NR 38 / 2004 – XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA

WPROWADZENIE
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA


Dzień Pański

MIARĄ CZŁOWIEKA JEST MIŁOŚĆ

Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem materialnego bogactwa, główna myśl dzisiejszej liturgii, wydaje się brzmieć jak kiepski żart w kontekście postępującego zubożenia polskiego społeczeństwa. Można by traktować je poważnie tylko w odniesieniu do tych, którzy – wykorzystując niejasne powiązania i dostęp do władzy – zgromadzili fortuny, nierzadko lekceważąc przy tym prawa ludzkie i boskie. Chętnie byśmy im wykrzyczeli słowa Jezusa: “Głupcze, zażądają twojej duszy od ciebie!”. Czy jednak i w naszych sercach nie czają się zazdrość i żal, “że też mnie się nie udało?”. Bogactwa, przed którym przestrzega słowo Boże, nie mierzy się ilością dóbr materialnych, lecz siłą przywiązania do tego, co się posiada lub czego się pożąda. Apostoł wzywa: “Szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga”. Miarą człowieka nie jest stan jego konta bankowego. Jan Paweł II naucza, że miarą człowieka jest miłość bez miary. Taką miłością obdarza nas Chrystus, żyjący i karmiący nas w Eucharystii. Wobec bogactwa tej miłości każdy z nas jest ubogi i potrzebujący. Wobec bogactwa tej miłości nikt nie może uważać się za lepszego od innych. Ta miłość, przyjęta w prostocie serca, oczyszcza oczy i pozwala widzieć w bliźnich braci.

ks. Wojciech Nowacki

” Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości “.( Łk 12, 15)


LITURGIA SŁOWA
KATECHEZA
WPROWADZENIE



Czytania liturgiczne zapraszają dzisiaj do przemyślenia naszego życia i systemu wartości. Czy istnieje coś ważniejszego od dobrobytu, bogactwa, pracy, sukcesu, kariery? Nie lekceważąc dóbr doczesnych, autorzy biblijni, a przede wszystkim Chrystus, wskazują na względność i przemijalność doczesności z jej sprawami. Doczesność nie wystarcza człowiekowi, który jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże, i jest powołany do nieśmiertelności. Otwórzmy dzisiaj nasze serca i umysły na słowo Boże.

PIERWSZE CZYTANIE

( Koh 1, 2; 2, 21-23)
Według mędrca Koheleta, ziemska egzystencja człowieka to jedynie marność, bo jest nietrwała i bezpowrotnie przemija. Również ludzka praca i wysiłki umysłu są bezużyteczne. Wszystko jest marnością, jest jak podmuch wiatru i jak tchnienie człowieka. Znikają, nie pozostawiając śladu.

Czytanie z Księgi Koheleta.


Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami, wszystko marność. Jest nieraz człowiek, który w swej pracy odznacza się mądrością, wiedzą i dzielnością, a udział swój musi on oddać człowiekowi, który nie włożył w nią trudu. To także jest marność i wielkie zło. Cóż bowiem ma człowiek z wszelkiego swego trudu i z pracy ducha swego, w której mozoli się pod słońcem? Bo wszystkie dni jego są cierpieniem i zajęcia jego utrapieniem. Nawet w nocy serce jego nie zazna spokoju. To także jest marność.

PSALM

( s 95, 1-2. 6-7ab. 7c-9N)
Nasz Bóg jest wielkim Bogiem i wielkim Królem, On jest Pasterzem swojego ludu, dla którego czyni wielkie dzieła. Dlatego psalmista wzywa nas do przyjęcia postawy dziękczynienia i radości, a jednocześnie otwartości na głos Boży. Refren: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie. Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, * wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia, stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, * radośnie śpiewajmy Mu pieśni. Refren. Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze, * zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył. Albowiem On jest naszym Bogiem, * a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku. Refren. Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: † “Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, * jak na pustyni w dniu Massa, gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, * doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła”. Refren.

DRUGIE CZYTANIE

( Kol 3, 1-5. 9-11)
W drugiej części Listu do Kolosan św. Paweł po rusza kwestie etyczno-moralne. Wzywa wszystkich ochrzczonych, którzy już “przyoblekli nowego człowieka”, by odrzucili zło, a żyli mocą przyjętej wiary w Chrystusa i otrzymanego Ducha Świętego.

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Kolosan.


