska moc niech mnie utwierdzi i chroni moją duszę i ciało. O, Najsłodszy Panie, Jezu Chryste, Twoje okrutne boleści i Rany niech mnie błogosławią. O, gorzka męko Jezusa, zachowaj mnie od zguby wiecznej. O, Najsłodsze, Najdroższe i Najgłębsze Rany Jezusa mojego, bądźcie mi pomocą w godzinie mojej śmierci. O, Najdroższa Krwi Jezusa, obmyj grzechy moje przed Bogiem Ojcem. Panie, Jezu Chryste, Twoja boleść, śmierć, dobre uczynki, nauki niech mi pomogą nie tylko zaprzestać obrzydliwych grzechów moich, ale i serdecznie za nie żałować. Oddaję się w końcu, o mój dobry Jezu, otwartemu Sercu Twojemu i ufam Twemu miłosierdziu. Wierzę w zasługi męki i śmierci Twojej, polecam się Tobie zwłaszcza w godzinę śmierci mojej. Amen.

ks. Tadeusz Dajczer