Bracia: Jeśliście razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale. Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w waszych członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem. Nie okłamujcie się nawzajem, boście zwlekli z siebie dawnego człowieka z jego uczynkami, a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu Boga, według obrazu Tego, który go stworzył. A tu już nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we wszystkich jest Chrystus.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

( Mt 5, 3) Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA

( Łk 12, 13-21)
Jezus ostrzega przed chciwością i jednocześnie wskazuje na właściwy stosunek do dóbr materialnych. Nie przekreśla ich, ale przestrzega, by nie stały się jedynym celem życia i wysiłków człowieka, gdyż Boska miara jest inna. Przed Bogiem należy być bogatym w modlitwę, jałmużnę i post .

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.


Ktoś z tłumu powiedział do Jezusa: “Nauczycielu, po wiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem”. Lecz On mu odpowiedział: “Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?”. Powiedział też do nich: “Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia”. I powiedział im przypowieść: “Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: ‘Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów’. I rzekł: ‘Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę wszystko zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj’. Lecz Bóg rzekł do niego: ‘Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?’. Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem”.


KLIKNIJ TUTAJ I PRZECZYTAJ PROFESJONALNIE PRZYGOTOWANE DLA CIEBIE KOMENTARZE DO CODZIENNEJ LITURGII SŁOWA NA EDYCJA.PL
KATECHEZA
LITURGIA SŁOWA
WPROWADZENIE


Źródło miłości

Doświadczamy nieustannie zagrożeń, a nawet porażek ludzkiej miłości. Mimo to, człowiek ciągle jej pragnie, poszukuje, tęskni za nią. Czasem zadowoli się tylko jej namiastką. Dzieje się tak wówczas, gdy miłość myli się z uczuciem, przyjemnością. Jedno i drugie mija dość szybko i człowiek znów poszukuje nowych wrażeń. A tak naprawdę, kręci się ciągle wokół własnego “ja”. Jakże jałowy jest egoizm, jak mocno zakorzeniony w nas. Oślepia przyjemnością i łudzi, że tym razem już na pewno uda się pochwycić miłość i zatrzymać. Egoizm często przybiera pozory miłości, choć naprawdę “używa” kochanej osoby dla własnej przyjemności. Egoizm jest zaprzeczeniem miłości i, co najwyżej, pozwala nam zadowolić się miłostkami. Wielu ludzi dlatego nie potrafi napełnić się miłością, ponieważ są już pełni samych siebie. Wyrażają to słowa: “Ja jestem zakochany, chcę być kochany, ja chcę być szczęśliwy…”. Miłość rodzi się w przestrzeni opróżnionej z egoizmu, kaprysów, złudnych marzeń oraz interesowności. Miłość wypełnia się w “ty” i dopiero wtedy ukazuje się droga do źródła prawdziwej Miłości. Drugi człowiek jest “drogą”, na której odnajdujemy miłość Boga: to Miłość, w której wyczerpują się wszystkie pragnienia i tęsknoty. Pominąć drugiego człowieka na tej drodze jest niemożliwością. Miłość zatem to dar i zadanie. Dar można zmarnować, ale oznacza to dla człowieka wewnętrzną śmierć, nierzadko również fizyczną. Inicjatywa miłości Boga zmierza do zjednoczenia się z naszą miłością i naszym życiem. Wystarczy tylko otworzyć się na przyjęcie tego daru miłości, a ona przemieni nas samych, przemieni każdą chwilę naszego życia. Odpowiedź: “tak” na dar Bożej miłości, oznacza przede wszystkim wybranie miłości jako zasady życia. “Tak” – oznacza, że muszę znaleźć sposób, aby wszystkie relacje do osób czy zdarzeń uczynić jednym wielkim aktem miłości. Czy jest to możliwe dla nas, ludzi żyjących w ciągłej szarpaninie między swoim egoizmem i pychą a tęsknotami i przeczuciem wielkości i piękna? Tak, to jest możliwe, kiedy otworzymy się na Boga. Wtedy On wypełni nas łaską i mocą. Święty Jan Ewangelista powiedział: “Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (1 J 4, 16).

Na podstawie książki: Elżbieta Ryszka, Zwyczajne szczęście, Biblioteka Dnia Pańskiego 37

Sprawiedliwość

Choćby dokonał się nie wiadomo jak wielki postęp techniki i gospodarki, w świecie nie będzie ani sprawiedliwości, ani pokoju, dopóki ludzie nie odnajdą w sobie godności stworzeń i dzieci Bożych, pierwszej i ostatniej racji istnienia całej rzeczywistości stworzonej przez Boga. Człowiek oderwany od Boga staje się nieludzki wobec siebie i istot podobnych sobie. Uporządkowane relacje międzyludzkie istnieją tylko wtedy, gdy istnieje uporządkowana relacja między ludzkim sumieniem i Bogiem, źródłem prawdy, sprawiedliwości i miłości. Źródło miłości

Jan XXIII